niedziela, 3 grudnia 2017

Przełom listopada

Kilka dni na przełomie listopada i grudnia - od jesieni do przedzimy, od błota do szronu i lodu, od słońca poprzez deszcz do słońca. Od imienin i urodzin Maro, poprzez imieniny i urodziny Dżeja do moich urodzin i imienin. Strzelce górą, cokolwiek to znaczy. Prawo krwi i astrologii.

Pierwszy dzień na skraju jest zawsze stracony dla prac bo najpierw trzeba się rozpakować, rozpalić w kominku, obejść w kaloszach i z aparatem włości i okolice, pozaglądać w każdą grządkę i już ciemno. W dwie godziny temperatury w chatcie i na polu ledwie się wyrównują,  na polu bz a w izbie powoli do góry.

Teraz ten najmilszy czas. Za oknem ciemno a w izbie coraz bardziej ciepło, zapalam lampki i świeczki, nastawiam jedzenie na piecyku i czekam przy kubasku gorącej herbaty Basilur Masala Chai, którą dostałam od córeńki, aż się późny obiad zagrzeje.

Nazajutrz, chociaż pogoda nienajlepsza i tylko przebłyski słońca, zabieram się za przesadzanie borówek amerykańskich, nawet nie dlatego, że posadziłam je za gęsto tylko dlatego, że winobluszcz i groszek rozrosły się na ogrodzeniu zacieniając borówki a szkoda je wyciąć ( winobluszcz i groszek) bo uroczo oplatają siatkę. No i dosadziłam tam jeżynę nie spodziewając się, że tak bujnie i szybko się rozrośnie. Ale ponieważ w zeszłym roku wykopałam stąd dwa świerczki i jodełkę, mam gdzie przesadzić borówki by miały więcej słońca. Przesadziłam już trzy, gdy dziabnęłam się mocno w palec wskazujący. Na ból jestem wytrzymała ale krew zawsze mnie osłabia więc wróciłam do izby.

Na dziś finito z pracą ale przecież mogę przewracać kartki w książce i dokładać do ognia więc reszta dnia zapowiada się błogo i uroczo. Dopadłam " Zimę naszej goryczy" Steinbecka i delektuję się nią i żeberkami z kapustką do zmierzchu, wieczora i nocy.

Następnego dnia jeszcze bardziej pochmurno i pada od rana, palec bardzo boli i pulsuje, najlepiej przysypiać w łóżku pod dwoma kołdrami i śnić dobre sny. Wstawać na picie i siusiu, zajrzeć przez okienka i znowu nura w pióra.

Niewiele mam  środków opatrunkowych w chatcie ale spacerować mogę, więc wybieram się do wsi przez las. Przynajmniej deszczówki mam cały zbiornik wiec nie muszę chodzić z wiadrami do Tarlaki. Dlatego znajduję czas wczesnym popołudniem, na pomalowanie podestów, w rękawiczkach, impregnatem w kolorze teak.

Wreszcie energetyczny ranek ze słońcem i szronem a ja już powinnam się zbierać do wyjazdu. Ale jak to zrobić, gdy takie widoki rankiem, z izby i tarasu?

Teraz nieważny bolący palec, nieważne plany, zabieram aparat i idę na obchód. Jeszcze jest trochę zielonych listków i one uroczo wyglądają obwiedzione szronem. A ponieważ nie wycinam przekwitłych, w nagrodę też takie mam widoki.

Po śniadaniu, gdy słońce coraz wyżej, idę na dłuuugi spacer. Dobrze się spaceruje, ziemia lekko zmrożona, wreszcie nie grzęznę w błocku. Ale pracom modernizacyjnym to nie przeszkadza. W połowie spaceru słońce chowa się za chmury, robi się mglisto. Też pięknie ale już nie żal wyjeżdżać.
Setka zdjęć conajmniej. Jak tu wybrać kilka?
Widzę, że od pewnego czasu to się robi fotoblog!

24 komentarze:

  1. Tak u Ciebie jesiennie...a dzisiaj u nas prawdziwie zimowo - śnieg sypie, lekki mrozek... Naprawdę jest pięknie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już chyba ostatnie takie jesienne klimaty i widoki, czekam z utęsknieniem na śnieg.

      Usuń
  2. Zimowe krajobrazy bywaja przepiekne. Bajecznie oszronione rosliny, listki, owoce wygladaja niesamowicie pieknie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zima, nawet szaro biała potrafi być bajeczna, dziś właśnie sypie taki śnieg puch.

      Usuń
  3. Piękne są Twoje fotki oszronione, ale i tak nic nie pobije Twojego ciepełka :)

    Wszystkiego najlepszego Krystynko
    z okazji... i bez okazji,
    na jesień, zimę i pozostałe,
    równie urokliwe pory roku.

    Posyłam wirtualne uściski i tu... żałuję, że nie mogę tego całą (o)sobą uczynić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciepełko najważniejsze w chłodne i wilgotne dni, coś dla oczu ważne ale gdy w ciele cieplutko.
      Dziękuję za życzenia, tyle tych urodzin, że nawet wspominać żal.
      Może kiedyś zrobimy gwiaździsty zlot zaprzyjaźnionych blogerek, będzie okazja poprzytulać się do woli.

      Usuń
  4. Uroczo, ciepło, miło.:))) U nas jeszcze nie było takiego szronu, przysypało trochę śniegiem.
    Serdeczne życzenia i uściski.:)))
    Serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj miło Grażko, zima swoje uroki ma.
      Dziękuję i pozdrawiam.

      Usuń
  5. Przede wszystkim wszystkiego co najpiękniejsze z okazji urodzin i imienin - moc uścisków.
    Ciągnie Cię do chatki Krystynko, ale wcale mnie to nie dziwi. Troszkę zimno jest teraz jednak widoki faktycznie rekompensują te niudogodnienia.
    Jak paluszek?
    Każde ze zdjęć zachwyca, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Renatko, dobrych życzeń nigdy dość.
      Na zimno jest rada, po prostu dobrze i odpowiednio się ubrać, gorzej z upałem, którego nie lubię. Czekam na śnieg, to dopiero bajeczne widoki!
      Pozdrawiam i serdeczności zasyłam.

      Usuń
  6. Nie było mnie u Ciebie .Obojętnie co obchodzisz...SERDECZNOŚCI ślę.Krysiu a czy nie jest już za późno na przesadzanie borówek?Ja też dwa krzaki przesadzałam ,ale w październiku. Coś nie służyło im miejsce ,teraz bieda miały słońca więcej i podłoże bardziej kwaśne ,bo dałam im dużo dobrej ziemi do borówek .Mam 4 krzaczki ,w tym roku ładnie rosły,nawet troszkę owocowały..Musze poczekać na dobre plony::)Krysiu ale Ci na tej drodze zrobili sajgonkę,pewnie jak skończą to zrobią poprawki.Fajna to Twoja chatta::))Pozdrawiam --- u mnie deszcz::)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za życzenia dziękuję Danko, serdeczności mile widziane.
      Późno na przesadzanie ale tak mi jakoś zeszło, wykopałam je z dużą bryłą, podsypałam ziemią z lasu wysoko, może dadzą sobie radę. Ja mam 7 krzaczków, niechby połowa się przyjęła to mi wystarczy.
      Oj, z dojazdem coraz gorzej, ostatnio już nie wjechałam, zagrodzona jedyna droga, nie wiem do kiedy. Doszłam pieszo.
      U nas śnieg ale mokry

      Usuń
  7. Te przymrożone rośliny mają tyle uroku
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak uważam i focę jak najęta a jak jeszcze przykryje je śnieżny puch to będzie radość!

      Usuń
  8. U Ciebie jak zawsze cudnie!!! Zdjęcia sprawiają, jakbym była z wizytą u Ciebie na Skraju!!! Przyroda w każdą pogodę raczy nas pięknym widokiem! Widzieć to, to też talent,a Ty go masz. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak się coś lubi to i na zdjęciach to widać. A jak się foci tak długo jak ja to się patrzy obiektywem. Dziękuję za miłe słowa, serdeczności śle.

      Usuń
  9. Też narzekam na błotko, ale w domu "stacjonarnym"; budowlańcy, którzy przez prawie miesiąc przerabiali garaż na biuro dokładnie przemieszali ogród z deszczem, który wyjątkowo dopisywał; albo śnieg niech przykryje, albo zmrozi; powtarzam po raz setny, chroń mnie Boże przed remontami:-) a tu nie da się uciec; przykładaj do palca zmiażdżoną kapustę, pomaga wyciągać stan zapalny; pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, że moja przyjaciółka uwielbia remonty i jest wtedy w swoim żywiole, ale raczej takie z malowaniem, przemeblowaniem a nie kuciem i demolką. A ja żadnych i co moje to mogę decydować ale co za płotem to już nie. Głupie przecięcie ale na palcu wskazującym a goiło się prawie 10 dni ale już dobrze (zastosowałam maść tribiotyk)
      Serdeczności ślę.

      Usuń
  10. Wszystkieg o Najlepszego!!! Imieninowo, Urodzinowo...wysyłam Ci cały tłum motyli, niech na skrzydlach swych poniosą w świat Twe marzenia:):)
    https://giphy.com/stickers/butterfly-ldKAw6r1lvS0M

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakie piękne motyle, jak kolorowo i radośnie. dziękuję za życzenie, dobrych nigdy dość

      Usuń
  11. Fotoblog jak się patrzy, nie rezygnuj, im więcej zdjęć tym bardziej uroczo :)
    Wspaniałe chwile przy kominku w tej Twojej chatce, a jaka odskocznia, jakie widoki, cudowny ten szron.
    Życzę wszystkiego co najlepsze na te urodziny i imieniny, a najbardziej to wspaniałych chwil w Twojej samotni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię blogi ze zdjęciami, jestem wzrokowcem.
      Odskocznia od codzienności, takie ferie nieustające.
      Dziękuję za życzenia, niech sę spełnią!

      Usuń
  12. Najlepsze życzenia od Strzelca ! Zaszronione zdjęcia bardzo piękne. A u nas śniegu, szronu i szadzi ani, ani...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I wzajemnie Aniu !!!
      Tutaj jak narazie był jeden taki dzień, przynajmniej jak ja tu byłam.

      Usuń