wtorek, 4 czerwca 2013

DYLEMATY I BRATKI

Od kilku dni pada i leje, szalej膮 burze i wichury. I ju偶 sama nie wiem czy lepiej wtedy siedzie膰 w bezpiecznym mieszkanku w przyjaznym miasteczku martwi膮c si臋 o chatt臋 w Brz贸zie czy by膰 w tej chatcie i wprawdzie widzie膰, s艂ysze膰 i czu膰 gro藕ne 偶ywio艂y ale m贸c chroni膰 i broni膰 j膮 przed zalaniem. Ale w gruncie rzeczy niewiele mog臋 w starciu z 偶ywio艂ami, nie ochroni臋 autka ani sadzonek, dachu ani kwiat贸w. I chyba tam martwi艂abym si臋 bardziej, bo jak m贸wi przys艂owie: "Czego oczy nie widz膮, tego sercu nie 偶al". Wi臋c narazie nie wyje偶d偶am ale porz膮dkuj臋 fotki i widz臋 dopiero teraz ile bratk贸w mam na dzia艂ce. Te sadzone co wiosn臋 znikaj膮 ale odnajduj膮 si臋 w niespodziewanych miejscach a te dzikie samosiejki powoli opanowuj膮 warzywnik, le艣ne pole, malinowy chru艣niak, pas obrze偶ny i s膮siedzki. Te s膮 z porannego spaceru w Dzie艅 Matki:


4 komentarze:

  1. A co jeden to pi臋kniejszy :-) deszcz i wiatr, a bratki u艣miechni臋te. U mnie same si臋 rozsiewaj膮, takie drobniutkie, niebieskie z 偶贸艂tym oczkiem, jak na zdj臋ciu 5. Tak lubi臋 bratki, 偶e co roku wczesn膮 wiosn膮 kupuj臋 kilka i sadz臋 w r贸偶nych miejscach, takie jak na zdj臋ciu 4. Trzymaj si臋 ciep艂o Krystynko razem z "bra膰mi" w swojej dryfuj膮cej chattcie :--)

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Ja te偶 kupuj臋 wczesn膮 wiosn膮 jeden lub dwa, ciesz膮 oczy w domu a potem przenosz膮 si臋 ze mn膮 na dzia艂k臋. Ale nie wszystkie przezimuj膮, w dodatku s艂ysza艂am, 偶e s膮 tylko dwuletnie ale jeszcze tego nie potwierdzam, i nie zaprzeczam. Przesy艂am Ci Dominiko u艣miech bratkowy.
      Teraz u nas nawet za ciep艂o, zacz臋艂y si臋 30 stopniowe upa艂y w dzie艅 a wieczorem ulewy.

      Usu艅
  2. By艂am w niedziel臋 przejazdem w Twoich chattowych okolicach, tu偶 po ulewie, wszystkie ciurki wodne wype艂nione wod膮, stopy wyciska艂y wod臋 z nasi膮kni臋tej ziemi, a Nil w Kolbuszowej o ma艂o nie wyla艂, skansen nawiedzili艣my; ciesz膮 takie kolorowe niespodzianki w trawie, u mnie wysiewaj膮 si臋 krokusiki botaniczne, i bratki te偶; pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. No tak, ja mam za blisko do Kolbuszowej :), pewnie dlatego nie by艂am tam ju偶 ze trzy lata :)) Kiedy艣 je藕dzi艂am co roku, mia艂am tam przyjaci贸艂k臋 Dorotk臋 a teraz Ona si臋 wyprowadzi艂a i brak mi motywacji. Lubi臋 samosiejki, nie trzeba im dogadza膰 a wdzi臋cz膮 si臋 cudnie

      Usu艅