Wczoraj si臋 popo艂udniu zgadali艣my na dzia艂kach Rodos a dzi艣 w po艂udnie pojechali艣my do ich posiad艂o艣ci Na g贸rce. Magiczne i klimatyczne miejsce 馃崁馃尲馃尣, cudne po prostu, chocia偶 Danusia ci膮gle powtarza 偶e cudnie to by艂o lata temu a teraz zaniedbane i zapuszczone. Ale mnie w艂a艣nie takie si臋 podoba, naturalne i niewymuskane.
Pewnie 偶e b臋dzie tam pi臋kniej w maju lub czerwcu ale i teraz w kwietniu zachwyca zak膮tkami, k膮cikami, zagajnikami, polankami ..... Jest sad, staw, winnica, dziesi膮tki r贸偶, krzew贸w i drzew, setki kwiat贸w.
Dom te偶 uroczy i wielki, na zewn膮trz z werandami, balkonami, schodkami ... W obej艣ciu gara偶, drewutnia, pawilon, hu艣tawka, mostki i tajemnie przej艣cia.
A wewn膮trz zasobny i funkcjonalny, salon z jadalni膮 i kominkiem, kuchnia, sypialnia, 艂azienka, spi偶arka. No i poddasze wielkie i jasne, tyle 偶e niezaizolowane od dachu. Przyjechali艣my w ma艂ej m偶awce i w艂a艣ciciele otworzyli dom po zimie. S艂o艅ca by艂o ma艂o i ciep艂a nie za wiele ale czas up艂ywa艂 ciekawie i spokojnie, smakowicie i serdecznie. Chyba si臋 wprosz臋 tu za miesi膮c, w maju.