Wcześniej gość, potem współmieszkanka (po zameldowaniu) a teraz 18 stycznia w czwartek stałam się na papierze dumną właścicielką połowy nieruchomości czyli współwłaścicielką🧡. Przez ponad kwartał, po sprzedaży garażu i mieszkania, byłam goła i wesoła, zero posiadania i odpowiedzialności ale nadszedł kres prowizorki💛. I znowu będą "kłopoty i radości współwłaścicielki nieruchomości💚". W praktyce pewnie niewiele się zmieni ale kto wie? Może właśnie się zmieni? Na dobre czy na lepiej💜?
Bo jesteśmy różne. Halinka mówi: jest strasznie jasno, strasznie cicho, strasznie zimno, strasznie wietrznie, strasznie .... Ja mówię: jest ciemnawo, głośno, gorąco .... czasem mówię, że jest bardzo ... Siostra jest emocjonalna, impulsywna, spontaniczna, pracowita ( zrobię to zaraz, teraz). Ja jestem stoikiem, spoko, spoko, wszelkie skrajności wykluczone i trochę leniem ( prokrastynacja - zrobię to później, kiedyś). Po prostu Halinka jest altruistką a ja egoistką. Altruizm i egoizm są postawami, które człowiek zajmuje wobec drugiego człowieka. I choć bez specjalnych wyjaśnień czujemy przynaglenie, by być wobec drugiego człowieka bezinteresownymi, to doświadczenie siebie jako bytu zamkniętego w granicach własnego ciała domaga się dbałości o tę całość, którą jesteśmy.
Jestem teraz właścicielką połowy drzwi i bram w posesji. Zdjęć trochę więcej bo czasem fotografowane wejścia i wyjścia. Na dole czyli na parterze 6 drzwi. Jedne od rynku, drugie na podwórko, trzecie i czwarte do magazynków, piąte na schody, szóste na taras. I dwie bramy, na podwórze i do garażu.
Na tarasie drzwi z klatki schodowej, podwójne drzwi do mieszkania i jedne do magazynków na piętrze.
A tych ci u nas dostatek, więc i drzwi też kilka. Kuchnia letnia, warsztat, magazynek i gołębnik.
W mieszkaniu też ich sporo. Bo wejściowe, do i z mojej izby, do i z łazienki, do Halinki i Henia.
Trudno zarządzać tyloma drzwiami, odpowiadać za to co za nimi, pamiętać które zamknięte a które otwarte, czy na klucz czy na haczyk. Ale jak mówi Anna, takie dylematy rozmnażają połączenia w mózgu jak króliki. I całe to współodpowiadanie także, taką mam nadzieję. I nadzieję, że będzie z tego więcej radości niż kłopotów.