Dni niby jednakowe, leniwe, niespieszne, pełne słońca i bliskości. Ale są też momenty pośpiechu, wysiłku, lubego chłodku i samotności. Jak pieprz w potrawie zaostrzają smak życia. 
Dzielny i skuteczny bramkarz to wnusio młodszy. Starszy też dzielny, mądry i przystojny ale już nie bardzo daje się fotografować. Nie to co kociak, ten uwielbia pozowanie.
Pozdrowienia dla wszystkich Miłych Moich pozostawionych na Podkarpaciu. Myślę i tęsknię, wracam za tydzień, dwa.
Wakacjujcie i cieszcie się latem!
Wnusiu jest uroczy ale kociak mnie rozbroił :--) faktycznie pozy łapie całkiem niezłe. Serdeczności!
OdpowiedzUsuńUrok młodości Dominiko! Upalnie pozdrawiam. Ledwo dycham przy dzisiejszych 37 w cieniu.
UsuńTęskno bez Ciebie na Podkarpaciu. Serdeczności dla Wszystkich :-) K.
OdpowiedzUsuńJak wakacje to i tęsknota.
UsuńPewnie raczej za dwa tygodnie. Dziękujemy i pozdrawiamy upalnie. Ja ledwo dycham ale młodzi pracują domowo i ogrodowo, pot i łzy! :(
Pozdrawiam wakacyjnie z rownie upalnego Chicago :)
OdpowiedzUsuńW upale to nie wakacjowanie, chyba że w Chicago. Więc wakacjujcie ekstremalnie i dramatycznie ale bezpiecznie. Pozdrawiam z upalnego Wrocławia !
UsuńTy pewnie siedzisz cały czas przy kurtynie wodnej
OdpowiedzUsuńA wiesz kochana, że więcej w basenie pobywam, bo ta woda z kurtyny zimna bardzo i niemiła na rozgrzane ciało. Ale widok tej kurtyny działa ochładzająco więc podlewam trawnik i napawam się pięknym widokiem. Przytulam czule.
UsuńWłaśnie wróciliśmy z Karkonoszy, sobotnia noc i niedzielne rano to ulewa z grzmotami i błyskawicami, że nosa za drzwi nie wychylisz, a jak stęskniliśmy się za domem, przez 3 dni ... więc nie dziwię się, że Ty, po tygodniach, też tęsknisz; a ja zaraz uciekam na ukochane Pogórze z psami, w ciszę i spokój; pozdrawiam Cię serdecznie i spokojnego powrotu z wywczasów życzę.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Was wędrowniczków, ze wschodu na zachód na 3 dni, ale widzę, że warto było, wrażeń moc. Tęsknię na chattą i działką, pewnie tam zarosły grządki i pola, jak wrócę pracy będzie huk, ale pewnie tylko skoszę i pozbieram plony.
UsuńSpokoju i ciszy na swoim życzę.
Dzieci mają żelazne zdrowie - piłka w taki upał ! A kociak, jako istota doskonale piękna, lubi sie fotografować - to zrozumiałe :-). Przyjemnych wakacji, Krysiu ale wracaj wreszcie do chaty, bo ciekawa jestem Twych plonów ! Buziaki z upalnego Siedliska !
OdpowiedzUsuńTo nie tylko towarzyska gra w piłkę ale regularny trening z profesjonalnym trenerem. Mają żelazne zdrowie - to fakt.
UsuńNa kociakach to Ty Aniu znasz się doskonale, ja dopiero raczkuję w tej materii.
Przytomnie dałam klucze od działki miłej sąsiadeczce, mam nadzieję że zbiera i spożywa na bieżąco i nie będę miała dużo zaległej pracy.
Z upalnych Nadolic pozdrawiam serdecznie.