Po rozgrzaniu i 艣niadaniu id臋 do lasu bo chocia偶 ju偶 coraz mniej kolorowo, coraz mniej li艣ci na drzewach, za to coraz grubszy dywan powoli p艂owiej膮cych li艣ci. Grzybk贸w niewiele ale zawsze jaki艣 艣wie偶y dodatek do obiadu czy kolacji.
Ale na dzia艂ce jeszcze troszk臋 kolor贸w i nawet grzyby s膮 ale ja takich nie jadam. I nowe nabytki s膮, a jak偶e, takie zachciewajki kt贸re zwabi艂y mnie kolorem w sklepie ogrodniczym.
Troch臋 prac przyjemnych, troch臋 koniecznych, troch臋 艂atwych i dwie trudne. Przyjemne i 艂atwe to poszerzanie trawnika przy chatcie od po艂udnia, przesadzenie 艣nie偶nik贸w i przebi艣nieg贸w, wykopanie budlei, uporz膮dkowanie w膮skiej grz膮dki przy chatcie od zachodu, przesadzanie szczypiorku i tymianku i ponowne zaproszenie dwa tygodnie temu wyrzuconej kaliny. Konieczne i trudne to przyci臋cie jab艂oni i 艣liwy nowo nabytym sekatorem do ga艂臋zi i zamkni臋cie wody z ca艂ym rytua艂em zakr臋cania zawor贸w, otwierania kurk贸w, spuszczania wody, zalewania p艂ynem przeciw zamarzaniu.
A w mi臋dzyczasie dumanie o planach wiosennych czyli ocieplanie 艣ciany po艂udniowej z wymian膮 dw贸ch okien ( w膮skie w kuchni i go艣cinnym) i dodaniu trzeciego w izbie. I tu problem i materia艂 do przemy艣le艅, czy w膮skie i wysokie jak w kuchni i go艣cinnym czy szerokie i panoramiczne w miejscu panelu z dwoma obrazkami mak贸w. I czy moje ulubione okiennice drewniane czy metalowe praktyczne jak u innych dooko艂a. I o tym, 偶e trzeba wiosn膮 zam贸wi膰 drewno bo ju偶 si臋 ko艅czy.
A wieczory d艂ugie i spokojne, przy ogniu ogniska i kominka i w kr臋gu lampki, pod opiek膮 Spider-mena kt贸ry zostawi艂 u mnie, tu na skraju sw贸j str贸j i cze艣膰 Mocy. Czuj臋 si臋 zaopiekowana mi艂o艣ci膮 rodziny i odleg艂o艣膰 nie ma tu znaczenia.
Zako艅czy艂am sezon letni, witam sezon zimowy, te偶 pi臋kny chocia偶 inaczej, bo prawie bez pracy na grz膮dkach i przy chatcie ale wi臋cej przy codziennych pracach jak rozmra偶anie zamk贸w i k艂贸dek, zdobycie wody, utrzymanie ognia, gotowanie strawy, ogarnianie po spacerach w b艂ocie albo w 艣niegu .....
Czyli ahoj przygodo!!!
U Ciebie ch艂odniej, Krystynko ni偶 u nas, na g贸rce. Przymrozek jak do tej pory mieli艣my chyba tylko raz, pare tygodni temu. Ale zapowiadaj膮, 偶e za pare dni wszedzie sie znacznie och艂odzi. Zebra艂am wiec dzisiaj reszt臋 papryk, co sobie swobodnie ros艂y jeszcze na krzakach.
OdpowiedzUsu艅Ju偶 prawie ca艂kiem bezlistnie. Rzeczywistosc z dna na dzie艅 zmieni艂a sie z letniej na p贸藕nojesienn膮. I nareszcie troche deszczu sie pojawia, bo susza u nas straszliwa i grzybk贸w w lesie ani widu ani s艂ychu. Trzeba by sie przejs膰 dzisiaj albo jutro, zanim dotr膮 przymrozki, moze sie jakiego ma艣lazka albo opie艅ka jakim cudem znajdzie?
Ach, ale w domu tak mi艂o, bo w piecu kuchennym sie pali i coraz mniej chce sie cz艂owiekowi nosa na zewnatrz wychyla膰!:-)
U艣ciski serdeczne zasy艂am Ci Krystynko i spokojnego dalszego ciagu listopada 偶ycz臋!:-)
Te pierwsze przymrozki szczeg贸lnie zachwycaj膮, przynajmniej mnie, nast臋pne ju偶 mniej. Moje pomidory ju偶 dawno kaput a przecie偶 papryka jeszcze delikatniejsza, macie tam wyj膮tkowy mikroklimat lub szcz臋艣liw膮 r臋k臋.
Usu艅To dziwne ale u nas, chocia偶 lasy piaszczyste i deszczu niewiele, w lasach wilgotno, mchy wielkimi zielonymi poduchami rozweselaj膮 las a i grzyby wcale nie kapciuchy tylko j臋drne zdrowe podgrzybki, chocia偶 niewiele.
Co by by艂a warta kuchnia bez pieca, dom bez ognia. A przecie偶 miliony ludzi tak 偶yj膮 w swoich mieszkaniach, wygodnych i prawie bezobs艂ugowych. I ja tak 偶y艂am przez dziesi膮tki lat chocia偶 zawsze t臋skni艂am do Natury, st膮d ta "w podr贸偶y". A teraz mam i dom i piec i ogie艅.
Mo偶e wkr贸tce do zobaczenia Olu i C.
u mnie przymrozki dopiero przyjd膮....musz臋 przyzna膰 偶e u Ciebie pi臋knie o ka偶dej porze roku....
OdpowiedzUsu艅Bo w naszym umiarkowanym klimacie ka偶da pora roku pi臋kna jest a odk膮d chodz臋 z aparatem, cho膰by nadpsutym, wi臋cej widz臋 wok贸艂 urody i 艣liczno艣ci.
Usu艅U nas tez zapowiadaj膮 ,ale za tydzie艅,teraz mamy pi臋kny czas ze s艂o艅cem ,tak tu jest ..jak deszcze ,to kilka dni pod rz膮d ,potem wiatr przewieje i teraz mamy wy偶.Krysiu fajnie masz na tej swojej dzia艂eczce.A my zawsze obcinamy drzewka wczesn膮 wiosn膮 po przymrozkach.Poniewa偶 ten czas co Ty przycinasz ,to nie polecaj膮 ogrodnicy .Bo za nied艂ugo przymrozki a przyci臋te drzewka musz膮 sie zabli藕ni膰,jak za p贸藕no to mr贸z uszkodzi 艂ody偶ki i drzewka choruj膮.Dlatego najlepiej przycina膰 wiosn膮 jak ju偶 nie ma przymrozk贸w ,a jeszcze nie wypuszczaj膮 p臋d贸w.I tak robimy.Tak samo z r贸偶ami robi臋::) No ale ka偶dy robi tak jak chce::)))Mi艂ego wieczorku♥
OdpowiedzUsu艅Gdy po porannym przymrozku wychodzi s艂o艅ce na jesiennym niebie, to dopiero jest jak w niebie.
Usu艅Wiem to dobrze Danko, 偶e owocowe ziarnkowe czyli jab艂o艅, grusza w lutym a pestkowe czyli 艣liwa, wi艣nia po zbiorach ale tak mi zesz艂o na pocz膮tku roku ze nie zd膮偶y艂am a w tym roku u mnie ga艂臋zie wybuja艂y nadzwyczaj, prawie nie by艂o owoc贸w i ju偶 nie mog艂am patrze膰 na ten g膮szcz wilk贸w w g贸r臋. Kupi艂am nowy sekator do ga艂臋zi i zanim pomy艣la艂am ju偶 zacz臋艂am wycina膰, niecierpliwa czasem jestem. Trudno, musz膮 sobie da膰 rad臋, w lutym poprawi臋. A r贸偶e podcinam po okwitnieniu do 1/3 wysoko艣ci a do艂em kopcuj臋, narazie to si臋 u mnie sprawdza. Ka偶dy robi jak chce ale dobre rady zawsze w cenie. Pozdrawiam Dancze!
Krysiu ,ja tak napisa艂am co ja robi臋 .Ale bro艅 bo偶e nie chcia艂am Ciebie poucza膰 ,偶eby艣 mnie 藕le nie zrozumia艂a,taka moja babska porada ,jak ja to robi臋...☺ Nie jestem znawczyni w ogrodach ,ci膮gle si臋 ucz臋::)))Pozdrawiam cieplutko::)))
Usu艅Danusiu, ja wcale tego nie odebra艂am jako pouczenie, ani przez moment, tylko jako Twoje do艣wiadczenia i serdeczne rady. Ja to dopiero ucz臋 si臋 na b艂臋dach!
Usu艅Patrz臋 i si臋 rozmarzam - nie wiem jak odmieni膰 - no w ka偶dym razie marz臋 o takich warunkach, spacerach i pracach... Mo偶e kiedy艣 mi Wszech艣wiat da mo偶liwo艣膰 mieszkania blisko natury.
OdpowiedzUsu艅Luno, ja dopiero na emeryturze spe艂ni艂am marzenia bo wcze艣niej praca, miasto, mieszkanie, obowi膮zki. Ale warto by艂o czeka膰, na emeryturze jestem ju偶 15 lat i zmierzam tym si臋 cieszy膰 jeszcze nast臋pne 15.
Usu艅Wszech艣wiat sprzyja marzycielom i pomaga im, je艣li tylko oni zrobi膮 wszystko co mog膮, by spe艂ni膰 marzenia. To nie slogan, ja to wiem bo u mnie zadzia艂a艂o.
Nas przymrozkiem do艣wiadcza ju偶 nie wiem po raz kt贸ry; o! w艂a艣nie nakarmi艂am psy, a tak偶e s膮siedzkiego Pa藕dziocha, bo te偶 przychodzi na 艣niadanie:-) trawa pod butem chrz臋艣ci, bia艂o, ale co za tym idzie, niebo czyste; dzi艣 b臋dziemy wozi膰 i sk艂ada膰 opa艂 na tarasie, oby tylko krzy偶e wytrzyma艂y:-) ale偶 艂adny ten krzaczek z fioletowymi owockami, ja to raczej na miododajne zagl膮dam i wsadzam; Ola pisze, 偶e papryk臋 jeszcze pozbiera艂a, u nas pierwszy pa藕dziernikowy przymrozek wszystko zwarzy艂; grzybki ca艂kiem, ca艂kiem, schowane w mchach i bor贸wczyskach jeszcze troch臋 b臋d膮 cieszy膰 Twoje podniebienie; fio艂ki jak pocukrzone, wyra藕ny rysunek li艣ci ... w艂a艣nie czytam Ostatnie dziecko lasu Richarda Louva, jak daleko ludzko艣膰 odesz艂a od przyrody, i o ile jest przez to ubo偶sza i chorowita; pozdrawiam Ci臋 serdecznie.
OdpowiedzUsu艅U nas to pierwsze przymrozki tej jesieni i dlatego warte upami臋tnienia. Nast臋pne ju偶 nie wywo艂aj膮 u mnie takich emocji, mo偶e nawet nie b臋dzie mi si臋 chcia艂o wsta膰 z ciep艂ego 艂贸偶eczka. Ja ju偶 z艂o偶y艂am drewno na tarasie ale ubywa w takim tempie, 偶e chyba trzeba do艂o偶y膰. Ale im wi臋cej na tarasie tym mniej przy po艂udniowej 艣cianie a to znaczy, ze trzeba wczesn膮 wiosn膮 przygotowa膰 portfel. Ten z fioletowymi owockami to pi臋knotka Bodiniera, kaprys bo u mnie nie ma warunk贸w do 偶ycia ale ani ona nie pierwsza ani nie ostatnia moja fanaberia. Te偶 si臋 dziwi臋 偶e u Oli jeszcze wczesnojesiennie, u mnie wszystko, opr贸cz szczypioru kaput. Grzybki pojedyncze ale jako smakowity dodatek, fio艂ki jesienne cudne bo nieoczekiwane. Czytam recenzje tej ksi膮偶ki ale ja to wszystko wiem i Ty te偶, moja c贸rcia chodzi po g贸rach z synami i im te偶 b臋d膮 oczywiste te prawdy. Ale zgadzam si臋, 偶e trzeba o tym pisa膰 na okr膮g艂o i wci膮偶, nawet jeden nawr贸cony wart uwagi. Serdeczno艣ci Marysiu.
Usu艅Piekne zdjecia oszronionych kwiatkow i roznych roslin.
OdpowiedzUsu艅Jak fajnie brzmi 'utrzymanie ognia' i 'gotowanie strawy' to naprawde przygoda jak z dawnych czasow.
Oszronienie wydobywa z ro艣lin ten podsk贸rny i autentyczny rysunek, dlatego tak si臋 'po艣wi臋cam' by w ten czas, wcze艣nie rano, wsta膰 z ciep艂ego 艂贸偶ka.
Usu艅Tak w艂asnie czuj臋; zdobywanie wody, utrzymywanie ognia, przyrz膮dzanie strawy to rzeczywisto艣膰 dawnych czas贸w, pierwotnych, czystych, prawych .....
Pracowicie, smakowicie. Tak, te fio艂ki wygl膮daj膮 jak w cukrze.:) U nas dzi艣 dopiero by艂 taki porz膮dny przymrozek, do tej pory tylko tak lekko poszroni艂o i od razu znika艂o. Zbiory pozbierane, zabezpieczone. Wszystko ogarnia cisza i spok贸j ju偶 p贸藕nojesienny, chyl膮cy si臋 ku zimie. Pi臋kna p贸艂ka, przyda艂aby mi si臋 taka.:)))
OdpowiedzUsu艅Serdeczno艣ci:)
Takie by艂o po偶egnanie z sezonem na skraju, przez zim臋 b臋d臋 tam oczywi艣cie wyje偶d偶a膰 ale ju偶 nie tak cz臋sto i na tak d艂ugo. Spok贸j i cisza to u mnie dopiero od stycznia, koniec listopada i grudzie艅 mam intensywny emocjonalnie, jak to u Strzelc贸w. P贸艂ka z histori膮, by艂a g艂贸wn膮 p贸艂k膮 kuchenn膮 w ma艂ym, bia艂ym domku, potem pomocnicz膮 w k膮cie kuchennym chatty a teraz przykanapow膮 w izbie.
Usu艅Pierwsze przymrozki... i czas na zamkni臋cie sezonu letniego. Sporo pracy. Zastanawiam si臋, czy czego艣 nie przegapi艂am w temacie zabezpieczania ro艣lin. Na pewno nie powtyka艂am do ziemi cebulek krokus贸w, kt贸re kupi艂am z my艣l膮 o wio艣nie. I mia艂am wykopa膰 dalie... Oby nie by艂o za p贸藕no.
OdpowiedzUsu艅Jak zimuje budleja?
U艣miecham si臋 Ciebie i weso艂ych serduszek, kt贸rych... nie namalowa艂 mr贸z :)
Sporo pracy ale potem za to zas艂u偶ony odpoczynek. Nawet mimo rzetelnego wykonania prac zabezpieczaj膮cych nie wszystko prze偶yje, dlatego nie ma si臋 co martwi膰, 偶e co艣 tam nie powtykane czy nie wykopane. Ja budleje wykopa艂am bo daj臋 je Przyjaci贸艂ce ale w poprzednie lata tylko przycina艂am kr贸tko i okrywa艂am jedlin膮, pi臋knie przezimowa艂y.
Usu艅Dzi臋kuj臋 i odwzajemniam, paluszek a偶 sw臋dzia艂 偶eby co艣 zmalowa膰 na oszronionej szybie.
Jak 艂adnie kwitnie ta pi臋knotka ! Nigdy jej nie mia艂am, chyba u mnie zbyt zimno. Wczoraj p贸艂 dnia wykopywa艂am dalie (ok.30 szt, a bywa艂o i 50), ju偶 bezpiecznie schn膮 w domu. Prawie jestem przygotowana do zimy. Wida膰, 偶e Ty jeste艣 gotowa stawi膰 czo艂a naszej czwartej porze roku, a zimowe wizyty w chatcie sprawiaj膮 Ci wiele przyjemno艣ci mimo i艣cie sparta艅skich warunk贸w. Serdecznie pozdrawiam !
OdpowiedzUsu艅Ja dopiero j膮 kupi艂am, sama jestem ciekawa jakie ma li艣cie i jak kwitnie, bo te fioletowe to owocki. W艂a艣nie przez to wykopywanie, podsuszanie, przechowywanie nie mam dalii ani 偶adnych tego wymagaj膮cych, bo nie mam warunk贸w do przechowywania.
Usu艅Sparta艅skie warunki z wyboru i na kr贸tki czas to moje spe艂nione marzenie, du偶o przyjemno艣ci i hartowanie.
Delikatny mrozik zawita艂 i w mie艣cie 艁贸d藕, a tu 艢wi臋ta ju偶 zaczynaj膮 si臋 1 grudnia i ca艂a Piotrkowska b臋dzie 艣wi臋towa膰 :) Widz臋, 偶e Maro zostawi艂 mn贸stwo pozytywnej energii u Pani i nie tylko w postaci Kostiumu. A m贸j najstarszy chrze艣niak sportowiec wybiera si臋 na ob贸z zimowo - sportowy. Gra w pi艂k臋 no偶n膮 Klub Piotrk贸w Trybunalski. Ile on ma do ogarni臋cia to a偶 g艂owa ma艂a treningi, wyjazdy testy, a jeszcze przed nim Bierzmowanie, egzaminy na koniec klas8 no i Bal :) Jest te偶 m艂odym ogarni臋tym cz艂owiekiem, a偶 podziwiam i dumna chodz臋 :) Najm艂odszy 3 latek to diabe艂ek, ale wynika to z jego dzieci臋cej energii a ma jej mn贸stwo :)
OdpowiedzUsu艅Niech moc b臋dzie zawsze i na zawsze z Pani膮 Pani Krysiu. 艢l臋 pozdrowienia i dla wnuk贸w i dla c贸rki niech i z nimi co dobre pozostanie na zawsze :)
Agnieszka
Widz臋, 偶e Maro jest w wieku Twojego chrze艣niaka bo te偶 teraz przygotowuje si臋 do bierzmowania a i zainteresowania maj膮 podobne bo gra w pi艂k臋 w klubie 艢l膮sk Wroc艂aw i te偶 treningi, mecze, nauka .... a偶 mi go czasem 偶al. Ale daje rad臋 i nawet 艣wiadectwa ma z paskiem.
Usu艅Dzi臋kuj臋 za serdeczne i czu艂e 偶yczenia dla mnie i mojej rodzinki i przesy艂am wzajemnie wiele serdeczno艣ci. Agnieszko, proponuj臋 przej艣cie na Ty i jako starsza inicjuj臋 nowy etap naszej znajomo艣ci :-)
Dzi臋kuj臋 Krysiu b臋dzie mi bardzo mi艂o. Ja r贸wnie偶 wol臋 po imieniu pan pani jako艣 zbyt powa偶nie brzmi a przecie偶 jeszcze jeste艣my m艂ode i wiele przed nami. Mi chrze艣niaka tez 偶al, gra od 8 roku 偶ycia, ale odni贸s艂 wielkie sukcesy nawet trenowa艂 w zagranicznym klubie tzw. sparing (testy zawodnika), kt贸re przeszed艂 celuj膮co. Szkoda dzieck贸w, kto艣 m膮dry powiedzia艂 , 偶e one wi臋cej pracuj膮 ni偶 niejeden doros艂y bo i 8 godz w szkole a drugie tyle w domu przy biurku. Wi臋c wakacje, ferie s膮 dla Nich :)
Usu艅Agnieszka
Agnieszko, ja ju偶 nie jestem taka m艂oda ale dla mnie to nie ma znaczenia i starka mo偶e mie膰 wiele przed sob膮.
Usu艅Najwa偶niejsze, by dziecka nie zmusza膰, tylko je艣li chce to podtrzymywa膰 i wspiera膰 pasje. A je艣li nie chce to nie przymusza膰 by realizowa艂o niespe艂nione pasje rodzic贸w. Dobrze, ze maj膮 d艂ugie wakacje i sporo ferii 艣wi膮tecznych.
Kiedy艣 my艣la艂am sobie, 偶e ja nigdy na wie艣, a w 偶yciu, za Chiny, po moim trupie... m艂ode to g艂upie-wiadomo, a teraz gdy wielkiego miasta zaczynam mie膰 dosy膰 marzy mi si臋 dom, gdzie艣 w spokojnym miejscu, gdzie ogr贸d i cisza i las i spok贸j, chyba dorastam. Pi臋knie tam u Ciebie.
OdpowiedzUsu艅Te偶 tak kiedy艣 mia艂am gdy pracowa艂am, 偶aden dom, 偶adna wie艣, 偶adne zadupie a dopiero gdy posz艂am na zas艂u偶on膮 zat臋skni艂am za cisz膮 i spokojem. I si臋 uda艂o! Teraz mam mieszkanie w miasteczku gdy zapragn臋 cywilizacji i chatt臋 na skraju gdy zamarz臋 o Naturze czyli lesie, ogrodzie, spokoju i ciszy. Chyba dojrzewasz otulona ksi膮偶k膮.
Usu艅