środa, 17 grudnia 2025

Grudniowe wychodne

 Urodzin nie obchodzę, chyba że z daleka ale trafił mi się taki wspomnieniowy weekend na początku grudnia, wyjazd do miasteczka B, na wieczór wspomnień z XX wieku. Serdeczna stara gwardia, mnóstwo wspominków i wzruszeń, zakąsek i alkoholi. 

A nazajutrz spotkanie z Oleńką K, 'koleżanką z pracy'. Mieszka w samym centrum miasta, droga do niej z dworca pełna jest wspomnień i zadziwień. Próby usunięcia betonozy z centrum niezbyt udana, trochę drzewek w donicach. A tam gdzie niedawno były Olszynki, dzikie i sportowe, teraz jest fallus - najwyższy w kraju budynek mieszkalny. Oficjalnie to jest podobno żagiel ale oficjalnie to i Wielka Cipa Kruczkowej w centrum to Pomnik Czynu Rewolucyjnego. Krążą o niej liczne wiersze, np ten Czarnoty." ...pomnik stoi... z kształtu wielce osobliwy. Lecz mieszkańców miasta chór głosów zgodliwy orzekł, że ten kształt obły co się w górę wspina na metrów dwadzieścia, w środku jest szczelina, to nie kicz żaden, ani żadna lipa lecz największa na świecie - betonowa cipa"  Ale jeśli od pół wieku stoi tu cipka, może potrzebny i fallus dla równowagi i radości i zadowolenia!

Były też niespieszne, dzień czy dwa na działce. Najpierw owijanie maleńkich iglaków sznurkiem by ciężki, biały puch ich nie rozczochrał (o ile kiedyś wreszcie przyjdzie). Delikatna ale wdzięczna praca. 
I przycinanie róż i ich okrywanie by nie zmroził ich mróz (o ile kiedyś wreszcie przyjdzie).

I dzień i noc w gołębniku w imieniny miesiąca 12.XII - i wtedy odeszła Magda Umer w wieku 76 lat i powoli kończy się czas mojej dobrej, polskiej piosenki po wcześniejszym odejściu Osieckiej i Młynarskiego. 76 lat to za wcześnie. Na szczęście jest jeszcze Poniedzielski, Andrus, Myszkowski, Bem, Prońko .... A ja tu nadal oglądam schroniska i bushcrafty a ogień z drewna pali się i trzaska w piecyku. 

A mój wnuk młodszy w Portugalii, na przedświątecznym wyjeździe. 💛💚💙

czwartek, 4 grudnia 2025

Kompromisy

Już ponad dwa lata temu sprzedałam swoje nieruchomości czyli mieszkanie i garaż w B - i zamieszkałam z młodszą siostrą w domu rodzinnym. Taka wielka zmiana w wieku 77 lat !!! A powiadają, że starych drzew się nie przesadza. Ale ja się tu przyjęłam, chociaż troszkę owiędłam na początku i straciłam wigor. I chociaż dramatycznych sporów do tej pory nie było, to zdarzają się drobne nieporozumienia i dąsy. Ale nie żałuję, bo tutaj też mam swój azyl czyli Gołębnik i Domek na działce. Są one zajmujące i cudne wiosną, latem i jesienią czyli 3/4 roku ale zimą czyli 1/4 roku nie za bardzo.

Chociaż siostry rodzone, jesteśmy bardzo różne, może ze względu na charakter i wiek ale na pewno ze względu na życiowe doświadczenia.  

Ja, prawie 80 letnia, rozwiedziona dawno temu, Mama ukochanej Córeńki. Nonszalancka introwertyczka, samotnica i bałaganiara, spontaniczna i bez ścisłego planu. Od nikogo niewiele potrzebuję więc też niewiele innym daję. Może i egoistka ale pragnę szczęści i zadowolenia dla najbliższych. Bo jak Oni będą szczęśliwi to i ja będę zadowolona. Egocentryczka czyli Ja w centrum?

Ona, sprawna 70 latka, ekstrawertyczka, zorganizowana i zdyscyplinowana,  otwarta na ludzi, zwierzęta i ich potrzeby. Cudowna ciocia i ofiarna żona, ponad 8 lat opiekująca sie sama mężem z Alzheimerem. Altruistka uczynna i pomagająca innym. A jednak także egocentryczka czyli Ona w centrum?

Wydawałoby się, że powinnyśmy wspaniale się uzupełniać ale czasem zazgrzyta! Na szczęście w tej sytuacji, jestem mało asertywna i wolę zgodę niż mieć rację. Rozumiem jej potrzebę zarzadzania i organizowania a nawet jest mi z tym wygodnie. Bo to w końcu dom rodzinny, ona mieszka w nim 70 lat i zna wszystkie jego zakamarki i potrzeby. Na górze strych, mieszkanie, warsztat, magazyn, gołębnik a na dole garaż, magazyn, biznesy. A ja przybyłam tu jakby z kosmosu, z mieszkania w bloku, bez zobowiązań!

Tak mi się zapisało bo bywa i tak i siak. Ale nie żałuję bo gdyby nie przeprowadzka, nie wiem czy byłabym jeszcze na tym najlepszym podobno ze światów. Czy najlepszym to nie wiem ale jedynym jaki znamy. A tak to dożyłam 79, bo wczoraj miałam rocznicę urodzin, której nie obchodzę uroczyście, bardziej obchodzę ją bokiem. Ale jednak różne takie refleksje snuły się po mnie cały 3 grudnia. Za rok 8 z przodu!💛💚💙