TRZY DNI
Pracowita, gor膮ca, wilgotna sobota.Pokaza艂y si臋 mszyce. Narwa艂am i namoczy艂am pokrzywy, kupi艂am chemi臋, jestem przygotowana na wojn臋 z mszycami. Ale one maj膮 mocnego sprzymierze艅ca, co popsikam czy podlej臋 sprowadzaj膮 deszcz. Nie mija nawet godzina od popsikania, czasem nawet tylko kwadrans i wszystko sp艂ukane. Wi臋c si臋 zawzi臋艂am i mozolnie urywam omszycone czubki. Na li艣ciach malin tysi膮ce male艅kich, pomara艅czowych kropek, co艣 zwija czubeczki jab艂oni, co艣 podgryza czubki 艣liwy, co艣 robi dziurki w li艣ciach lipy .... Ten maj dobry dla braci najmniejszych, wilgotno i ciep艂o.
Z trudem miedzy opadami uda艂o mi si臋 skosi膰 艣cie偶k臋 wok贸艂 chaty, zdrapywa艂am z kosiarki zielone b艂oto. W m偶awce odchwa艣ci艂am kawa艂eczek grz膮dki na posianie groszku i fasolki kar艂owej, w si膮pawce posadzi艂am melis臋 i bazyli臋, w deszczu posadzi艂am hibiskus i posia艂am po ca艂o艣ci grz膮dki koper. W przerwach sfoci艂am konwalie i p膮czkuj膮ce rododendrony a tak偶e widok ca艂o艣ci od lasu bo ten widok nigdy mi si臋 nie znudzi i nieodmiennie mnie zachwyca.
I ju偶 zmierzch i pora na ognisko i na kolacyjk臋 na gor膮co. I ju偶 noc.
Go艣cinna, dobro-uczynkowa niedziela.
Najmilejszy s膮siad W od niedalekiego wschodu, uczyni艂 dobry uczynek i wstawi艂 nowy zamek w moje stare drzwi, a nie by艂o to 艂atwe zadanie! A ja zrobi艂am dobry uczynek i zabra艂am znajomych W艂adzi do Dworku Szlacheckiego, bo du偶o o nim s艂yszeli ale nie widzieli. Trafili艣my, dobrze czy 藕le, na majowe 艣wi臋to. W tym miejscu 5 komunii wi臋c robili艣my za pradziadk贸w i prababcie komunist贸w i zrobili艣my sobie piknik w altanie.
I ju偶 popo艂udnie, czas na p贸藕ny obiad skomponowany na tarasie. Dzi艣 bez ogniska bo o zmierzchu zacz臋艂o m偶y膰, potem pada膰 a wieczorem deszczy膰.
Leniwy, deszczowy wtorek.
"Ca艂膮 noc pada艂 deszcz, cichy cichy cichute艅ki, przyszed艂 艣wit, a tu 艣wiat mokry, mokry mokrusie艅ki".
Ca艂y dzie艅 pada艂 deszcz, ju偶 nie cichy cichute艅ki...
Uciekam z raju ale na kr贸tko.
s艂uchanie deszczu te偶 mo偶e da膰 rado艣膰 i odpr臋偶enie. ro艣linki prze偶y艂y i pewnie zadowolone z opad贸w
OdpowiedzUsu艅Ale偶 oczywi艣cie, s艂uchanie deszczu to sama rado艣膰. Ja uwielbiam deszcz bo pozwala mi leniuchowa膰 bez poczucia winy.
Usu艅Moje ro艣liny szalej膮 z rado艣ci w tym deszczu ale co za du偶o, to niezdrowo. Wsp贸艂czuj臋 Twojej okolicy, deszczu ju偶 naprawd臋 Wam wystarczy. 呕ycz臋 du偶o s艂o艅ca ca艂emu po艂udniowo-wschodniemu k膮cikowi . U艣ciski !
OdpowiedzUsu艅Szaleje g艂贸wnie trawa, ona zawsze daje rad臋, reszta zatopiona, z trudem podnosi g艂owy. Ale b臋dzie dobrze, bo jeszcze nigdy tak nie by艂o, 偶eby jako艣 nie by艂o! Serdeczno艣ci Aniu
Usu艅Jaszczurki uk艂adaj膮 na desce ciekawe wzory, gotowce do skopiowania dla rze藕by czy rysunku, a nawet nadruku na koszulce:-) te偶 grzeba艂am na grz膮dkach, bo ju偶 wyj艣cia nie by艂o, u nas ziemia gliniasta, buty oblepione platformami z gliny, r臋kawiczki tako偶 i koszula na grzbiecie mokra, ale nie by艂o wyj艣cia; wczoraj kosili艣my traw臋 na dwie kosy, m膮偶 przy ulach, ja wok贸艂 chatki, teraz pachnie sianem; jest bardzo mokro, ale zach贸d s艂o艅ca by艂 czysty, dzi艣 od rana s艂o艅ce, oby tak dalej; nienawyk艂e ko艣ci bol膮, kr臋gos艂up wykolebany na boki te偶, ale to dopiero pierwsza wprawka do koszenia:-) wiatr niesie z do艂u szum potoku, musi nie艣膰 du偶o wody; wilgo膰 i ciep艂o sprzyjaj膮 chorobom grzybowym, wirusowym naszych ro艣lin, mszyce te偶 maj膮 doskona艂膮 po偶ywk臋 na soczystych ro艣linach, wi臋c korzystaj膮, u mnie opanowa艂y pio艂un; pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsu艅Jaszczurki z drewnem wsp贸艂graj膮 kolorem i faktur膮, natura to najlepszy artysta, staram si臋 to utrwala膰 na foto. U mnie ziemia r贸偶nista, miejscami glina i mu艂ek, miejscami piasek, kompost z 6 lat troszk臋 poprawia struktur臋, na ma艂ej dzia艂ce to dzia艂a. Musia艂am odjecha膰 do obowi膮zk贸w na ponad tydzie艅, nie wiem co zastan臋 ale koszenie na pewno i dosiewanie i dosadzanie. Musi kr臋gos艂up to wytrzyma膰, ziemia wa偶niejsza - mo偶e to i niemodne ale silniejsze od rozumu. Sama nie wiem czy walczy膰 z grzybami i wirusami na ro艣linach, czy od razu og艂osi膰 poddanie. Pojad臋, zobacz臋, postanowi臋. Serdeczno艣ci Mario, dbaj o zdrowie.
Usu艅Te jaszczurki to one tak towarzysko, czy raczej wojowniczo? Bo mi si臋 zdaje, 偶e wiosn膮 to raczej towarzysko, ale kto wie? U nas przesta艂o pada膰. Jest sporo wilgoci, ziele艅 wybuch艂a. M膮偶 wreszcie mia艂 czas na koszenie. On to uwielbia. taka jego medytacja :-)
OdpowiedzUsu艅Pellegrino, a ta ro艣linka z d艂ugimi, 偶贸艂ciutkimi kwiatkami to jak si臋 nazywa? 艢liczna jest, mamie bym kupi艂a na werand臋.
Mniemam, 偶e raczej amoroso, to偶 to maj mi艂osny. Opu艣ci艂y znajome miejsca gdzie remont ale znalaz艂y inne, przyjazne im. Taki m膮偶 to skarb, ja te偶 lubi臋 sam膮 czynno艣膰 koszenia, tylko nie lubi臋 tych przygotowa艅 - wyci膮ganie kosiary, wyci膮ganie kabla, czyszczenie ze zbitej trawy ....
Usu艅To cudo to dwuletni z艂otokap, potrzeba mu tylko s艂o艅ca a odwzajemnia si臋 stokrotnie. Naprawd臋 warto!
Przecudne widoki i te z ogrodu i wyjazdu :D Po prostu morze pi臋knej, relaksuj膮cej zieleni, a偶 ochota jest, gdy patrzymy na te zdj臋cia, 偶eby si臋 w niej zanurzy膰 :)))
OdpowiedzUsu艅Jaszczurki pi臋kne, uwielbiam takich go艣ci w ogrodzie, niestety w okolicy jest taka ilo艣膰 kot贸w, 偶e skutecznie przep艂aszaj膮 wszelkie 偶abki i jaszczurki ( chocia偶 i nornice r贸wnie偶, wi臋c nie narzekam ;)))
U Was deszczu zbyt du偶o u mnie zbyt ma艂o :( Wprawdzie troszk臋 popada艂o przed kilku dniami, ale to kropla w morzu na moje piaski. Krzewy a偶 mdlej膮, mam nadziej臋, 偶e dzi艣 spadnie deszcz, ale chyba nie b臋d臋 czeka艂a tylko wyci膮gn臋 podlewanie :/
Pozdrawiam serdecznie, Agness <3
Mnie te偶 ta obfito艣膰 zieleni kojarzy si臋 z faluj膮cym oceanem.
Usu艅Jaszczurki czyli smoczki to moi ulubieni go艣cie, ba艂am si臋, 偶e si臋 wynios膮 przez remonty ale one znalaz艂y sobie nowe, bezpieczne miejsce.
Ten maj wyj膮tkowy u nas, pami臋tam takie, gdy ka偶dego wieczoru ponad godzin臋 sta艂am z w臋偶em w d艂oni i podlewa艂am moje 3 ary miejsce w miejsce po kilka razy. Bola艂o bo staram si臋 oszcz臋dza膰 wod臋 a tu takie marnotrawstwo.
Jak ci si臋 pi臋knie jaszczurki wyjaszczurzy艂y zalotnie, b臋d膮 ma艂e niebawem:)
OdpowiedzUsu艅Maj deszczowy, oj bardzo. Ro艣liny wybuja艂y i pij膮 na zapas.
Co do Twojego pytania to haft jest o wiele dro偶szy od portretu wykonanego farbami czy kredkami ze wzgl臋du na ogromn膮 pracoch艂onno艣膰 i czasoch艂onno艣膰. Zale偶nie od wielko艣ci i od rodzaju pieska, bo to od sier艣ci te偶 zale偶ne, to koszt ok. 500z艂. Wi臋c niema艂o. Za to por贸wnywalnie do tej mojej kici z jednym okiem, taki wizerunek zwierzaka na formacie a4, to ok 150z艂.
Oj b臋d膮 na pewno! To 艣liczna i czu艂a parka.
Usu艅Jestem ch臋tna na Twoj膮 prac臋 Marysiu, narazie t臋 kredkami. Wys艂a艂am list, jak dojdzie b臋dziemy si臋 mog艂y porozumiewa膰 bardziej bezpo艣rednio.
Pozdrawiam jeszcze majowo
Dobrze, czekam. A mo偶e mailowo?
Usu艅maria.kotlarz@gmail.com
W艂asnie list wys艂a艂am wczoraj mailem
Usu艅Mokrawica niesamowita w tym roku. Ziemia nie przyjmuje ju偶 wody. Og贸rki nie wykie艂kowa艂y, bo taka ci臋zka ta zmoczona ziemia i musia艂am zrobic rozsady.I u mnie te偶 jakie艣 choroby na lisciach i mszyce sie panosza. Ale mimo to jest pi臋knie, pachn膮co i rze藕ko.No i bardzo pracowicie, rzecz jasna!
OdpowiedzUsu艅Pozdrawiam Cie serdecznie,Krystynko!:-)
Pierwsze sianie posz艂o w ziemi臋 bo ani og贸rki ani fasolka ani groszek ani cukinia, nawet ani s艂onecznik - nie wykie艂kowa艂y. Powt贸rzy艂am teraz, mo偶e do dw贸ch razy sztuka. Teraz ziemia ciep艂a, powinno by膰 lepiej. A propos lepiei. "Lepiej smakowa膰 偶ycie jak w transie, ni偶 o straconej rozmy艣la膰 szansie" - Parlicki
Usu艅Pode艣lij nieco Twojego deszczu ! U nas ci膮gle jeszcze jest miejsce na dodatkowy opad :-). Pi臋knie jest w maju, a u Ciebie jak zwykle jak w raju. Pozdrowienia !
OdpowiedzUsu艅Chyba podes艂a艂am, bo u nas jakby mniej. Ale gdzie odes艂a艂am to nie wiem. W maju jak w raju i na skraju jak w raju - wi臋c teraz podw贸jnie w raju
Usu艅