niedziela, 7 kwietnia 2013

Wyróżnienie



W drugim dniu wiosny Ataner obdarowała mnie wyróżnieniem, dając jednocześnie zadanie do odrobienia. Odpowiedziałam jej: „Dziękuję Ci Renatko szczerze i serdecznie za uczynienie mnie wybrańcem ale ..... mam ambiwalentne uczucia: radość ale i zakłopotanie, duma ale i niepokój. Gdy zdecyduję, co właściwie czuję, dam Ci znać”

Minęły ponad dwa tygodnie i czas dotrzymać obietnicy. Nie lubię łańcuszków i manipulacji typu: wyślij do 10 a spotka Cię szczęście a jak nie wyślesz to stracisz fortunę, albo: odeślij do mnie jeśli jesteś moją przyjaciółką, albo: wyróżniłam Cię więc nie przerywaj zabawy. Dla mnie to nie zabawa bo bardzo, najbardziej nie lubię przymusu. Ale, jak to mówią, tylko krowa nie zmienia poglądów. Dalej nie lubię łańcuszków i przymusu ale przyszła mi ochota przynajmniej sprawdzić i spróbować.

Oto część pierwsza czyli moje odpowiedzi na zadane pytania:

1. Czy znajdujesz radość ze sprzątania domu? Absolutnie nie, dla mnie to przymus i katorga a samo połączenie radość i sprzątanie jest bluźnierstwem
2. Czy nadążasz za moda za wszelka cenę? W ogóle jej nie zauważam i ona się mną też nie interesuje
3. Co ci sprawia największą przyjemność? Milion rzeczy, prawie wszystko na tym świecie, łatwiej byłoby wymienić co mi nie sprawia radości np. sprzątanie, prasowanie, remontowanie
4. Czy zasypiasz z książką w łóżku? Nie czytam w łóżku ale zasypiam z książką w fotelu, coraz rzadziej, bo coraz mniej zasypiam
5. Czy muzyka poważna cie nudzi? Proszę o następny zestaw pytań
6. Jeżeli masz auto to czy pamiętasz jego numer rejestracyjny? Mam łatwy więc pamiętam, Red … chociaż jest żółty
7. Co zawsze masz w torebce? Trudniej wymienić czego nie mam
8. Gdyby była taka możliwość to czy poleciałabyś na Księżyc? Nie i nigdy
9. Ile razy przeczytałaś „Przeminęło z wiatrem”? Całość raz ale film kilka razy
10. Czy nie wkurza cie równouprawnienie? Wkurza mnie że go nie ma

  Teraz druga część, do moich miłych gości piszących blogi:

Ania z czterech pór roku

Adelka z Adelinkowa

Cesia czy i jak

Dominika z Leśnego Siedliska
 

Hania i jej druga pora życia

Maria z Pogórza
 

Magdalena z Motylkowa

Różyczka po trzykroć szczęśliwa

Najmilsze, zapraszam po wyróżnienie. Nie ma żadnego obowiązku kontynuowania zabawy. Nie ma nawet obowiązku tłumaczenia się. Ale gdyby Wam się zachciało oto moje pytania ?:


  1. Bardziej spodnie czy spódnica
  2. Co umieściłabyś najwyżej w hierarchii wartości
  3. Dom czy mieszkanie a jeśli oba to dlaczego
  4. Po co Ci blog, co daje a co odbiera
  5. Ulubiony kolor i rodzaj muzyki  i czy to się łączy
  6. Podróż życia, odbyta lub wymarzona
  7. Gdybyś wygrała 4 miliony złotych? Ile dla siebie ile dla innych? Co dla siebie?
  No i nie bolało.

15 komentarzy:

  1. Dziękuję, ale nie podejmę zabawy. Ten system nadawania wyróżnień na blogach budzi we mnie bardzo mieszane uczucia. Dostaniesz wyróżnienie, ale musisz jeszcze coś zrobić...
    Jeśli sobie życzysz, to na pytania chętnie Ci odpowiem, ale drogą e-mailową. :) Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magdalenko, przecież pisałam, nie ma nawet cienia obowiązku.
      Moje życzenie nie ma tu nic do rzeczy, ale będzie mi przyjemnie jeśli wymienimy listy, choćby tylko mailowe. Może to nie zabawa ale całkiem dobry sposób by poznać się troszkę lepiej. Pozdrawiam Cię, może wreszcie wiosennie

      Usuń
    2. A wyróżnienie dostajesz i nic nie musisz robić. Za friko.

      Usuń
    3. U Ciebie tak, ale widziałam u innych całą listę warunków, które trzeba spełnić, żeby "czuć się wyróżnionym". Z wiosny to widać (i słychać) szpaki, bociany. I nawet motylek był. :) Rusałka pokrzywnik na tle pola przykrytego śniegiem... :)))

      Usuń
    4. Wiem o czym piszesz Magdalenko i budzi to mój sprzeciw a nie tylko mieszane uczucia. A to pieprzone "jesteś tego warta lub czuj się wyróżniona" sprawia, że nóż mi się w kieszeni otwiera.
      Wiosnę słychać i czasem widać ale nie czuć, narazie.
      A miałaś aparat w tej wiekopomnej chwili - rusałka na śniegu?

      Usuń
    5. Aparatu nie zdążyłam wyciągnąć, bo motyl tylko zamigotał i uciekł. Zauważyłam go w ostatniej chwili. Ale na szczęście synek też go widział, czyli to nie było przywidzenie. :)))
      I masz rację: w powietrzu jeszcze nie czuć wiosny, a to bardzo specyficzny "zapach", którego nie można z niczym innym pomylić. Bo to nie tylko zapach, ale takie "coś" co się czuje w sercu, w ciele, aż po koniuszki palców.

      Usuń
    6. Wprawdzie mówią, że jeden motyl nie czyni wiosny ale ten i teraz chyba zwiastuje. Jutro jadę do Brzózki, tam to wiosenne "coś" będzie na pewno

      Usuń
  2. Dziękuję bardzo za wyróżnienie; w dobrej chwili jedziesz do BK, piękny poranek, słońce, nawet ciepło, a ja, biedna, udzielam się już remontowo; pozdrowienia cieplutkie ślę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W dobrej zaiste chwili jak się później okazało. I mnie biednej, Mario, czeka bardzo pilny remont, ponad spodziewanie

      Usuń
  3. Kochana Krystynko i ja za friko przyjmuję ;--) dzięki. Powodzenia w BK, ciekawa jestem czy zakwitły
    u Ciebie krokusy, a może już tulipany?? Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dają - to brać Dominiko, za dziękuję. W BK zima i zimowe problemy ze śniegiem i z dachem. Ani krokusów ani żonkilek, ani pierwiosnków - przynajmniej u mnie

      Usuń
  4. Krystynko, milo mi, ze wzielas udzial w zabawie. Ja rowniez mam mieszane uczucia co do takich wyroznien i raczej nie podejmuje tematu. Jednak ta forma pytan, spodobala mi sie i dlatego podjelam temat. Tak jak pisalam na moim blogu, nic na sile.
    Podoba mi sie odpowiedz na pierwsze pytanie, mam identyczne podejscie do sprzatania:))))))

    Pozdrawiam serdecznie z wiosennego juz Chicago:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to potraktowałam Renatko- nic na siłę i żadnego przymusu - tylko czysta radość. Nie lubię sprzątania ale zdaję sobie sprawę, że ktoś musi, jeśli już nie lubić to sprzątać.
      Dobrze, że gdzieś już prawdziwa wiosna! Z Chicago powiadasz?

      Usuń
  5. Ania z Siedliska11 kwietnia 2013 19:40

    Dziękuję za wyróżnienie, to bardzo miłe. Bronię się rękami i nogami przed konkursami, wysyłankami itp.
    Raczej nie przystapię do tego, a na pytania moge Ci odpowiedzieć w mailu :-). Buziaki !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem i rozumiem Aniu. Ale trzymam za słowo i czekam na odpowiedzi w mailu. Pozdrawiam i przytulam

      Usuń