niedziela, 18 maja 2025

Wiosenne atrakcje

Szymon Hołownia w Mielcu! A ponieważ na Rynku to oczywiście poszłam, to moje drugie w życiu, po Trzasku, spotkanie z kandydatem na prezydenta. Polityka mnie raczej nie interesuje ale ponieważ polityka interesuje się mną, to poszłam z ciekawości. Kiełbaska wyborcza była bardzo smaczna, jabłka i pierożki - wyśmienite. Szymon - miły dzieciak, szkoda go na prezydenta. 

Początek maja, przekwita to co dopiero rozkwitało jeszcze kilka lat temu o tym czasie. I bzy i konwalie i lipy i akacje i kasztany i ...

I znowu pierwszy raz, dwie noce pod rząd na działce. Bo po pierwsze zapowiadają nocne, majowe  przymrozki i chcę otulić choćby tylko truskawki i poziomki a po drugie miło tutaj, gdy tyle mnie zadziwia. I zdecydowałam, gdzie będzie żywioł ognia. Nie tam gdzie dotychczas ale przy żywiole wody.   

Pierwszomajowo ale nietypowo. Buchnęło ciepłem pod koniec kwietnia a potem kaput. 

14 komentarzy:

  1. Ta maniera trzymania ręki w kieszeni w trakcie rozmowy z ludźmi, udzieliła się nawet ludziom których uważam za dobrze wychowanych. Co za ludzie co za czasy jak mawiali w swoim języku starożytni

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz fajną koszulkę. Też taką chcę:)
    M

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mario, można ją i takie inne cudne kupić w sklepach Loesje polska. Np "Zrób komuś Dzień dobry"

      Usuń
  3. Mam dość polityki, ale głosować chodzimy, całą rodziną:-) odskocznia od tego wszystkiego to natura, tam mi najlepiej w moich krzakach; pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak ja, chodzę głosować bo chociaż nie wierzę w siłę jednego głosu to " ziarnko do ziarnka .... I ja też najszczęśliwsza jestem na zielonym, pod niebieskim. 💚

      Usuń
  4. Jak ty szybko ogarnęłaś swoją nowa działkę. Niewiarygodne! Przepiękne zdjęcie profilowe. :D
    Ja też zauważyłam, że rośliny wcześniej się budzą. Mam na mojej działce konwalie i niezapominajki.
    Z pewnością kwitną jak szalone właśnie teraz, kiedy mnie tam nie ma. :/
    Konwalie zmieniają miejsce. To ciekawe. Przez lata rosły pod sosną, rozrastały się, ale nie zbyt daleko. Rok temu robiona kanalizę i oczywiście rozkopano część działki. Martwiłam się trochę o konwalie i dzikie poziomki. Ale rosną, tylko w innym miejscu. A poziomki, to są leśne poziomki, nie sadziłam ich: kwitły obficie jak byłam ostatnio. Nie obraziły się. :) Więc i owoce będą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście szybko, zawzięłam się i majster miał akurat czas więc cały marzec prace fachowe a od kwietnia moja dłubanina. Ja konwalie i miętę dopiero wtykam gdzie popadnie w cień ale wiem, że potrafią wędrować. Chyba przyniosę z lasu leśne poziomki bo tym kupionym w ogrodniczym, przemroziło kwiateczki. Tak i truskawkom też ale chyba nie ma leśnych truskawek. 💚

      Usuń
  5. Cudnie na tej Twojej działce, Krystynko. I domek z zadaszonym ganeczkiem i kwitnące drzewka owocowe. I zachwycajace grządeczki. PIęknie. Widać Twoją czułą, pracowitą rękę!:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zadaszony taras czyli pokój letni to najważniejsza część działki a jak jeszcze taras od północy to pełnia szczęścia. Jak trochę ogarnę działkę, to na tarasie będzie fotelisko, kanapa z moskitierą wokół. stół z mozaikowym blatem, jakieś szafki, lustro owalne, pnącza wokół .... - będzie jak w chattcie w Brzózie.

      Usuń
  6. Czy to w Mielcu, czy w Gdańsku, na działce czy w ogrodzie, wiosna wszędzie jest piękna, pachnąca, kolorowa. Szkoda, że przymrozki pobroiły, ale na to nie mamy wpływu tak jak i na wiele innych spraw. Trzymaj się.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla mnie szczególnie piękna bo bez upałów a takie temperatury do 20 stopni to moje ulubione. Przymroziło mi szczególnie truskawki, z 12 krzaczków zjadłam 3 szt 😒. Trzymam się bo na puszczanie już za późno 😀

    OdpowiedzUsuń
  8. Niestety marzniemy. Ludzie i roślinki, choć ma to też dobrą stronę, bo zieleń ciągle świeża i wiosenna. Nigdy nie byłam w Irlandii, ale z literatury wiem, że to zielona wyspa i chyba mamy tej wiosny taką próbkę Irlandii. My już parokrotnie w folii na noc stawialiśmy zapalone świeczki w słoikach, aby pomidorki nie zamarzły. Nie dziwię się , że już miałaś odwagę, by nocować na działce. Na wiosnę wygania człowieka bliżej natury, mimo spadających nocą temperatur. A ogień jest jednym z żywiołów, dającym dużo energii. Ja uwielbiam wszelkie ogniska. Lubię patrzeć na żar, płomienie. Gdy ciepłej to siedzimy przy ognisku, a gdy zimniej, patrzę w ogień na kominku. Jest w nim moc i magia. Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. I mnie się podoba na Twojej działeczce. Aż miło na nią popatrzeć. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń