poniedzia艂ek, 21 marca 2022

By poi膰 trawy

Ostatnie posty takie d艂ugie bo w sanatorium du偶o wolnego czasu i du偶o czasu na w臋drowanie i poznawanie nowych zak膮tk贸w Polski. Nast臋pne powinny by膰 kr贸tsze a偶 do wizyty i wizytacji u Dzieck贸w. 

Tym razem chcia艂am zamie艣ci膰 wiersz wypatrzony u Eli, Bardzo mi si臋 podoba bo chocia偶 wstrz膮saj膮cy i wzruszaj膮cy to nie okrutny i m艣ciwy. 

Ale 偶ycie toczy si臋 dalej, choroby  i niesprawno艣ci nie znikaj膮. U mojej siostrzyczki, na przek贸r strachom i l臋kom 偶yjemy spokojnie i bezpiecznie, skupiaj膮c si臋 na codzienno艣ci. 艢wiat poprzez pluszowe zabawki dziwnie pogodny i s艂oneczny. 

A i u siebie w miasteczku s艂o艅ce i zimno czyli tak jak lubi臋.  Kolorowo i przed艣wi膮tecznie mimo postu,  na comiesi臋cznym bazarku niedaleko. Kupi艂am ranniki i bratki i zawioz艂am do Mielca. 

Wi臋c wybra艂am si臋 na spacer, bo pogoda cudna. B艂臋kitne niebo, 10 stopni ciep艂a, s艂o艅ce 艣wiec膮ce ale nie grzej膮ce, wiatr we w艂osach i zapach marcowej, prawie wiosennej ziemi. Wzi臋艂am koszyk z napojami, kanapkami i owocami i pooooosz艂am hen przed siebie w stron臋 dzia艂ek. Obesz艂am prawie po艂ow臋 i zatrzyma艂am si臋 u Ziutki. By艂y pogaduchy i ogie艅 w kominku, wraca艂am ju偶 po ciemku i znowu przygoda. Szcz臋艣cie w nieszcz臋艣ciu czyli M贸j Anio艂 Str贸偶 czuwa.  Ale o tym w nast臋pnym po艣cie. 

Tak si臋 broni臋 przed l臋kiem, bezsilno艣ci膮 i smutkiem, bezsensownej i okrutnej, wojny u s膮siad贸w. Kolorem馃崕馃崘馃崊馃ウ馃馃馃尯馃尲馃尫馃崁馃尰 ..... Dzi艣 podobno pierwszy dzie艅 wiosny 馃尡馃尵馃崁

poniedzia艂ek, 14 marca 2022

Ryman贸w Zdr贸j - koniec


Zaczyna si臋 trzeci tydzie艅 pobytu w szpitalu, Ostatki, Popielec, pocz膮tek postu. Wi臋kszo艣膰 k膮cik贸w odszukanych, wi臋kszo艣膰 艣cie偶ek przedeptanych, wi臋kszo艣膰 zabieg贸w obczajonych. Na przyk艂ad k膮ciki do ciekawych przemy艣le艅 czy kr贸tkiego leniuchowania. Jeden taki to hol, wysoki na trzy pietra. Du偶o powietrza, miejsce centralne. Mo偶na siedzie膰 i duma膰 i gada膰, mo偶na zasi膮艣膰 na fotelu masuj膮cym.

Drugi, odkryty p贸藕niej to galeria na galeryjce. Miejsce tylko na kr贸tkie zwiedzanie a szkoda bo urocze. Ale znajduje si臋 na czwartym pi臋trze czyli nad trzecim, na kt贸rym lecz膮 si臋 pocowidowcy. Ja nie wierz臋 偶e to niebezpieczne miejsce ale szanuj臋 strach innych, w tym moich s膮siadek i bywam tam niewiele. 

A trzeci, gdzie bawi臋 si臋 hapkiem to  odosobniona wn臋ka, w centralnej cz臋艣ci nad wej艣ciem.

Zdarzy艂a si臋 te偶 brzydka afera. Kilka z tych obraz贸w kt贸re zdobi艂y 艣ciany korytarza kto艣 ukrad艂. Reszt臋 autor zdj膮艂. Ciekawe, 偶e nie ukradli ani jednego obrazu z tych, kt贸re mi si臋 podoba艂y. Ca艂kiem inny gust mia艂 z艂odziej wielbiciel sztuki. A wynie艣膰 7 sporych obraz贸w te偶 nie艂atwo. 

Zabieg贸w mia艂am wiele, by nie rzec du偶o.  Najpierw 膰wiczenia usprawniaj膮ce grupowe, k膮piel wirowa n贸g, k膮piel w wodzie leczniczej, laseroterapia, ok艂ady borowinowe na kr臋gos艂up, masa偶 klasyczny. Po kilku dniach przesili艂am nieca艂kiem ozdrowia艂膮 kostk臋 biegaj膮c przez trzy pietra na kolejne zabiegi wi臋c dokupi艂am jeszcze krioterapi臋 na bol膮ca kostk臋. Poniewa偶 rozbola艂a mnie te偶 d艂o艅  (nie wiem od czego), przesun臋艂am krioterapi臋 z kostki na d艂o艅 a na kostk臋 wzi臋艂am dodatkowo ok艂ady borowinowe. W po艂owie turnusu przezi臋bi艂am si臋 i zb臋dne mi k膮piele zamieni艂am na inhalacje pneumatyczne i pr膮dy TENS wg programu LS (cokolwiek to znaczy).  I tak ca艂e dopo艂udnia mia艂am zaj臋te. Troszk臋 to kosztowa艂o ale jak si臋 ju偶 by艂o w tym miejscu gdzie wiele takich zabawek to 偶al by艂oby nie skorzysta膰 (to porcja na tydzie艅)

Na przemian z艂o艣膰 i lito艣膰. W ci膮gu 21 dni, dwa kr贸ciutkie wyj艣cia poza szpital. Ca艂e dnie z wyj膮tkiem posi艂k贸w i dw贸ch godzin na zabiegi sp臋dza膰 w pokoju 3 x 4 m, rzadko wietrzonym, siedz膮c albo le偶膮c i ogl膮daj膮c TVP. Ale te偶 dzi臋ki Niej, ja w 偶adnym sanatorium tyle nie chodzi艂am na spacery bo mia艂am jedynki i by艂o mi w pokojach mi艂o i b艂ogo. A tu wr臋cz przeciwnie, co i raz czmycha艂am to na spacer, to do s膮siadek albo chocia偶 do k膮cik贸w. I wytrwale spacerowa艂am d艂ugo co najmniej raz dziennie ale codziennie. Czasem bra艂am aparat i mam dokumentacj臋 foto tych spacer贸w.. 
Np 27 lutego - niedziela - w g贸r臋 do Domu wczas贸w dzieci臋cych.
28 lutego - poniedzia艂ek . W g贸r臋 na S艂oneczny Stok i dooko艂a wzd艂u偶 ulicy i powy偶ej.  
1 marca - wtorek . W stron臋 pensjonatu Szajny i w g贸r臋 stoku.
Troch臋 zmarz艂am tam na g贸rze wi臋c wesz艂am na chwil臋 do 艢witezianki, kt贸r膮 widzia艂am raz wieczorem, by si臋 ogrza膰. Teraz w dzie艅 prezentowa艂a si臋 ca艂kiem inaczej. W pierwszej chwili lepiej ale po dok艂adnym rozgl膮dni臋ciu si臋 troch臋 gorzej. Takie pomieszanie styl贸w to ju偶 nie eklektyzm.
A czasem nie bior臋 aparatu i spacer zostaje tylko w pami臋ci.
Jedzenie dla mnie zno艣ne a czasami dobre, dla innych to n臋dza i bryja.  Raz tylko mia艂am smak na co艣 dodatkowego i zam贸wi艂am pstr膮ga z pieca w grzybku ale sza艂u nie by艂o, pstr膮g wysuszony i sa艂atki do d.
Terapia normobaryczna to poprawa ca艂ego organizmu nawet po jednym zabiegu. Nic wi臋c dziwnego, 偶e w ostatni膮 niedziel臋, zaraz po obiedzie pogoni艂am do Normobarii, kapsu艂y widocznej z wielu 艣cie偶ek spacerowych. To by艂o niesamowite prze偶ycie, zw艂aszcza podnoszenie ci艣nienia w 艣luzie z tysi膮ca do p贸艂tora tysi膮ca hPa. Jak  przy l膮dowaniu samolotu tylko wiele razy mocniej. Prze艂ykasz 艣lin臋 i nie pomaga, zatykasz nos i pomaga na kr贸tko, dopiero gdy zatkasz nos i usta i pr贸bujesz tak odetchn膮膰 robi si臋 zno艣nie. Potem w komorze ju偶 ok chocia偶 jest leciutki dyskomfort w drugiej godzinie.  Ale skoro s膮 takie plusy馃槉馃槈馃槝, nie ma si臋 co zastanawia膰. 

Zdaniem zwolennik贸w terapii normobarycznej pozytywnie wp艂ywa ona na prac臋 ca艂ego organizmu. W szczeg贸lno艣ci: spowalnia proces starzenia si臋 organizmu ,przyspiesza rozw贸j naczy艅 krwiono艣nych, wspomaga szybszy powr贸t do zdrowia po przebytych urazach oraz zabiegach, wspiera organizm w walce z zaka偶eniami oraz dzia艂a bakteriob贸jczo, usprawnia kr膮偶enie krwi w organi藕mie, zwi臋ksza aktywno艣膰 kom贸rek odpowiedzialnych za zdrowie ko艣ci, zwi臋ksza wydolno艣膰 fizyczn膮 i psychiczn膮 organizmu oraz zdolno艣膰 do zapami臋tywania, poprawia dotlenienie wszystkich kom贸rek cia艂a, usprawnia dostarczanie sk艂adnik贸w od偶ywczych do kom贸rek.

Dopiero po powrocie do sanatorium poczu艂am si臋 dziwnie. Pomy艣la艂am, 偶e to efekt tej poprawy ca艂ego organizmu tak mnie osza艂amia wi臋c po艂o偶y艂am si臋 na chwil臋. Ale by艂o coraz dziwniej, kr臋ci艂o mi si臋 w g艂owie, czu艂am jakbym nadal by艂a w tej komorze, z trudem mi si臋 oddycha艂o. Zmierzy艂am ci艣nienie i odkry艂am sprawc臋, bezobjawowe dot膮d  wysokie nadci艣nienie da艂o objawy. Jeden captopril 12,5 nie pom贸g艂, drugi 25 troszk臋, dopiero drzemka przywr贸ci艂a moje normalne nadci艣nienie bezobjawowe. Tyle niesprawno艣ci i niepe艂nosprawno艣ci, staro艣ci i wr臋cz niedo艂臋stwa w jednym miejscu nigdy jeszcze nie widzia艂am. Mo偶e dlatego, 偶e jest to szpital a nie sanatorium, A mo偶e dlatego, 偶e du偶o chodz臋 po korytarzach i pi臋trach a mniej siedz臋 w pokoju. I w kontra艣cie do tego wydaj臋 si臋 sobie ca艂kiem sprawna i zdrowa. Ale niekt贸rych chor贸b, zw艂aszcza sercowych nie wida膰 na zewn膮trz, tylko sapanie po przej艣ciu kilku krok贸w 艣wiadczy, 偶e nie taki zdrowy cz艂ek jak wygl膮da. Na koniec gar艣膰 zadziwie艅 i zachwyce艅, charakterystycznych detali i  ciekawostek Rymanowa Zdroju.
Dzi臋kuj臋 najserdeczniej trzem kobietom z kt贸rymi dzieli艂am to studio, ka偶dej z innego powodu. Potwierdzi艂o si臋, 偶e nie ma tego z艂ego co by na dobre nie wysz艂o, tylko nie ka偶demu  jest dane zobaczy膰 to namacalnie tak szybko. Mnie  by艂o dane i wysz艂o na dobre. 
I znowu si臋 wzruszam do 艂ez (dos艂ownie),  przy tej pie艣ni 馃挋馃挍 Tyle by艂o wtedy Nadziei na Spok贸j馃挅