Odpoczynek się należy inwestorce po trzech dniach ciężkiej pracy bardziej wprawdzie psychicznej i intelektualnej niż fizycznej. Więc po procesji wyjeżdżamy do Brzózy w najmilszym gronie miłośników natury a właściwie wody. Dwoje cudnych, rozbrykanych jedenastolatków zajęło nam cały wolny czas. Na działce spore zaniedbania ale ten pobyt nie pracy służył, miał być wypoczynkowy i był. Nawet zostałam przywieziona i odwieziona, co mi się chyba nie zdarzyło przez ostatnie 7 lat. A może to materiał do przemyśleń?
Remont od strony fachowej się skończył w piątym dniu czyli w piątek. Skończył się lakierowaniem podłogi w gabinecie i przedpokoju a to znaczy, że trzeba było tyłem się ewakuować na conajmniej 12 godzin, bo tyle schnie lakier do parkietów. Więc jadę nocować do chatty na niecałą dobę, by wrócić i pożegnać się z Dziećmi. Czasu nie było dużo ale popodwiązywałam, poprzeplatam, wygrabiłam, spaliłam, wyplewiłam troszkę, wykosiłam przed chatą.
I już pora wracać. Więc tylko jeszcze kwiatowo fotograficzny spacer po działce i w drogę!
Do sprzątania !!! Do odkurzania, mycia i wycierania, do układania w szafach, szafkach, regałach, półkach, do uładzania przestrzeni, do kupowania co wyrzucone ....
Ale będzie!! JEST!!! pięknie!!
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj troszkę!!!!
Będzie pięknie, bo teraz spod kurzu urody nie widać :-)))
UsuńPiękne zdjęcia.Życzę miłego odpoczynku.Pozdrawiam,miłego Nowego Tygodnia.
OdpowiedzUsuńNowy tydzień pracowity być powinien ale niechby był i miły. Pozdrawiam
UsuńWidać, że odpoczynek miły i udany.
OdpowiedzUsuńCudne kwiaty. Czy u Ciebie też tak mało motyli? Bo w mojej okolicy pojedyncze sztuki i to rzadko.
Serdeczności :)
Odpoczynek tak miły, że nie chce się wziąć do roboty. A wiesz Grażko, nie mam kiedy rozglądać się za motylami, takie to lato. Uściski.
UsuńOdpoczywaj Krystynko, po remontowych przejściach odpoczynek powinien być baaaardzo długi :--)))
OdpowiedzUsuńBędę odpoczywać dokładnie dwa lata bo sobie obiecałam wtedy remoncik kuchni, czyli wymianę sprzętu i mebli. Tu przecieka, tam się ulatnia - konieczna wymiana. Pozdrawiam Dominiczko.
UsuńTo już milsza część remontu - na nowo ścielić gniazdko. Jakie masz piękne naparstnice !!!!!! I orliki i całą reszte, o nastolatkach nie zapominając :-)
OdpowiedzUsuńMiędzy demolką a ścieleniem gniazdka na nowo jest ten niewdzięczny etap odkurzania, mycia, wycierania .... i nie mogę go zacząć, Jakaś blokada Aniu. Naparstnice nie moje, sąsiadka je posadziła za naszym ogrodzeniem i popatrz, jak cudnie się wdzięczą ! Dzieciaczki też wdzięczne i figlarne.
Usuń