1. Zrobiłam dwie setki uszek z farszem z borowików. Malusieńkich, takich na jeden kąsek, wykrawanych od małego kilonka. I jeszcze ponad setkę pierogów. Dla siebie bym tego za nic nie zrobiła ale dla ukochanych ... z radością!
2. Blog ma swoistą magię. Pożaliłam się tu, że moja kaseta z czerwonymi gitarami prawie kaput i pod choinką czekał na mnie, pośród wielu, taki prezent.
3. "Bycie dziadkiem dostarcza przyjemności rodzicielstwa bez jego obowiązków. Wnukom przyglądam się z niespiesznym zachwytem" - pisał John Updike. Bycie babcią to podwójna przyjemność i zachwyt. O wnuki się nie troskam bardzo bo to rola rodziców. A dzieci. nawet kiedy mają około czterdziestki, chciałoby się ochraniać przed wszelkim złem tego świata. Kocham bardzo i i troskam się ..... niepotrzebnie.
4. Spanie na poddaszu ma szczególny urok. W wietrzne noce coś gwizdało, szumiało, trzepotało. szurało .... a na mięciutkim materacu, pod cieplutką, kraciastą kołderką i błękitnym kocykiem, miło i bezpiecznie.
Wszystkim za życzenia bardzo serdecznie dziękuję,
Uroczo i tak ciepło, rodzinnie!
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
Dobrego Nowego Roku!
m.
Cieplutko i przytulnie było.
UsuńSpełnienia marzeń w Nowym Roku
Podziwiam za cierpliwość przy lepieniu uszek i pierogów - ale jak się ma dla kogo to i chęci są :) :) :) Mam nadzieję być kiedyś taką babcią lepiącą pierogi :)
OdpowiedzUsuńJaki piękny domek mają Twoje dzieci!! Na pewno szczęśliwy i co najważniejsze - gościnny :) A strychy są cudne!
Wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku 2015 życzę :)
Ja też się podziwiam :-)
UsuńDom cudny, gościnny i przytulny.
Niech będzie Dobry ten Nowy Rok!
Piękne święta. U mnie nie było uszek, Były pierogi.i kapustka postna. A domek śliczny . Miłych poświątecznych dni!!!
OdpowiedzUsuńPierogi też były i kapustka też - wszystkiego nad obficie. Serdeczności ślę.
UsuńPierogów nie lubię lepić, ale bardzo chętnie... zarabiam ciasto i robię farsz. :)))
OdpowiedzUsuńNo popatrz, to widocznie Mikołaj czytuje blogi. :)))
Oprócz świątecznej klasyki nie mogło u mnie zabraknąć sałatki z ananasa (z puszki), kukurydzy, jajka, żółtego sera i marynowanego selera z majonezem.
Podoba mi się ta okienna (?) dekoracja - trzy gwiazdki i reszta. :)
Próbowałaś już tę świąteczną kawę?
Serdeczności :)
Zarabianie ciasta jest pierwotne i magiczne, ja dopiero niedawno odkryłam tę przyjemność.
UsuńTę sałatkę też często robi moja córeńka - delicyje.
Kawka delikatnie aromatyzowana wanilią, cynamonem, pomarańczą - cymesik.
Pozdrawiam poświątecznie Grażko!
Radośnie i poświątecznie Cię witam, pozdrawiam i dziękuję za niezmienne zainteresowanie moją osobą :)
OdpowiedzUsuńWszyscy sobie nawzajem, już niedługo będą życzyć, a przecież to wcale nie od nas zależy, czy się spełni... prawda?
Wczoraj, zainspirowana skleciłam niby wiersz, posyłam Ci go i obiecuję, że odezwę się niebawem, abyś wiedziała, co mnie tak ostatnio absorbuje.
/Zainspirowane/ 3 dni do końca roku…
Jeszcze można
zdążyć
przeprosić –
wybaczyć - zapomnieć
naprawić co się zepsuło
chociaż raz spróbować
dotykiem wzruszonym
słowem drżącym…
Znów tej jedynej
gwiazdy na niebie szukać
komuś list wysłać
dziecko znów
na kolana wziąć
wspomnienia przytulić
razem
Nowy Rok witać…
@Anna Strzelec 28.XII .2014
Może masz rację, że nie od nas zależy ale ja lubię myśleć, że nie tylko od nas a więc od nas też troszkę. Ale ile to ta troszka to już tajemnica.
UsuńWiersz jak zwykle cudny, mądry i prosty, pięknie składasz słowa Haniu.
Serdeczności na przełomie przesyłam.
Niedawno odkryłam tę sałatkę. Robię ją ( wzorem mistrza) prawie tak samo - tylko ser jest wędzony i dodaje wędzoną piers kurczaka. Sos - jogurtowy ( majonezu odrobina).
OdpowiedzUsuńKrysiu, życzę Ci w 2015 roku samych dobrych podróży w rózne strony, nadal wielu radości z dzieci i wnuków i - przede wszystkim - zdrowia !
Córa dodaje gotowaną pierś z kurczaka a czasem szyneczkę. Wszystkie wersje szybkie i smakowite.
UsuńI wzajemnie Aniu, zdrowia i radości. I by z nas nikt nie ubył, ani ludź ani zwierz.
Spokój, uśmiech i zadowolenie tchną z Twego posta Krystynko. Dobrze Ci było z bliskimi...I prezenty piękne. Zwłąszcza upragniona płyta. Pośpiewamy?!:-))
OdpowiedzUsuńZadowolenie, to na co dzień, moje ulubione słowo i ulubione uczucie. A szczęście i zachwyt od święta.
UsuńWielu świąt Wam przeto życzę w Nowym Roku!
Pośpiewamy Oleńko, głośno i z uczuciem!
Czytałem też, że mieć wnuki to żaden problem. Być dziadkiem to wyzwanie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jak zwykle Antoni, trafiasz w sedno. Podejmujmy to wyzwanie a wnuki ocenią, czy mu sprostaliśmy.
Usuń