Ale los nie tylko do艣wiadcza i zmusza do nauki, potrafi te偶 nagrodzi膰. I da艂 mi na pociech臋 dwie fajne s膮siadeczki, Krysi臋 i Gabrysi臋. To pokrewne dusze chocia偶 ka偶da inna a obie r贸偶ne ode mnie. Ale s膮 pogodne, 偶yczliwe, towarzyskie a przede wszystkim u nich jest ch艂odno i okna wci膮偶 otwarte. Czuj臋 si臋 u nich jak w akademiku lub na kolonii, takie ciasne babskie przebywanie, powinowactwo m膮drej kobieco艣ci, dobra energia.
Cztery tak r贸偶ne kobiety. Bo偶ena rozedrgana pesymistka, Krysia Gwiazda - iskierka, Gabi m膮dra, milutka i przytulna i Ja Kryska Pellegrina, dzika i wygodna. Barwne, kolorowe, r贸偶norakie 呕ar Ptice.
S膮siadeczki nam贸wi艂y mnie na wypad na sobotnie ta艅ce i cho膰 dobrze wiedzia艂am, 偶e to nie moja bajka, posz艂am z ciekawo艣ci, czy co艣 si臋 przez lata nie zmieni艂o. Nie zmieni艂o si臋 nic a nic ani na ta艅cach ani we mnie, za ostre migotliwe 艣wiat艂o, za g艂o艣na muzyka, nie moje melodie, rytmy, klimaty. Bez przykro艣ci obserwowa艂am etykiet臋 dyskotekowo - dancingow膮 ale wysz艂am z ulg膮 i rado艣ci膮. Na ostatkow膮 karnawa艂ow膮 sobot臋 planuj臋 wybra膰 si臋 pod grzybka na pstr膮ga i zmro偶on膮 czyst膮. A potem b臋d臋 s膮czy膰 grzane piwko, patrze膰 w ogie艅 i dooko艂a i my艣le膰 o wio艣nie. Taki koniec karnawa艂u 2022 planuj臋 馃槉
Nowy, drugi tydzie艅 rozpocz臋艂am intryguj膮co, odkry艂am atrakcje w moim stylu. Wzi臋艂am kostium, r臋cznik i posz艂am w g贸r臋. Zasapana dosz艂am do Szajny a tam rzeczywi艣cie, basem kryty og贸lnodost臋pny. Niespodziewajk膮 by艂o to, 偶e ca艂y basem, brodzik, hydromasa偶 i jacuzzi by艂o przez ponad godzin臋 tylko dla mnie. A jakie widoki dooko艂a! By艂o tak cudnie, 偶e postanowi艂am tu przychodzi膰 co drugi dzie艅, po obiedzie by si臋 nacieszy膰 zmierzchami i zachodami. Ale nazajutrz poczu艂am si臋 lekko przezi臋biona, na drugi dzie艅 jeszcze bardziej i narazie z postanowienia nici 馃槦 Organizm, rozregulowany zabiegami, straci艂 chwilowo sw膮 zdobywan膮 latami odporno艣膰. Przez to przezi臋bienie mia艂am drobn膮 satysfakcj臋. B n臋ka mnie niewietrzeniem od 10 dni a ja j膮 dwie noce chrapaniem.
W sobot臋 i niedziel臋 niespieszne i dalekie spacery bez wzgl膮du na pogod臋. 艁aweczki do odpoczynku, wiersze dla zadumy, 艣cie偶ki do deptania czyli og贸lnie idziemy na le艣ne dymanko!
A w dni zwyczajne, gdy dopo艂udnia zabiegi, spacery s膮 kr贸tsze, tylko popo艂udniowe. Niby niewielki ten Ryman贸w Zdr贸j ale 艣cie偶ek, dr贸偶ek, ustroni i zak膮tk贸w ma sporo.
Odwiedzi艂a mnie Czesia, przyjecha艂a z pobliskiego Iwonicza Zdroju, gdzie jeszcze ma apartament w Zofi贸wce. Godzinka spaceru ale mi艂o, ze mnie odwiedzi艂a.
馃挍馃挋 24 lutego 2022 roku w czwartek o 4 rano - wa偶na data. Wojna!!! Wojna u s膮siad贸w!! Blisko nas! Rosja podkre艣la swoje 'prawa' do Ukrainy 'wyzwalaj膮c' zbrojnie wschodnie rubie偶e Ukrainy. Wzrusza mnie ogromnie i do 艂ez hojno艣膰, ofiarno艣膰 i troska zwyk艂ych ludzi o poszkodowanych na tej niepotrzebnej wojnie, te wiadomo艣ci o domach i mieszkaniach na zamieszkanie, o lekarzach, kucharzach, paczkach, darach, podw贸zkach, t艂umaczach ..... na portalach spo艂eczno艣ciowych. A wkurza bardzo banda polityk贸w, dziennikarzy i oszo艂om贸w, kt贸rzy lansuj膮 si臋 i zbijaj膮 kapita艂 na tej wojnie, gl臋dz膮c w Tv i wystawiaj膮c na widok publiczny swoje g艂upie g艂owy i my艣li, podsycaj膮c w i tak zestresowanych ludziach obaw臋, l臋k i strach. Im mniej ogl膮dania Tv tym wi臋cej czasu na pomaganie. Ja si臋 nie boj臋 ( no mo偶e troszk臋) bo nie ogl膮dam 偶adnych Tv 24 ale s膮 ludzie, kt贸rzy im wierz膮 i jak Bo偶ena przep艂acaj膮 to wysokim ci艣nieniem i wylewem, na szcz臋艣cie i nieszcz臋艣cie 'tylko' do oka. Ja wsp贸艂czuj臋, pomagam gdy mog臋 ale si臋 nie boj臋 tej wojny. Strach os艂abia Energi臋, odbiera Rozum i Moc a ja musz臋 i chc臋 by膰 silna. I narazie jestem馃挐
馃挋馃挍 Putin niestety to nie wariat i bandyta (wtedy by艂oby 艂atwiej), mo偶e bezwzgl臋dny socjopata ale te偶 taktyk i strateg, kontynuuje to co planowa艂 od dawna. Co nie znaczy, 偶e nie jest gro藕ny i niebezpieczny. W 2008 roku zaj膮艂 cze艣膰 Gruzji, w 2014 roku ju偶 zrobi艂 pierwszy krok by uskuba膰 Ukrain臋. Wiadomo by艂o, 偶e aneksja Krymu, Donbasu i cz臋艣ci wschodniej Ukrainy to nast臋pna faza realizacji wizji odbudowania imperialnej pot臋gi Rosiji i 艣wiat go wtedy nie zatrzyma艂, nikt nie chcia艂 umiera膰 za Ukrain臋. I oczywi艣cie to Putina rozzuchwali艂o, starannie przygotowywa艂 si臋 ponad siedem lat. flirtuje z Chinami, doposa偶a艂 armi臋 i gospodark臋, zgromadzi艂 ogromne rezerwy walutowe by przetrzyma膰 spodziewane sankcje i zdecydowa艂, 偶e ju偶 czas. Sankcje - Putin i jego klika nawet ich nie zauwa偶膮. A Rosjanie s膮 przyzwyczajeni do radzenia sobie bez prawie niczego. Putin dzia艂a na tyle, na ile mu pozwalaj膮 mocarstwa a pozwalaj膮 mu na wiele. I znowu, jak kurz opadnie, gdy sytuacja si臋 ustabilizuje, przypuszczalnie w postaci bardzo dla Ukrai艅c贸w niekorzystnej, kolejni przyw贸dcy i oligarchowie b臋d膮 chcieli powoli wraca膰 do biznes贸w z rosyjskim przyw贸dc膮 a ludzie b臋d膮 chcie膰 zapomnie膰 o swojej bezsilno艣ci, bezradno艣ci i niemocy. Znowu nikt nie chce umiera膰 za Ukrain臋 ani Ameryka ani Europa ani Polska.
Troszk臋 zmieni艂y si臋 plany na ostatkow膮 sobot臋. Po obiedzie nie w grzybku ale w intryguj膮cym miejscu, kt贸re niedawno znalaz艂am. To stary o艣rodek z lat siedemdziesi膮tych, nieczynny w zimie a mo偶e i opuszczony w sezonie. Przy zmro偶onej w贸deczce i korniszonach mile si臋 wspomina艂o wczasy w zak艂adowych o艣rodkach w pi臋knych miejscach, kibelki na zewn膮trz, siermi臋偶ne ale urokliwe warunki. Ja wspomina艂am ma艂e domki w Brz贸zie a inni swoje wakacyjne wyjazdy w latach siedemdziesi膮tych .
Po kolacji jednak w grzybku ale te偶 nie przy pstr膮gu tylko przy rozgrzanym piecyku i grzanym piwku, bo za dobrze nas karmi膮 w sanatorium. O 20 zamykaj膮 wi臋c potem nocne polak贸w rozmowy o 偶yciu, na tarasie pod ko艂derkami. I ju偶 czas na powr贸t bo przed 22 trzeba by膰 w pokojach.
Uroczy, bajkowy, nocny powr贸t do szpitala przez Ryman贸w Zdr贸j, roz艣wietlony i rozta艅czony,
A od 艣rody post - dla siebie, modlitwa - do Boga, ja艂mu偶na - dla ludzi -- trzy filary oczekiwania na Wielkanoc. W tym roku 2022, roku wojny i pandemii, szczeg贸lnie wa偶ne i aktualne 馃崁馃挅馃憤