Taki trzydniowy pobyt sprawia, że chociaż lista do wykonania długa, to jest czas na wypoczynek i kontemplowanie. Tym razem na liście - przyciąć wisterię, okryć słoneczniki, wsadzić do doniczek cebulki wiosennych kwiatów, wsadzić trzy powojniki przy drabince od wschodu, odchwaścić poziomki i truskawki, przenieść kompostownik, zlikwidować i zasypać jedno WC i wykopać drugie, wsadzić tyki koło brzózki, zabezpieczyć krzewinki wzdłuż ścieżki, popsikać chwasty koło malin, przyciąć suchą morelę, wyciąć kolczastą różę, zrobić stolik koło wody i ognia, uzupełnić kompostownik od południa, zebrać fasolkę i jeżyny, posiać koperek i ubytki trawnika .....
W pierwszy dzień zrobiłam prawie połowę z listy ale połowa połowie nierówna bo wybrałam tylko te drobne. W drugi dzień te bardziej pracochłonne i czasochłonne, z dłuuuugimi przerwami. A w trzecim te wykończeniowe i zbiory darów z pola. Poranki z rosą, fotelowanie o zmierzchu na tarasie z widokiem, wieczory z ogniskiem - jako nagroda. I nic więcej nie potrzeba, nawet błękitnego nieba.
Krystynko, potrzebowałaś tej działeczki jak nic. Piękny ten czas gdy można tak spędzać czas. Ja w tym roku ze względu na wydarzenia i zdrowie trochę zaniedbałam te chwile, ale może czasem i tak trzeba. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńElu, to pierwszy rok po trzyletniej przerwie w posiadaniu działki, dlatego tak mnie ona cieszy. Takie przerwy cenne są bo pozwalają dostrzec co jest marzeniem a co potrzebą serdeczną.
UsuńCzuć zapach sierpnia i świeżości ogrodu. Twoja lista prac jest imponująca, a jednocześnie magia tych poranków z rosą i wieczorów przy ognisku przypomina, że w codziennej pracy w ogrodzie najważniejsze są te chwile spokoju i radości. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńKwadrans pracy, pół godzinki odpoczynku to są moje proporcje i dla zdrowia i szczęścia. Sierpień ma tutaj zapach obfitości, jesieni i dożynek
UsuńZebrać jeżyny. Mam ich w tym roku taki wysyp, że obdzieliłem już nimi wielu znajomych, o rodzinie nie wspominając. To te chwile dla których warto zginać kark w ogrodzie.
OdpowiedzUsuńWyjątkowy urodzaj jeżynowy, gałęzie uginają się do ziemi. Narazie desery i kompoty, może przyjdzie czas na dżemy i konfitury.
UsuńJak pięknie na tej Twojej działeczce, aż miło na niej przebywać i pracować. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKarolinko, jestem szczęściarą, że mi się chce i że mogę!
UsuńDziałka jest super miejscem na odpoczynek. Tęsknię za naszą działka. Była bardzo zadbana. Pomagałam babci i cioci żeby była miejscem przyjemnym i żeby plony były bogate. Miłego wieczoru
OdpowiedzUsuńTak, działki są super i na plony i na odpoczynek. Ja jeszcze nie wiem czego będzie więcej.
UsuńWitaj Pellegrino :) Po długiej przerwie jestem z powrotem.
OdpowiedzUsuńSuper, że masz taki swój kawałeczek, gdzie możesz poprzebywać na łonie natury. Ja też kocham usiąść na swoim tarasie wieczorkiem i posłuchać kumkania żab czy cykania świerszczy.
Poranki z rosą i słońcem przebijającym się przez opadającą mgłę również są cudowne :)
Choć muszę ponarzekać na pogodę w te wakacje..
Witaj Renfri💚. Miło Cię znowu widzieć po wakacjach pracowitych.
UsuńTaras swój to kawałeczek raju, i do domu bliziutko i do Natury.
Poranki i zmierzchy to najbardziej urokliwe momenty dnia, nawet gdy mamy tylko chwilkę by je zauważyć i kontemplować.
A ja nie narzekam, każdy dzień poniżej 25 C to dla mnie latem święto.