czwartek, 16 grudnia 2021

Przedświąteczne klimaty

Połowa grudnia, już widać, słychać i czuć świąteczne klimaty. 'Mikołaj jest kobietą' i chociaż nie napisałam do niej listu, postanowiła zawstydzić wytwórnię wódek ze Szczecina, przynosząc mi w prezencie wyrafinowaną 18 letnią Starkę wraz z Aniołkiem i śliwkami w czekoladzie. Śliwki do whisky to dobre połączenie. Dziękuję serdecznie najmilejszej Sponsorce 💖

W Mielcu już świąteczne ozdoby na Rynku, trochę zeszłorocznych a troszkę nowych. I trafiłam na paradę Mikołajów na motocyklach, trzy razy przejechali przed naszymi oknami. 

W Trzecią Niedzielę Adwentu przedświąteczny kiermasz na Rynku. Kramów było mnóstwo ale do zachwytu i  do kupienia niewiele. W sumie wyszłam stamtąd z dwoma ręcznie robionymi kartkami świątecznymi i magnesikiem na framugę. Najtrudniej wybrać gdy wszystkiego za dużo.

Na tarasie też nieśmiałe jeszcze ozdabianie, jako pierwsza moja drewniana choinka stojąca do zeszłego roku na tarasie chatty. Wzruszająca bo przypomina mi tę atmosferę końca roku na skraju.✨

Zastanawiam się czy ubierać świątecznie mieszkanie skoro Święta planuję spędzić u siostry. Przez ostatnie lata ograniczałam się w mieszkaniu tylko do wieńca i ewentualnie kalendarza adwentowego ale ozdabiałam chattę na złoto i kolorowo. Może więc w tym roku powyciągam ozdoby z pawlacza i ozdobię mieszkanie? Poczekam na impuls i chęć, mam jeszcze ponad tydzień.💖 Narazie jeżdżę do miasta wojewódzkiego by załatwić sprawy:
1 -  zatrzymanego skierowania do sanatorium (zbieranie dokumentów np. informacja od lekarza, prześwietlenie, informacja od ortopedy, złożenie dokumentów do NFZ) 
2 - zaległości  opłat w bankach w którym nic nie załatwiałam od kilku lat
3 - zagubionych faktur ee
4 - dematerializacji akcji
5 - zakup pierdułek małych ale koniecznych do aparatu foto ( kabelek i karta)
Moje róże powoli zasychają mimo podlewania i ożywiania. Jeszcze wcale dobrze trzymają się żółte, różowe kaput. Ale wszystkie są na zdjęciach, dla pamięci. Dziękuję Wam Kochani!!!
Załapałam się na Świąteczny Bazarek w moim miasteczku. Był podobny do mieleckiego ale bardziej świąteczny bo i sianko było do brania i żywa szopka i koncerty i występy. Kupiłam wianek na drzwi i jedlinę, kawałeczek pieczonej wędliny na teraz i malinową naleweczkę czyli więcej niż poprzednio. Dobrze, że wzięłam tylko jedną stóweczkę😉

16 komentarzy:

  1. Krysiu, to cudnie, że Twoja wymarzona Starka znalazła do Ciebie drogę. Szkoda, że nie z miejsca, z którego się spodziewałaś, ale trudno, jak widać firma nie jest skora do dzielenia się, nawet odrobinką ;) Jednak najpiękniejsze jest to, że wokół nas są ludzie, którzy lubią spełniać marzenia i przywoływać uśmiech <3 Oby takich jak najwięcej :D <3
    Uwielbiam świąteczne kiermasze, niestety jestem uziemiona w domu i takie przyjemności przechodzą mi koło nosa :(
    Cudny magnes, fajna mądrość została na nim zawarta :)))
    Ściskam Cię Krysiu przedświątecznie, Agness <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to jest Agness, że jak puścisz w świat informację, marzenie, plan to Wszechświat da Ci to, jeśli jest ono dla Ciebie dobre, właściwe i odpowiednie. Znajdzie sposób, osobę, miejsce i czas.
      Ja też je uwielbiam, chociaż co roku mniej na nich kupuję, mój dom zagracony durnostojkami po strych.
      Zbieram wszystko co usprawiedliwia moją niechęć do dokładnego sprzątania. Uściski wirtualne przesyłam ✨

      Usuń
  2. na zdrowie.
    zimową porą kapka ognia w żyłach się przyda na pewno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I kapka się przyda i wielki ogień też. W końcu coraz mniej do setki

      Usuń
  3. W sumie to Starka jest wódką żytnią, dojrzewającą w beczkach na wzór whisky. A wiadomo, że wódeczkę można do wszystkiego. Smacznego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każda whisky jest destylatem zbożowym dojrzewających w beczkach dębowych ale dla mnie to jedno, czy szkocka, czy irlandzka czy polska. I rzeczywiście pasuje do wszystkiego a najlepiej solo, nawet bez lodu.

      Usuń
  4. Starka, to zacna wódka i zaczną nazwa. Jak bardzo podobne jest Twoje upodobanie do durnostojek, kurzołapek, czy pierdołek do mojego. Też skrzętnie zbieram, przygarniam, ustawiam... jednak w tym roku połowę drobiazgów zaczęłam odkładać do pudełka, bo namnożyło się niesamowicie. Nie mam już gdzie ustawiać i wkurzam mnie ich odkurzanie. A swoją drogą jaki fajny zestaw słów" wkurzam odkurzanie" . Serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zacna i nobliwa whisky i polska tradycyjna. Szkoda, że firma nie wykazała się fantazją. Nie mogę się oprzeć jak zobaczę coś co mnie zachwyci i kupuję bo pragnę a nie że potrzebuję. Od pewnego czasu niech no tylko ktoś coś pochwali to zaraz mu to daję ale i tak przybywa szybciej niż ubywa. Bożenko, mnie tez wkurza odkurzanie, ciekawe skąd ten wspólny rdzeń

      Usuń
  5. Oj, zaiste zacna jest butla Twej Starki! Piękny prezent. W sam raz na długie, zimowe wieczory.
    Z przyjemnością popatrzyłam na Twoja drewnianą, oswietloną piękne choinkę i na ozdoby świateczno-jarmarkowe w Mielcu. U nas na Pogórzu raczej ascetycznie pod względem ozdób.Ot, świeży śnieg za oknem. To tylko tyle a moze aż tyle!:-) Na razie domu nie chce mi sie przystrajać. Czekam na wenę.Jak nie przyjdzie, to też dobrze. Byleby ten śnieżek za oknem był.
    Krystynko! Pozdrawiam Cie z serdecznym uśmiechem!:-)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet jak trunek się wypije fajna butla zostanie na pamiątkę i na naleweczkę też zacną.
      Moja drewniana choinka też ascetyczna w porównaniu z mnogością ozdób na kramach ale stała nie raz na tarasie chatty i pełna jest czułych, noworocznych wspomnień. A śnieg za oknami wynagradza wszystko i robi najbardziej oczekiwany i niezbędny klimat tych Świąt.
      Ja dziś, w czwartą niedzielę Adwentu zaczęłam ozdabiać mieszkanie narazie powoli, jedlinowe ozdoby zostawiam na wtorek.
      Pozdrawiam adwentowo. ✨

      Usuń
  6. Ozdabiaj mieszkanie żwawo, bo te wszystkie pierdółki moog zaistnieć tylko w krótkim okresie świątecznym. Pozostawione w kącie płaczą z tęsknoty:):) Dla przedmiotów też trzeba mieć serca kawałek:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaczęłam ozdabiać dziś, w czwartą Niedzielę Adwentu i choć wyjeżdżam w środę to się nacieszę ozdobami i klimatem do 2 lutego. Masz rację, ozdoby też chcą być potrzebne ✨

      Usuń
  7. Śliczne te klimaty:)A "Starka" to taki elegancki trunek:) Pasuje do Ciebie:)
    Złożę Ci już życzenia- dobrych, spokojnych i zdrowych Świąt, odpoczywaj, ciesz się, doświadczaj miłości w gronie dobrych i przyjaznych Ci ludzi:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak perły najlepiej leżą na starszych Paniach tak i takie szlachetne trunki też są dla nich stosowne.
      Dziękuję za życzenia, są cudne więc Tobie też życzę tego samego, lepiej bym ich nie ujęła.

      Usuń
  8. Starka bardzo grzeczna, wspaniała. Ja powoli spijam swoje nalewki - smorodinę i derenióweczkę. A dla zdrowotności - antygrypinę z rumu, wódki, cytryny i miodu. A to wszystko w pięknej , zimowej scenerii.
    Uwielbiam przygotowania do Świąt, te kiermasze, ozdoby, stroiki. Durnostojki już od dawna redukuję, choć bardzo żal.
    Wszystkiego dobrego !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i zacna. Ale nalewki smakowite i można ich więcej wypić niż lampkę starki. Rum, wódka, cytryna i miód to wspaniałe zimowe połączenie dla zdrowotności, spokojności i radości. Co roku więcej tych kiermaszy, bazarków i coraz więcej pokus, trzeba charakteru by się im oprzeć.
      Najlepszego Aniu!✨

      Usuń