piątek, 31 grudnia 2021

Małe Święta

Ktoś kiedyś powiedział: " Im dzieci mniejsze tym Święta większe" albo że "Im człek starszy tym Święta mniejsze" ( pleonazm czyli nadmiar) i coś w tym jest. Wyjechałam z domu w środę 22.XII by było dużo czasu na kulinarne przygotowanie Wigilii i Świąt BN. O ozdoby zadbała siostra, ja się jej nie wtrącam, jedynie choinka drewniana i żywa jest na moje życzenie. W środę robimy śledzie w śmietanie na czwartek i gotujemy kiszoną kapustkę. Marynujemy mięso do pieczenia.

W czwartek 23.XII siostra gotuje wigilijny barszcz z borowikami, ja kończę wigilijną kapustę  z grzybami i dużą ilością cebulki smażonej na maśle. Robię i piekę biszkopt na torta a Siostra nastawia kompot z suszonych owoców. Na piątek 24.XII zostało zrobienie pierogów z suszonymi śliwkami, masy ananasowej do torta, pieczenie i gotowanie mięsa, gotowanie ziemniaków, podgrzewanie pierogów, smażenie karpia. Wcześniej odwiedzenie rodzinnego grobowca by pokłonić się przodkom. I od popołudnia wieczerzanie czyli jedzenie, słuchanie kolęd i popijanie kompotem z suszu. A wieczorem długi spacer z psem by spalić kalorie, znaleźć miejsce na deser i nacieszyć się atmosferą Świąt. 

W sobotę 25.XII nacieram kurczaka przyprawami, zasadzam go na butelce wypełnionej ziołami i pieczemy w piekarniku na świąteczny obiad. Przed i po obiedzie spacer po okolicy dla zdrowotności.

W niedzielę 26 grudnia, w drugi dzień świat, jemy dania wigilijne z wielką przyjemnością. A ponieważ dzień jest słoneczny to i spacer z psem, po okolicy niespieszny i długi. 

27 grudnia w poniedziałek wracam z przygodami busem do mieszkania i miasteczka. Droga niezadługa ale kierowca niesprawny choć niemłody, hamuje za późno i za szybko, spadają nam bagaże, zarzuca nami choć zapinamy pasy bezpieczeństwa aż wreszcie, co było do przewidzenia, nie zdąża wyhamować i wpada na autko przed nim. Czekanie na policję, na kompetentnego pracownika firmy trwa ponad godzinę, dobrze że autko ogrzewane. W mieszkaniu jestem późnym popołudniem. 

28 grudnia, we wtorek wybieram się popołudniu na długi spacer po zimowych działkach. Śniegu jeszcze sporo, są nawet ścieżki nieprzetarte i nieprzechodzone przez nikogo.

Nareszcie 29 grudnia, w środę, doszłam do świątecznego miasteczka na Rynku Miasta, bo na 17 tą zaplanowano mapping na Ratuszu. Już dawno nie byłam w Święta na tym Rynku, bo albo byłam w Nadolicach albo w Mielcu albo w chatcie na skraju. A jest tu coraz piękniej. 

Zrobiłam oczywiście setkę zdjęć ale znalazłam filmik który dobrze oddaje klimat tych kilku godzin. I tak minął mi Świąteczny Tydzień, od środy do środy. 

A u Dziecków na Komandorskiej, na poddaszu, też było radośnie i obficie. I dwie wigilie były i goście dopisali. A wieczorem po karpiu połączyliśmy się na wizji i obdzielimy się życzeniami szczęścia, zdrowia, zadowolenia, miłości i radości. Jak Oni nam tak My im ✨💕🎁💖
Post rodzinny, proszę najuprzejmiej go nie komentować. Ja muszę go upublicznić by mieć do niego dostęp w każdej niezbyt dobrej chwili, bardzo mi te posty rodzinne poprawiają nastrój💖

7 komentarzy:

  1. To prawda, święta z dziećmi, mam na myśli dziecięcy wiek, wyglądają inaczej. A my im starsi tym spokojniejsi w tym świetowaniu. Dzisiaj życzę Tobie dobrego, zdrowego i spokojnego Nowego Roku

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale piękny opis .
    Poczułam się jak w rodzinie ....Całusy ślę i szczęśliwości w Nowym Roku

    OdpowiedzUsuń
  3. To prawda Pelle, że w miarę upływu czasu zmieniają się nasze potrzeby i priorytety. Ja sama dziś nie pragnę wielkiego halo przy takich okazjach. Jestem już wymęczona szaleństwem, jakie towarzyszy świętom, karnawałom, czy podobnym okolicznościom. Ten czas jest już za mną. Teraz cenię sobie spokój, odpoczynek, relaks z dobrą książką. No cóż, każdy wiek ma swoje prawa 🙂 Z największą przyjemnością oglądam Twoje rodzinne fotorelacje Pelle z pozycji ciepłego kącika i wygodnego fotela 😉😘
    Wszystkiego najszczęśliwszego dla Ciebie i dla Twoich Bliskich 💗

    OdpowiedzUsuń
  4. święta najchętniej doceniają ci, którym najbliżej obu krawędzi życia. maluszki rozpieszczane prezentami ponad miarę i ci, którzy wspominają. i chcą raz jeszcze zobaczyć cała rodzinę w komplecie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Miało być nie komentować, to stosuję się! Ślę uściski i serdeczne pozdrowienia dla Autorki !

    OdpowiedzUsuń
  6. Z Nowym Rokiem
    Wszystkiego Najlepszego

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie godzi się lekceważyć tych, co nie zważając na zakazy i nakazy robią swoje. "Róbmy swoje" to mój ulubiony tekst Młynarskiego: /www.google.com/search?q=róbmy+swoje+tekst&oq=Róbmy+swoje&aqs=chrome.3.69i57j46i512j0i512l7j46i512.9263j0j7&sourceid=chrome&ie=UTF-8
    Więc Wam dziękuję, tym niepokornym, za serdeczne Życzenia.

    OdpowiedzUsuń