czwartek, 30 pa藕dziernika 2014

c d. diety w Brz贸zie

Prosto z Radawy pojecha艂am do chatty po drodze wst臋puj膮c do wielkiego sklepu. Owoce mam ale potrzebne mi warzywa. Kupuj臋 pe艂n膮 siatk臋 r贸偶no艣ci i p艂ac臋 13 z艂. Kto powiedzia艂 偶e dieta jest droga? Ale potrzebne mi jeszcze filety z ryb, mas艂o, jaja, twar贸g, makrele w pomidorach. Tym razem ma艂a siateczka a p艂ac臋 dwa razy wi臋cej. Prawd臋 jednak wi臋c gadali.  W chatcie mam r贸偶ne kasze, p艂atki owsiane, fasol臋 such膮, przyprawy a na grz膮dce zio艂a. To mi wystarczy na kilka dni diety makrobiotycznej by nie zaprzepa艣ci膰 zgubienia 4 kg.
W planie zabezpieczenie posiad艂o艣ci przed zim膮 czyli okry膰 delikatne i wra偶liwe, powycina膰 ju偶 nie owocuj膮ce, zgrabi膰 li艣cie, zabezpieczy膰 wod臋, zaplanowa膰 nasadzenia sosen.
W chatcie zimno i wilgotno wi臋c zaczynam od zapalenia ognia w piecyku. Dym 艣ciele si臋 nisko, niebo zachmurzone, szybko robi si臋 szaro i ciemno.

Na jutro zapowiadaj膮 s艂onecznie wi臋c ju偶 dzi艣 nic nie robi臋 tylko nagrzewam chatt臋 i gapi臋 si臋 w ogie艅.
Rano w chatcie +7 stopni a mnie zimno. Na zewn膮trz zero, l贸d na pojemniku z deszcz贸wk膮.
W艂膮czam farelk臋 i zakopuj臋 si臋 w ciep艂膮 po艣ciel. Ma艂a drzemka a gdy si臋 budz臋 wok贸艂 mg艂a. Wi臋c szybko kurtka, cholewki, aparat i biegam dooko艂a. Cudnie i tajemnie. 
 Zmarzni臋ta wracam do chatty na dietetyczne 艣niadanie czyli kromeczka razowca z twarogiem, pomidorem i papryk膮 a potem przebieram si臋 roboczo i zabieram za realizacj臋 planu. Planowa艂am zacz膮膰 od wykopania sosny przy winogronie a w jej miejsce przesadzenie bor贸wki kanadyjskiej ale gdy mg艂y opadaj膮 wzmaga si臋 ch艂odny wiatr wi臋c wracam, ubieram kurtk臋 i drug膮 par臋 skarpet. Nadal przenikliwe zimno, rezygnuj臋 z przesadzania i grabi臋 li艣cie "z rynku" czyli przed chatt膮 i wok贸艂. Przycinam oliwnik, zaznaczam lini臋 planowanej alei sosnowej. Ju偶 po艂udnie, temperatura si臋 podnios艂a do 3 stopni, lepiej ju偶 dzi艣 nie b臋dzie. Trzeci raz wracam do chatty, robi臋 gor膮c膮 herbat臋 z sokiem malinowym i miodem, ubieram najcieplejsze ciuchy, takie kt贸re u偶ywam zim膮, w wielkie mrozy. Wyrywam zmarzni臋te aksamitki, wsadzam czosnek i bluszcz i zmarzni臋ta na ko艣膰 wracam do chatty. Pij膮c herbat臋 z miodem robi臋 na obiad limand臋 z kasz膮 gryczan膮 i to nie jest dobre po艂膮czenie bo limanda za delikatna do wyrazistego smaku hreczki. Powoli taj臋. Co si臋 ze mn膮 porobi艂o po tej diecie owocowo - warzywnej? Nigdy tak nie marz艂am. Pewnie rozregulowa艂 mi si臋 termometr wewn臋trzny. Dzi艣 wcze艣nie id臋 do 艂贸偶ka z Nepomuck膮.
Rano 艂adny, cho膰 zimny dzie艅 ale trzeba wyje偶d偶a膰. Oblatuj臋 dzia艂k臋 utrwalaj膮c w aparacie kolory tej p贸藕nej jesieni.

pi膮tek, 24 pa藕dziernika 2014

Radawa - Inspiracje, postanowienia i rekomendacja

Dwa tygodnie min臋艂o szybko, za szybko. Tak to jest z dobrym czasem. Ale zosta艂y postanowienia i inspiracje.


1. INSPIRACJE
Wyjazd, urlop, wakacje, sanatorium ( podobno te偶) maj膮 swoje prawa. To oderwanie od codzienno艣ci rutyny, obowi膮zk贸w ... nakarmi膮, zorganizuj膮 dzie艅, wyg艂askaj膮 ..... i w tej szcz臋艣liwo艣ci g艂upie my艣li przychodz膮 do g艂owy, mi臋dzy innymi ta, by tutaj kupi膰 domek. Ale spacery po okolicy podsun臋艂y mi wiele inspiracji do doskonalenia otoczenia mojej chatty. Inspiracji co do pomys艂u i idei, bo ju偶 wykonanie nie zawsze mnie zachwyca, zrobi臋 to po swojemu.


2. POSTANOWIENIA
Rower tak! We wtorek wsiad艂am na rower pierwszy raz po jedenastoletniej przerwie. Na nie sw贸j rower. Siode艂ko mia艂 za wysoko wi臋c przewala艂am si臋 pup膮 w lewo i w prawo poleruj膮c siode艂ko do b艂ysku i 膰wicz膮c mi臋艣nie bioder. Wymieni艂am rower na inny, siode艂ko na dobrej wysoko艣ci ale skoszone do przodu wi臋c by si臋 na nim utrzyma膰 i nie zje偶d偶a膰 do przodu uruchamia艂am wszystkie mi臋艣nie w obr臋bie miednicy chyba 艂膮cznie z mi臋艣niami Kegla. Nast臋pny mia艂 siode艂ko w porz膮dku ale peda艂 pop臋kany, ledwo trzyma艂 si臋 na tulejce i stale zsuwa艂a mi si臋 stopa, wi臋c raz wyczesa艂am o gleb臋 i obdar艂am kolano a raz nie zmie艣ci艂am si臋 mi臋dzy drzewami i posiniaczy艂am to i owo. Rower nie dozna艂 uszczerbku, ja tak. Na wszystkich je藕dzi艂am za szybko bo jak tylko zwalnia艂am, zaczyna艂am jecha膰 slalomem, wszystkie kierownice jakie艣 za lu藕ne. A hamulce znowu za twarde i oporne. Po godzinie takich jazd wraca艂am spocona do bielizny, wygimnastykowana i sponiewierana. Zdumiona patrzy艂am na stare babcie, kt贸re na luziku, wolniutko i pro艣ciutko je藕dzi艂y po wsi. Trening czyni mistrza, ostatni wszystko mia艂 w porz膮dku, jecha艂am po lesie a wi臋c wolno a i tak wr贸ci艂am spocona i wygimnastykowana. Z podziwem i szacunkiem my艣l臋 o Zi臋ciu i Wnuku, kt贸rzy w dwa dni przejechali prawie 500 km z Wroc艂awia do Rzeszowa.

Dieta tak! Bardziej makrobiotyczna ni偶 owocowo-warzywna. Wi臋cej kasz, zb贸偶, fasoli, ryb, warzyw, reszta te偶 ale w mniejszych ilo艣ciach. Mo偶e raz w tygodniu post sokowy. I podoba mi si臋 ca艂a ta holistyczna filozofia makrobiotyki: "Tradycyjne i podstawowe zasady makrobiotyki to: spo偶ywanie wi臋kszej ilo艣ci pe艂nych ziaren, fasolek i 艣wie偶ych warzyw, du偶a r贸偶norodno艣膰 przygotowywanych potraw, tradycyjne metody gotowania, regularne jedzenie mniejszej ilo艣ci, d艂u偶sze prze偶uwanie, aktywno艣膰 ruchowa, pozytywne podej艣cie do 偶ycia." 
Gimnastyka tak! Zw艂aszcza poranna, na balkonie (b臋d膮 mieli s膮siedzi uciech臋), lub przy otwartym oknie. A w chatcie obowi膮zkowo na tarasie.

3. REKOMENDACJA
Wszyscy mili, grzeczni, uczynni, serdeczni. I personel i uczestnicy. Cz艂owiek czuje si臋 zaopiekowany i dopieszczony.
Mo偶na powiedzie膰 i napisa膰 setki s艂贸w pochwalnych, 偶e pi臋knie, czarownie, wspaniale, 艣licznie, zdrowo, serdecznie, zachwycaj膮co, interesuj膮co, skutecznie .... ale przebije je jeden argument. Zapisa艂am si臋 na turnus majowy w 2015 roku. Za p贸艂 roku znowu tu przyje偶d偶am. Czy to nie najlepsza rekomendacja!!!
A zastanawia艂am si臋 w pierwszym dniu, po co przyje偶d偶a膰 wielokrotnie je艣li dieta tak skuteczna. Po zdrowie i rado艣膰.

Przez dwa tygodnie opad艂y wszystkie li艣cie z kolorowego drzewka w Domu Ojca Pio. I wiele razy cudnie zachodzi艂o s艂o艅ce przed domkiem nr 2.

Czy wiecie jaka jest dynia rekordzistka Polski na 2014 rok? A ja wiem i mam wie艣ci z pierwszej r臋ki od c贸re艅ki i wnusia.