

Grzybobranie codziennie ale grzybk贸w nie za wiele. Zreszt膮 nie o zbiory tu sz艂o ale po pobywanie w lesie razem, rodzinnie. O wdychanie le艣nego powietrza, deptanie po poduchach mchu, schylanie, focenie .....
I cho膰 grzybk贸w by艂o niewiele to na 艣niadaniowe jajecznice i obiadowe zupy w zupe艂no艣ci wystarczy艂o. Gotowanie i jedzenie czasem w izbie a czasem na tarasie, w zale偶no艣ci od temperatury i ochoty, to fajna przygoda.
Roboczo te偶 by艂o i to bardzo mimo niepewnej pogody. Zacz臋艂o si臋 od prac w izbie, na li艣cie wieszade艂ka kominkowe i deseczka na murku do odstawiania gor膮cych kubask贸w. A te偶 naprawa kuchenki elektrycznej. Wykonanie wnuka Maro ale rady i przeszkadzajki Asi i moje.
Z prac polowych jesienne przycinanie 偶ywop艂otu z ligustra, dzikiego wina i malin. I jak si臋 okaza艂o trzeba by艂o uwa偶a膰 by nie zdepta膰 modliszki.
I trzecia pozycja na li艣cie, obrywanie ki艣ci winogron i przycinanie p臋d贸w winoro艣li. Uda艂a nam si臋 pogoda na tak膮 prac臋, wysz艂o dawno oczekiwane s艂oneczko.
Tak by艂am zaj臋ta rodzink膮, 偶e zaniedba艂am focenie. Ale te偶 nie za bardzo by艂o czym si臋 zachwyca膰. Jedynie r贸偶a wdzi臋czy艂a si臋 jesienna
Jaki艣 wirus u mnie by艂, przegoni艂am go roso艂em, mlekiem i syropem z cebuli, cukru i soku z cytryny. Nie wiem czy to by艂o bliskie spotkanie trzeciego stopnia, jaki to by艂 wirus i nie chc臋 wiedzie膰, cho膰 mam pewne podejrzenia. Dlatego na wszelki wypadek zaordynowa艂am sobie dziesi臋ciodniowe odosobnienie w mieszkaniu, kt贸re w zasadzie niczym si臋 nie r贸偶ni od mojego codziennego, dobrego 偶ycia. Wirus musn膮艂 mnie leciutko i delikatnie, tak jak co roku o tej porze.
Cze艣膰 Krysiu
OdpowiedzUsu艅Ostatnio ucich艂am, bo praca i du偶o zaj臋膰 z tym zwi膮zanych. Widz臋, 偶e Marek to nie tylko naprawiacz, przycinacz, ale i r贸wnie偶 kucharz. Ch艂opak wielozadaniowy i dobrze, bo i Babci l偶ej, a i pewnie Mama dumna z syna :) Oj Krysiu chyba z dumy p臋kasz, wnuki si臋 uda艂y, bo dzisiejsza m艂odzie偶 to nie taka jak by膰 powinna. Pracuje w szkole i nieraz sobie gard艂o zedr臋 a i kilka uwag si臋 posypie. Oj dziewczyna b臋dzie mia艂a pociech臋 i wsparcie w Marku :) A co on tam panieruje grzybki?
Pozdrawiam Ci臋 i was serdecznie Krysiu , niech jasna strona Mocy b臋dzie trwa膰 dalej :)
Agnieszka - 艁贸d藕
Agnieszko, blog to nie FB, mo偶na tu zagl膮da膰 niespiesznie, w wolnej by nie rzec leniwej chwili. Maro wszechstronny, nawet mnie zadziwia talentami. A wiesz, ze nie p臋kam z dumy, mam dw贸ch grzecznych to uwa偶am, 偶e wszystkie wnuki sa takie, po prostu zwyczajnie nadzwyczajne. Tym razem by艂y panierowane udka z wywaru warzywnego, do obiadu.
Usu艅Po jasnej stronie mocy spokojnie i rado艣nie, pozdrawiam i 偶ycz臋 tego samego
Pi臋kna tradycja:)
OdpowiedzUsu艅Ja nigdy nie przecina艂am winogronu jesieni膮. Nie s膮dzi艂am, 偶e tak mo偶na.
M艂oda ale ju偶 zacna i wpisana w kalendarz.
Usu艅Ja nie wiem kiedy mo偶na i dlatego przycinam kiedy mam pomocnik贸w, najcz臋艣ciej raz w艂a艣nie po zbiorach a wiosn膮 jeszcze przerzedzam, gdy ju偶 nie ma li艣ci i wida膰 gdzie za g臋sto.
Pi臋knie rodzinnie sp臋dzony czas i jakby taki spowolniony w tym zamieszaniu z covidem i innymi rzeczami. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsu艅Czas z najmilszymi zawsze p艂ynie wolniej bo smakujemy te chwile, chcemy je utrwali膰.
Usu艅Maro m臋偶nieje, Asia m艂odnieje, Ty przypatrujesz si臋 wszystkiemu spokojnie, jak zwykle pe艂na mi艂o艣ci, zapa艂u i ch臋ci; cho膰 cz艂owiek nie 偶yje 偶yciem swoich dzieci i wnuk贸w, to nie da si臋 inaczej, jak by膰 obecnym przy nich, bo nie wyobra偶am sobie inaczej:-) kiedy艣 napisa艂a艣 "smutki i rado艣ci w艂a艣cicielki nieruchomo艣ci" czy co艣 w tym stylu, zapami臋ta艂am sobie t臋 sentencj臋, bo oddaje ona nasze przywi膮zanie do tych skrawk贸w ziemi, kt贸re posiadamy; trzeba zadba膰, pomalowa膰, przyci膮膰, przekopa膰, przygotowa膰 na zim臋; podpatruj臋 na zdj臋ciach Wasze 偶ycie na skraju, to mieszanie w garnkach, panierowanie, sma偶enie, wsp贸lne wyj艣cie na grzyby, prace w ogrodzie, to takie mi艂e, scalaj膮ce rodzin臋 chwile, ale tego nie da si臋 osi膮gn膮膰, ot, tak, na potrzeb臋 chwili, na to pracuje si臋 ca艂e 偶ycie:-) nasza babcia jeszcze w Radawie, ju偶 chce do miasta, z kolei w mie艣cie niebezpiecznie, ju偶 lepiej w domku z wyj艣ciem na 艣wie偶e powietrze, do lasu, ci臋偶ko to wszystko pogodzi膰; mam nadziej臋, 偶e wyjdziemy wszyscy obronn膮 r臋k膮 z tego armagedonu, jaki zafundowa艂 nam wirus, bo nie powiem, obawa jest; pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsu艅Mary艣, widzisz to we mnie bo sama jeste艣 pe艂na mi艂o艣ci, zapa艂u i ch臋ci. Teraz w dobie internetu jeste艣my cz臋sto razem na messengerze ale jednak w realu to inna jako艣膰. A wiesz, 偶e ostatnio co艣 mi si臋 pochrzani艂o i wyskoczy艂 mi ten podtytu艂: "K艂opoty i rado艣ci w艂a艣cicielki nieruchomo艣ci". I gdy si臋 zastanawia艂am, czy go nie zostawi膰 znowu wolta i wr贸ci艂 nowszy. Ale偶 oni majstruj膮! My nie cz臋sto jeste艣my razem w realu ale tym bardziej cenimy takie chwile, po prostu lubimy si臋 a to mo偶e nawet wa偶niejsze ni偶 to os艂awione kocham. Mnie te deszcze przegoni艂y z Brz贸zy ale dop贸ki mam autko b臋d臋 kursowa膰 tam i z powrotem, tylko na skraju w moim przypadku si臋 nie da. Pozdr贸wcie Babci臋. Moj膮 rodzink臋 wirus musn膮艂 lekko, pozytywni w izolacji, negatywni i z kontaktu w kwarantannie ale objawy jak u mnie, ot jesienne przezi臋bienie. Narazie wi臋c si臋 nie boimy, co mia艂o sta膰 si臋 ju偶 si臋 dokona艂o.
Usu艅Mary艣, uda艂o mi si臋 zmieni膰 podtytu艂 ale tam, w bebechach to dopiero zmiany!!!
Usu艅Tak daleko si臋 nie zapuszczam, bo obawiam si臋, 偶e co艣 naknoc臋:-)
Usu艅Ten komentarz usuni臋ty, to moje zdziwienie, bo w kt贸rym艣 momencie widnia艂y tylko 2 komentarze, a pami臋ta艂am, 偶e m贸j by艂 czwarty, potem znowu wszystko wr贸ci艂o:-)
Podobno ci膮gle jeszcze 'ulepszaj膮' st膮d te zmy艂ki. Co za 艣wiat, po co zmienia膰 co by艂o dobre, niechby chocia偶 by艂 wyb贸r ale niestety wprowadzaj膮c nowe u艣miercaj膮 stare. Ju偶 si臋 nie naprawia tylko wyrzuca i kupuje nowe. Ju偶 si臋 czuj臋 jak jaki艣 matuzalem z 25 letni膮 kuchni膮, 10 letnim laptopem, siedmioletnim starym telefonem, bez smartfona, aplikacji, z tym swoim przekonaniem, 偶e najlepiej si臋 za艂atwia sprawy osobi艣cie. Ten wirus to energetyczna projekcja tego trendu by wyeliminowa膰 starych jak najszybciej, mo偶e pod艣wiadomy a mo偶e i nie. Nie jestem roz偶alona, ch臋tnie si臋 usun臋, mia艂am dobre 偶ycie ale ... no w艂a艣nie ....
Usu艅Przepraszam Mario, ula艂o mi si臋.
Mi艂a moja, od pocz膮tku pa藕dziernika jestem ju偶 seniork膮, czekam na decyzj臋 emerytaln膮, niby nic, a jako艣 trudno si臋 z tym pogodzi膰, bo jeszcze duch m艂ody ko艂acze si臋 w mym ciele:-) a ja lubi臋 naprawia膰, dawa膰 drugie 偶ycie przedmiotom, lubi臋 stare rzeczy, mam w nosie mody, trendy, postawi艂am na siwe w艂osy, takie moje prawo, chcia艂abym spokojnie 偶y膰, ale nie jest mi to dane; daj, panie Bo偶e, unie艣膰 偶ycie z tego armagedonu, bo bardzo martwi臋 si臋 o rodzin臋, babci臋, moje starsze rodze艅stwo, to s膮 ludzie schorowani; trend, by wyeliminowa膰 starych, to brzmi strasznie, ale i takie kontrowersyjne s艂owa s艂ycha膰 by艂o z usta pewnego polityka; dok膮d ten 艣wiat zmierza?
Usu艅Od zawsze wsp贸lne pichcenie, wsp贸lne posi艂ki, wsp贸lna praca, wsp贸lne wyprawy na grzyby, jagody, maliny itp. 艂膮czy艂y ludzi, tak jak i 艂膮czy艂o ich wsp贸lne 偶ycie w wielopokoleniowych rodzinach. Od urodzenia mieszka艂am na 艢l膮sku i cho膰 nie pochodz臋 ze 艣l膮skiej rodziny, jestem zauroczona ich kultywowaniem wi臋zi rodzinnej,wsp贸lnym 艣wi臋towaniem wszelkich uroczysto艣ci w rodzinie,wzajemna pomoc...itp Mam przyjaci贸艂k臋, kt贸ra pochodzi w艂a艣nie z takiej rodziny i teraz jako babcia r贸wnie偶 propaguje taki styl 偶ycia. To blisko艣膰 i wsparcie bliskich daje ludziom wielk膮 si艂臋 i pomaga znosi膰 najwi臋ksze trudy 偶ycia. Szczeg贸lnie teraz, w czasie zagro偶enia corona wirusem si艂a psychiczna jest wielkim bogactwem.A Ty widz臋 masz wok贸艂 siebie mn贸stwo bliskich , a wi臋c i jeste艣 gotowa na wszelkie wyzwania. Mi艂o patrzy si臋 na Twoje fotki. 呕ycz臋 Ci jak najwi臋cej tego bogactwa wok贸艂 i dobrego zdrowia. Przesy艂am du偶o dobrej energii w postaci ciep艂ych my艣li.
OdpowiedzUsu艅Bo偶enko, moja najbli偶sza rodzina nie jest liczna, w dodatku rozproszona po Polsce dlatego mo偶e wymy艣lamy sobie takie, opr贸cz 艢wi膮t, dodatkowe 艣wieckie tradycje by si臋 spotka膰 osobi艣cie od czasu do czasu. Tak ciasno, na codzie艅 to nie moje klimaty, ja musz臋 mie膰 przestrze艅 i trudno mi si臋 dostosowywa膰 a kompromisy to nie moje ulubione dzia艂anie. Ale tak mi si臋 u艂o偶y艂o 偶ycie 偶e na codzie艅 mam wymarzon膮 i wypracowan膮 samotno艣膰 a od 艣wi臋ta najmilejsz膮 rodzink臋 i mi艂ych znajomych.
Usu艅Ciep艂ych porank贸w i mi艂ych wieczor贸w w te deszczowe dni.
Ten komentarz zosta艂 usuni臋ty przez autora.
OdpowiedzUsu艅Za ka偶dym razem jak ogl膮dam twoje zdj臋cia 偶a艂uj臋, 偶e i ja nie prowadz臋 blogu. Czasem wstawiam co艣 na facebooku, ale rzadko.
OdpowiedzUsu艅Bardzo lubi臋 kanie, moja babcia m贸wi艂a: sowy. Pyszne grzyby. Pewnego roku by艂 ich ogromny urodzaj a poniewa偶 ani moja c贸rka, ani syn nie bardzo lubi膮 grzyby wi臋kszo艣膰 zjad艂am sama. Zawioz艂am cz臋艣膰 do miasta, bo mia艂am ju偶 ich do艣膰 i zapyta艂am mojego by艂ego m臋偶a czy ma ch臋膰. Popatrzy艂 dziwnie na mnie i m贸wi: a do偶yj臋 rana? Ha, ha. To lubi臋 w kaniach, ludzie si臋 ich boj膮. A ja nie pojmuj臋 jak mo偶na je pomyli膰 z muchomorami. Sam zapach jest bardzo silny i bardzo specyficzny. W tym roku zjad艂am tylko dwie. :/
A co to tam masz w tych szklankach? Czy偶by grzane wino?
Ja jutro, je艣li nic nieoczekiwanego si臋 nie wydarzy, wyje偶d偶am i wracam w roku 2021. Wprost z lotniska kierowca wiezie mnie do mojego miejsca odosobnienia i tam sp臋dz臋 nast臋pne 2 tygodnie. B臋d臋 si臋 leni膰, pisa膰 pami臋tniki, czyta膰 i rozmy艣la膰. C贸rka m贸wi, 偶e mog臋 siedzie膰 w pi偶amie przez 2 tygodnie i mie膰 wszystko w wiadomym miejscu. ;) I taki mam zamiar.
Pozdrawiam serdecznie.
Taki blog to cudny pami臋tnik, wracam wstecz a tam ju偶 czekaj膮 wspomnienia.
Usu艅Ja te偶 lubi臋 kanie i nie wiem jak mo偶na je pomyli膰 ze sromotnikowym. Ale maj膮 t臋 w艂a艣ciwo艣膰, 偶e rosn膮 stadami i 艂atwo si臋 nimi przeje艣膰.
W szklaneczkach oczywi艣cie grzaniec galicyjski czyli "wlej grza艅ca do garnca, pij gor膮cego a poczujesz wyborny smak jego"
To odosobnienie z konieczno艣ci czy z wyboru? Bo ja tez jestem teraz w takim, troch臋 z konieczno艣ci a troch臋 z wyboru i oczywi艣cie dni pi偶amowe obowi膮zkowe, luz, blues i b膮belki, czytam, pisz臋 rozmy艣lam, gotuj臋 ....
Venus, mog艂aby艣 mi podes艂a膰 zaproszenie na FB? Ja to Krystyna Pellegrina
Pi膮ty dzie艅 odosobnienia. U mnie podobnie troch臋 z wyboru, nie musia艂am jecha膰, troch臋 z konieczno艣ci, kwarantanna obowi膮zkowa dla Polak贸w. Tak wi臋c siedz臋 w obcym kraju, w cudzym mieszkaniu i nie mog臋 wyj艣膰. Niby jak w filmie, z t膮 tylko r贸偶nic膮, 偶e to rzeczywisto艣膰.
Usu艅Nie mam Neta, nie mam telewizora, nie mam radia.
Mam par臋 GB na moim pokskim telefonie wi臋c korzystam, ale musz臋 oszcz臋dza膰. B臋d臋 zagl膮da膰, a facebook na razie odpuszczam, za du偶o zdj臋膰 i kiepsko mi si臋 艂aduje, ale b臋d臋 pami臋ta膰.
Jakie fajne jest takie spotkanie ! Wnuk ju偶 taki du偶y ! A c贸rka tak m艂odo wygl膮da, 偶e my艣la艂am, 偶e to jego dziewczyna ! Dobrze, 偶e pomogli w jesiennych robotach, kt贸rych zawsze jest mn贸stwo. Ja winorosl bardzo kr贸tko przycinam pod koniec zimy. Niedawno usuwa艂am tylko ga艂臋zie, kt贸re nie owocowa艂y. Mam nadziej臋, 偶e musn膮艂 Ci臋 jaki艣 inny wirus, bo z tym nowym tak 艂atwo by nie przesz艂o. Trzymajmy si臋 ciep艂o i bezwirusowo !
OdpowiedzUsu艅A wyobra藕 sobie Aniu, 偶e Asia ma jeszcze starszego od Marka o 8 lat syna D偶eja? Przy tych dw贸ch dryblasach rzeczywi艣cie wygl膮da jak siostra. Te winogrona by艂y wybierane jako altanowe, chodzi艂o o cie艅, o li艣cie a nie o grona. Potem si臋 okaza艂o, 偶e owoce s膮 bardzo smacznie wi臋c teraz miotam si臋 z przycinaniem mi臋dzy li艣膰mi a owocami. Moje podejrzenia si臋 udokumentowa艂y, to ten nowy ale by艂 dla nas 艂askawy i w艂a艣nie ko艅czymy kwarantanny, izolacje i odosobnienia.
Usu艅W Brz贸zie by艂am dawno temu, spacerowa艂am i latem i jesieni膮馃尦馃尣馃槈
OdpowiedzUsu艅Ciep艂y, rodzinny post, jakie lubi臋 u Ciebie馃槝
Pozdrawiam milutko, weekendowo, zdr贸wka 偶ycz膮c Tobie i bliskim馃榾馃崅馃崄馃尰☕馃崺
Kochana! nie wiem, co si臋 dzieje, ale m贸j nowy post nie wy艣wietla si臋 u Was w linkach馃
Pami臋tam Morgano, pisa艂a艣 kiedy艣 czule o Brz贸zie.
Usu艅Ja lubi臋 ten czas z rodzin膮 ale i swoj膮 samotno艣膰 lubi臋.
Ci膮gle co艣 grzebi膮 w blogerze, zmiany, zmiany.
Zdrowia 偶ycz臋 Wam.
Grzybobranie to taka polska mi艂a tradycja ;) A u Ciebie znowu odpoczywam. Dzi臋kuj臋.
OdpowiedzUsu艅Sporo mamy tych mi艂ych polskich tradycji.
Usu艅Odpoczywaj ile wlezie, na skraju cicho i spokojnie.