Gdyby nie kominek w chatcie, chyba bym si臋 nie wybra艂a na skraj, gdy pogoda niepewna, ch艂贸d wok贸艂 a w mieszkaniu przytulnie i przed艣wi膮tecznie. Bo w taki p贸藕nojesienny czas jestem sobie niewymownie wdzi臋czna za zrealizowanie pomys艂u po艂膮czenia kuchni z livingiem kt贸ry ja nazywam gabinetem. Tu wszystko mam w zasi臋gu wzroku i wszystko mam co potrzeba do wygodnego i komfortowego 偶ycia.
Ale do 艢wi膮t jeszcze prawie dwa tygodnie, ile mo偶na trwa膰 w wygodzie i luksusie? Wi臋c wygarniam z lod贸wki jedzenie, bior臋 trzy bidony wody i hajda na skraj, do chatty, do ognia.
Po drodze mam sprawy do za艂atwienia: wymieni膰 opony na zimowe, um贸wi膰 si臋 do okulisty, da膰 telefon do naprawy, zatankowa膰. Tam kolejka, tu terminy na po po艂owie 2010 roku, telefon trzeba zostawi膰 do naprawy, tylko zatankowa膰 si臋 uda艂o.
Na skraju jestem sobie niewymownie wdzi臋czna za zrealizowanie pomys艂u wybudowania komina i pod艂膮czenia kominka, za powi臋kszenie tarasu i za zamontowanie dodatkowego, ma艂ego okna w izbie. Te trzy zrealizowane marzenia sprawiaj膮, 偶e chatta jest jakby ca艂oroczna chocia偶 w porywach i przyzywa mnie o ka偶dej porze roku.
Jedzenie przygotowane na ogniu z palonego drewna smakuje inaczej, lepiej. 呕e sma偶one na patelni to oczywiste, jajecznica, rybka, 偶eberka .... Ale, i to dziwne, i te gotowane w garnkach te偶 s膮 smaczniejsze.
Ale nie tylko gotowa艂am, czyta艂am i pali艂am w piecu, by艂y te偶 spacery. Dalekie i bliskie, solo i w duecie, w dzie艅 i o zmroku ....
Wcze艣nie tu zapada zmierzch i zmrok ale zawsze jest co艣 radosnego do robienia!

Wr贸ci艂am w sam raz na jarmark bo偶enarodzeniowy w Moim miasteczku, w trzeci膮 niedziel臋 Adwentu. Zapomnia艂am zabra膰 aparatu i nawet w po艂owie drogi zamierza艂am si臋 wr贸ci膰 po niego ale tak jako艣 pomy艣la艂am, 偶e nie warto. Poniewa偶 pogoda nie sprzyja艂a, szczeg贸lnie silny wiatr, jarmark odby艂 si臋 w hali, nie na zewn膮trz. By艂o za ciasno, za gor膮co, za g艂o艣no, za t艂oczno i w ko艅cu wysz艂am nic nie kupuj膮c. Ale za to jaki magiczny, gro藕ny, cudny zaczyna艂 si臋 zach贸d! Wi臋c szybko pop臋dzi艂am do mieszkania, a偶 do zadyszki, chapn臋艂am aparat i fotografowa艂am, foci艂am az bateria wysiad艂a.
Od poniedzia艂ku zaczynam przygotowanie kulinarne 艣wiat. Najpierw to co da si臋 zamrozi膰 bez uszczerbku dla smaku. Wi臋c farsz mi臋sny do krokiet贸w, do uszek z borowikami, do pierog贸w z kapust膮 i grzybami. Potem kapusta wigilijna. I lepienie uszek, misternych i bi偶uteryjnych. Bo w tym roku troszk臋 pomaga艂a mi Magda Gessler, ten luz, ten hiszpa艅ski temperament, te sekrety wieloletniego kucharzenia. Wk艂ada艂am cebul臋 do gotowania grzyb贸w by otworzy膰 ich smak, studz臋 sma偶on膮 na ma艣le cebulk臋 by uszka by艂y soczyste, sporo mas艂a i szczypta cukru dla przekory, ciasto na uszka tylko m膮ka, s贸l i woda pokojowa, 偶aden wrz膮tek, 偶adnych jajek, 偶aden olej, uderzam o stolnic臋 by wbi膰 powietrze, przykrywam gor膮c膮 misk膮 ....
I moje ulubione: wzmacnia smak ale nie jest bohaterem
Bo potem, ju偶 w domu rodzinnym b臋dzie robienie 艣ledzi z cebulk膮, barszczu z prawdziwk贸w, pierog贸w z kapust膮 i grzybami, piero偶k贸w z suszonymi 艣liwkami, kompotu z suszu .... Bo s艂odkie i pierogi ruskie zamawiamy, mamy sprawdzone, domowe, smakowite 藕r贸d艂o.
I oczywi艣cie, jak co roku, czytam "Wie艣ci" Whartona, gdy On w starym, kamiennym m艂ynie, wyczarowuje ducha 艣wi膮t, w trudnym dla rodziny czasie.
To prezent od c贸re艅ki z grudnia zesz艂ego roku ale dopiero teraz je wyci膮gn臋艂am z szuflady, ubra艂am i cudnie si臋 w cieple czuj膮 moje stopy bo to skarpety nie do chodzenia tylko do nacieszania si臋 w 艂贸偶eczku.
Ja niezmiennie podziwiam chatt臋, stworzy艂a艣 sobie cudne miejsce. I zgodz臋 si臋 z tym gotowaniem, zupa gotowana na kuchni drzewnej u mojej mamy smakuje inaczej. Herbata te偶. Co艣 jest w ogniu...
OdpowiedzUsu艅Cebula do grzyb贸w...spr贸bujemy ;)
Chwilowo zaniemog艂am, ale 艣wi臋ta to fajny czas. Jednak ;)
Tylko Opowie艣膰 podr臋cznej to straszna ksi膮偶ka jest, nie 艣wi膮teczna wcale. Nie da艂am rady przeczyta膰.
Zgadzam si臋 z Tob膮 Aniu, stworzy艂am cho膰 nie jestem stw贸rc膮, tylko tw贸rc膮.
Usu艅Cz臋sto stawiam na tej p艂ytce piecyka herbat臋 z malinami, kawk臋 z pr膮dem, grzane piwo czy wino typu grzaniec i gdy tak wolno naci膮gaj膮 to przed smakiem kroczy zapach i to jest ta magia.
Zdrowia 偶ycz臋 bo jak m膮drze pisa艂 Pan Jan: 艢lachetne zdrowie, nik si臋 nie dowie jako smakujesz, a偶 si臋 zepsujesz"
Straszna i duszna ale j膮 czasem czytam dla kontrastu a nie dla z艂owieszczenia.
Sama , ale nie sa,otma. Moze co chce, kiedy chce, jak chce, a najwa偶niejsze, 偶e chce. Ka偶dy spos贸b jest dobry na dobre spedzenie czasu.
OdpowiedzUsu艅Sama to los, samotna to wyb贸r a jest jeszcze osamotnienie to jest najgorsze bo po偶era dusz臋. I tu ilo艣膰 ludzi wok贸艂 nie ma znaczenia.
Usu艅Hej! zawsze co艣 radosnego do zrobienia
W艂a艣nie przygoni艂o mnie do mojej chatki, temperatura wariacka 14 stopni na plusie, tylko wieje za mocno, bo w臋dz膮 si臋 w臋dliny, ale mam czas do wieczora; pod kuchni膮 te偶 zapali艂am, gotuj膮 si臋 grzyby, chatka otwarta na o艣cie偶, istna wiosna:-) dzielimy si臋 z te艣ciow膮 robot膮, ona uszka, ja pierogi r贸偶niste, wigilia u nas; by艂am na grz膮dkach, szpinak zieleni si臋 soczy艣cie, jarmu偶 tako偶, ziemia wilgotna, 偶e wiosny mi si臋 zachcia艂o; rodzina zasmarkana, od dzieci do doros艂ych, 偶ebym tylko ja do 艣wi膮t wytrzyma艂a:-) widz臋, 偶e przy ksi膮偶ce notatnik, i d艂ugopis, robisz zapiski? wynotowujesz z艂ote my艣li? jejku, cebula do grzyb贸w, by otworzy膰 ich smak, cebulka studzona w ma艣le na soczysto艣膰, a to ci dopiero pomys艂y, mo偶e i co艣 w tym jest:-) pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsu艅Gdzie艣 tam w marzeniach majaczy mi w臋dzarnia ale na to trzeba sporo produkt贸w i wielk膮 rodzink臋. Wi臋c chyba nie w tym 偶yciu ale marzy膰 wolno, bo to nawet nie ten smak ale ten zapach. U mnie wigilia podzielona ale na weso艂o i rado艣nie. A ja gotuj臋, sma偶臋, siekam, dusz臋, mieszam, doprawiam, wyrabiam, lepi臋 ... Pogoda szalona, trawa zielona i reszta te偶. Krzewy p膮czkuj膮, krety ryja, fio艂ki kwitn膮.
Usu艅Zdrowia 偶ycz臋 bo to najwa偶niejsze!
Ten notatnik a w艂a艣ciwe karteczki to nie dla cytat贸w, to dla pami臋ci. Co w planie do zrobienia, co do przemy艣lenia, co do zapami臋tania... Bo nagle, wcale nie na temat, wcale nie wprost, co艣 si臋 przypomina, co艣 otwiera i by nie umkn臋艂o to zapisuj臋.
Marysiu. co艣 starego, znanego, tradycyjnego, rodzinnego - ale te偶 i co艣 nowego!!
Zachwycam sie piecyko-kominkiem w Twojej chacie - jego funkcjonalnosci膮 oraz urod膮.Jego blask o艣wietla pi臋knie wnetrze chatty i dodaje jej tajemniczego uroku.
OdpowiedzUsu艅"Opowie艣c podr臋cznej" czyta艂am par臋 lat temu. Mocna rzecz. Niezapomniana. tez tak jak Maria zauwa偶am, 偶e chyba notatki robisz z lektury? Fajnie!
"Wie艣ci" Whartona te偶 kiedy艣 po wielekroc czyta艂am. W og贸le Wharton swego czasu by艂 moim ulubionym pisarzem.
Smakowicie brzmia opisy przygotowa艅 Twych 艣wiatecznych farsz贸w.Ja robi臋 tylko jeden rodzaj pierog贸w zwanych "grzybowikami"- smazonych a nei gotowanych, z grzybami le艣nymi z cebulk膮. Moje ulubione, wyt臋sknione, pycha!艢wi膮t sobie bez nich nie wyobra偶am.Zjadam ich zawsze mn贸stwo nie przejmuj膮c si臋 偶adnymi dietami.
艢ciskam Cie serdecznie, Krystynko i duzo zyczliwych my艣li Ci zasy艂am w ten przed艣wi膮teczny czas!:-)☺♥
Ja tez si臋 nim zachwycam, na tak ma艂ej powierzchni (izba wielofunkcyjna ma nieca艂e 15 m kw) jest i piecykiem i kuchenk膮 i podgrzewaczem i telewizj膮 i zwierzakiem po偶eraj膮cym drewno, wymagaj膮cym ci膮g艂ego dokarmiania.
Usu艅Napisa艂am do Marysi, to raczej notatki bardziej dla pami臋ci ni偶 z lektury.
Uwielbiam Whartona te budowlane, "Dom na Sekwanie", "Rubio", "Werniks", "Opowie艣ci z Moulin du Bruit"
Kiedy艣 w mojej rodzinie w wigili臋 by艂 tylko barszcz grzybowy z borowik贸w, kapusta z grzybami le艣nymi, pierogi z serem, kapust膮, 艣liwkami, karp i kompot z suszu ale potem do艂膮czy艂a si臋 rodzinka C贸rci i dosz艂y barszcz z burak贸w kiszonych z uszkami z borowik贸w, krokiety, inne ryby, du偶o s艂odkiego. I tak z tych po艂膮czonych zrobi艂 si臋 full wypas.
Przytulam Was czule i w og贸le wszystkiego najlepszego.
Zaczn臋 mo偶e od tego 偶e gdy czyta艂am dzisiejszy Tw贸j wpis i ogl膮da艂am zdj臋cia u艣miech go艣ci艂 na moich ustach od samego pocz膮tku do ko艅ca czytania. Fajnie by艂o zobaczy膰 Tw贸j dom i Twoje miejsce dowodzenia - masz racj臋 jest wszystko co potrzeba i czu膰 to ogl膮dajac zdj臋cia. A chatka...chatka jest tak jak lubi臋 - przytulna, prosta jest las i przyroda i Ty :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsu艅Wywo艂a膰 u艣miech na czyjej艣 twarzy - bezcenne. Ja te偶 lubi臋, gdy kto艣 poka偶e kilka zdj臋膰 ze swojego domu, ogr贸dka i okolic bo wtedy 艂atwo mi sobie wyobrazi膰 t臋 osob臋 w jej otoczeniu, centrum dowodzenia jak piszesz. A z wiekiem coraz bardziej lubi臋 i doceniam prostot臋.
Usu艅Dzi臋kuj臋 za mi艂e s艂owa o moim 艣wiecie
Jeste艣 fajna, bardzo fajna. Ciep艂a, serdeczna i kolorowa.
OdpowiedzUsu艅Dzi臋kuj臋, 偶e jeste艣... i za to, 偶e taaaka fajna :)
E tam, to m贸j blog jest taki, ja nie ca艂kiem taka. Ale blog to afirmacja wi臋c niech podrasowuje rzeczywisto艣膰, kt贸ra czasem skrzeczy.
Usu艅O jak ja lubi臋 smak potraw przygotowywanych na takim piecyku:)
OdpowiedzUsu艅Jest co艣 magicznego w 偶ywym ogniu i to przenika potrawy.
Usu艅Krysiu, mam nadziej臋, 偶e jeste艣 zdrowa, by nadal sieka膰, lepi膰, piec i sma偶y膰... Ja te偶 to robie, oczywi艣cie, a 偶e jestem z kultury zupy grzybowej, to odpada mi lepienie uszek :-). Do pierog贸w ZAWSZE dodawa艂am sma偶on膮 na ma艣le cebulk臋 i cebul臋 do grzyb贸w ale inne pomys艂y pani Gessler pilnie podgl膮dam.
OdpowiedzUsu艅Krysiu, 偶ycz臋 Ci wspania艂ych 艢wi膮t i wielu wyjazd贸w do ulubionej chatty, w kt贸rej bardzo lubi臋 z Tob膮 bywa膰.
To by艂a ma艂a choroba wi臋c i uciek艂a precz gdy si臋 zabra艂am za pichcenie. Ja tez z kultury barszczu grzybowego ale moja wnuki barszcz czerwony i uszka, tylko z borowikami i cebulk膮 wi臋c by wyr臋czy膰 c贸rci臋 ulepi艂am uszka z p贸艂 kilograma m膮ki. Du偶o potraw robi臋 jak Pani M ale u niej podoba mi si臋 ten luzik.
Usu艅Aniu, i Tobie 偶ycz臋 radosnych, pogodnych i szcz臋艣liwych nie tylko 艣wi膮t ale wszystkich dni. Ja tez lubi臋 u Ciebie bywa膰 i w ogrodzie i na pokojach ale Ty co艣 ostatnio rzadko uchylasz drzwi.
Obiecuj臋 popraw臋 :-))). C贸rka ju偶 mnie opuszcza, wi臋c samotno艣膰 b臋d臋 zabija艂a cz臋stszymi wpisami i cz臋stszymi wizytami u Was. U艣ciski !
Usu艅Szkoda, ze C贸rcia Ci臋 opuszcza ale dobrze, 偶e b臋dziesz wi臋cej pokazywa膰 swojego kosmosu
Usu艅Uwielbiam 艢wi臋ta w gronie najbli偶szych i najmilszych i potrawy w艂asne domowe nie kupne. Krysiu a zainspirowa艂as mnie "innymi pierogami" w Wigili臋 , moi znajomi s膮 te偶 odwa偶ni i jedz膮 min sushi b膮d藕 pierogi z mi臋sem na Wigili臋 , czy to wypada? Pi臋knie tam masz Krysiu a gdyby jeszcze 艣nieg spad艂 oh i ah. 呕ycz臋 Wam zdrowych, spokojnych 艢wi膮t pe艂nych rado艣ci i mi艂o艣ci w艣r贸d najbli偶szych :-) Agnieszka 艁贸d藕
OdpowiedzUsu艅Agnieszko, z wiekiem coraz mniej ciesz膮 mnie 艣wi臋ta, ulatuje ich magia. Spotykam si臋 z najmilszymi na tyle cz臋sto, 偶e nie mam potrzeby wyczekiwania na spotkania 艣wi膮teczne. Pierogi tradycyjne: ruskie, z kapust膮 i grzybami, z suszonymi 艣liwkami, 偶adnych dziw贸w. Odda艂abym wszystkie prezenty za 艣nieg w 艢wi臋ta ale c贸偶, nikt nie robi takich zamianek.
Usu艅I Tobie 偶ycz臋 radosnych i szcz臋艣liwych 艢wi膮t, pe艂nych magii i ducha, dostatku i czu艂o艣ci.
Krysiu jak fajnie Ci臋 widzie膰..Spokoj dla calej Twej radziny..i wszelkiego dobra!!!:)
OdpowiedzUsu艅Ale bym Ci臋 wy艣ciska艂膮 osobi艣cie:)
Mnie nie widzisz, to moja znajoma tupta ze mn膮 po okolicy i da艂a si臋 z艂apa膰 w obiektyw okutana zimowo.
Usu艅Dzi臋kuj臋 za 偶yczenia Patko, mo偶e kiedy艣 uda si臋 spotka膰 i wy艣ciska膰 za wszystkie czasy. I Tobie 艂askawych i pogodnych 艣wi膮t 偶ycz臋.
Czy ju偶 coraz lepiej? Czy ju偶 z g贸rki?
Udanych, radosnych, mi艂o艣ci pe艂nych 艢wi膮t Bo偶ego Narodzenia 偶ycz臋:-)
OdpowiedzUsu艅I takie by艂y Dag!
Usu艅Zdrowych i weso艂ych 艢wi膮t 偶yczy Ataner.
OdpowiedzUsu艅Takie te偶 by艂y Renatko!
Usu艅Pozdrawiam po艣wi膮teczne bardzo serdecznie 馃巹馃巹馃挅馃挅馃榾馃嵉
OdpowiedzUsu艅Lubi臋 ten po艣wi膮teczny czas, leniwy, refleksyjny i pe艂en kulinarnych pozosta艂o艣ci.
Usu艅Du偶o zdrowia i pomy艣lno艣ci oraz szcz臋艣liwego NOWEGO ROKU 偶yczy Ataner.
OdpowiedzUsu艅I wzajemnie Renatko, szcz臋艣cia i zdrowia bo jak m贸wi膮, na Titanicu wszyscy zdrowi byli ale nie mieli szcz臋艣cia.
Usu艅Bardzo ciekawie napisane. Licz臋 na wi臋cej.
OdpowiedzUsu艅艢wietnie napisany artyku艂.
OdpowiedzUsu艅