wtorek, 3 sierpnia 2021

" Moja chatta skraja"- bilans tego i detale nowego

9 lat pisania tego bloga i nadszedł czas się żegnać. To znaczy chciałabym zamknąć ten blog, z tym tytułem "Moja chatta skraja czyli kłopoty i radości właścicielki nieruchomości". Kiedyś kusiło mnie by ten blog nazwać " Na skraju jak w Raju" ale tomnie i instynktownie wiedziałam, że posiadanie nieruchomości i ta boska dzierżawa, to nie tylko raj ale i czyściec. Ponad 420 postów, 7,7 tys. komentarzy, prawie 2 mln wejść a teraz finito! Wprawdzie koniec chatty to nie koniec kłopotów i radości, bo jakieś nieruchomości jeszcze posiadam a i ruchomości też dają popalić, ale gdy chatta odeszła, energia się zmieniła. Jednak nadal chcę pisać memuary dla pamięci i dla wspomnień pod innym, jeszcze nie wiem jakim tytułem.
W moim słusznym już wieku, chyba powoli opuszcza człowieka przywiązanie do posiadania rzeczy. Raczej się zaczyna rozumieć i akceptować fakt, że rzeczy ograniczają i wiążą. Bo dlaczego tak łatwo zapominam o ukochanym, tak dobrze mi służącym przez 21 lat autku, moim ulubiony, żółtym Fordzie Ka?
Dlaczego tak łatwo opuszczam najmilejszą Brzózę Królewską? Najpierw mały, biały domek w niej, który mnie przytulał ponad 6 lat. 
I Chattę na skraju która gościła mnie ponad 10 lat. I pisząc: 'już niemoja chatta skraja' nie czuję straty, żalu, smutku ... choć nie czuję też jeszcze ulgi, spokoju, radości ...  
Sama się dziwię, że tak łatwo godzę się ze stratą Raju na skraju ale to przecież magiczny rok 2021 i moje 75 urodziny i 18 urodziny wnusia Maro i narzeczeństwo Asi i Lesia a także Dżeja i Agatki. Znaki, zmiany, wszystko jest ok. Człowiek wybiera i wypełnia miejsce swoją energią ale niektóre miejsca mają własną energię i gdy ona współgra z tą człowiecza to dopiero jest raj. I tak było ze mną i z Brzózą. A gdy moja energia się zmieniła i ta w Brzózie też ale nie kompatybilnie, raczej jakby wręcz przeciwnie. Wszystko odbyło się w odpowiednim i właściwym czasie, było tak jak musiało być. Koniec chatty skraja dla mnie ale początek dla nowej właścicielki. Tak działa 'podaj dalej'. Teraz koniec dla kogoś może być początkiem dla mnie. Czekam na to czasem cierpliwie a czasem niecierpliwie, jedząc lody na obiad w upały, rozkminiając klimę w Fordzie, obserwując jak zioła zwabiają pszczoły na balkonik i jak rosną tam pomidory bawole.
Mam zamiar zacząć pisać nowego bloga ale żeby był powiązany z tym, albo kontynuacją ale pod zmienionym tytułem albo równoległym. Widzę, że niektórzy mają takie jakby podblogi, jakieś strony czy cóś, takie jak: ogród, kulinaria, książki .... Poradzicie jak to zrobić, by był i ten stary do którego chcę wracać i ten nowy ? I jeszcze drugie pytanie. Podtytuł mojego nowego bloga będzie: "A właśnie że będę żyć długo i szczęśliwie" ale jaki tytuł? Jakieś podpowiedzi? Czym się różni adres bloga od jego tytułu . Czy pod jednym adresem może być kilka tytułów? To chyba jeszcze trudniejsze niż zaznajomieniem się z nowym dla mnie autkiem. Motoryzacja i komputeryzacja to całkiem dla mnie obce, kosmiczne dziedziny. 
P.s. Jak zmienić zdjęcie górne, główne? Bo chatta już tu nie pasuje.

10 komentarzy:

  1. Nie tak łatwo jest rzucić pisanie. Wiem to po sobie
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Optymizm przedłuża życie. Podtytuł jest bardzo dobry i nadaje się na tytuł. Tylko nie wiem czy to "A właśnie" to równa się "na przekór" i musi tu być? Bo samo "Bedę żyć długo i szczęśliwie" też fajnie brzmi.
    Możesz na zmianę pisać na tym i na nowym, a na pasku z boku dać informację(link) do nowego i na odwrót na tym nowym do tego. Tak chyba najprościej.
    Ale ja bym prowadziła jeden - ten właśnie- bo na dwóch trudno systematycznie pisać. Po prostu skończyłaś jeden etap i normalnie przechodzisz do następnego na tym blogu.
    Nie wiem co to są podblogi (to chyba na wordpressie), ale na blogerze świetnie tę rolę spełniają etykiety.
    Twój blog jest świetny. Czytam go z przyjemnością i drżę, że go zamkniesz lub zmienisz.
    Miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie pomogę, nie znam się na technicznych mykach, ale wolałabym, żebyś została tutaj, a nie zaczynała wszystkiego od początku. Blogowy znajomy Krzysztof Gdula, zafascynowany Kaczawskimi Górami wrócił na Lubelszczyznę i teraz wędruje po Roztoczu i o tym pisze, zupełnie mi nie przeszkadza, że blog nazywa się Góry Kaczawskie:-) pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Krysiu, najważniejsze, abyś pisała. Przestrzeń blogowa bez Ciebie nie może istnieć:-) Myślę, że Jaskółka dobrze Ci radzi, pisz nowy, dla którego opracujesz nową szatę graficzną, a nam podasz nowy adres.
    Serdecznie pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj, ja też się przyzwyczaiłam do tego bloga, ale rozumiem. " Żyć długo i szczęśliwie" byłoby fajnie, ale faktycznie super by było, gdyby on był połączony z obecnym. Jeśli chodzi o " A " czy " Na przekór" będę żyć długo.... to trochę zabrzmiało jakby ktoś był temu przeciwny, więc może lepiej - " Żyć długo i szczęśliwie". Życzę powodzenia i czekam na kolejne wpisy. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. "Zwołam wiernych przyjaciół i serce przed nimi otworzę" - niechaj te słowa Krystynko pomogą Ci w dokonaniu właściwego w tej kwestii wyboru. Twoim przyjaciołom, tym blogowym również, jest prawdopodobnie obojętne, gdzie ich gościsz, lecz jak serdecznie to czynisz, a zatem ... bądź z nami, nie przestawaj pisać, bo całe serce w to wkładasz, a my tę serdeczność i autentyczność wyczuwamy.
    Pozdrawiam gorąco Ciebie Krysiu i wszystkich fanów Twojego blogowego kącika 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. Krystynko! Możesz zmienić tytuł tego bloga w ustawieniach a wszystko pozostanie na swoim miejscu i po prostu będziesz pisała nadal na tym blogu, ale pod zmienionym tytułem. Możesz też załozyc nowego bloga (też to jest w ustawieniach) i pisać tam, a tu dać linka do swojego nowego bloga byśmy wiedzieli, gdzie Cię szukać. Obie opcje nie są trudne.Posiedź troche w ustawieniach a wszystko oswoisz.
    Tak czy siak, miło było odwiedzać Cie tutaj i miło będzie nadal, bo najwazniejsza jest osoba pisząca, jej styl i wrażliwosć a nie nazwa bloga, czy jego szata.
    Pozdrawiam serdecznie z deszczowej górki!:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Krysiu, czy zaczniesz pisać nowy blog, czy kontynuować ten, to jak już Tobie wygodniej, najważniejsze żebyś była i pisała. Jest u Ciebie tak miło i ciekawie, że wszędzie będę wpadać z prawdziwą przyjemnością <3
    Pozdrawiam serdecznie, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kochani, serdecznie i szczerze dziękuję Wam za miłe słowa i życzliwość. Żeby mi się tylko od nich w głowie nie poprzewracało. Skorzystam z Waszych rad, narazie tej najprostszej czyli ten sam blog z małymi, kosmetycznymi poprawkami.
    Przesyłam serdeczne życzenia dobrych dni i przytulam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Czekam zatem na nowy blog, bo pisać kochana i być z nami musisz koniecznie😀🧡
    Serdeczności przesyłam ogrom😊🌻🌞💛☕🧁

    OdpowiedzUsuń