Ale reszta odchwaszczona, zagrabiona, zasiana i przysypana słomą w cienkiej warstwie.
Kolory wczesnej jesieni na moich włościach są cudne, nie muszę się wybierać na dalekie fotospacery, wystarczy mi obejść działkę i kilkadziesiąt fotek nie wiadomo kiedy, bo każdy listek na moim ogrodzeniu cudny, cudniejszy, najcudniejszy.
A przed wyjazdem z chatty, rankiem niespodzianka, szron na trawach, kwiatach i liściach, na autku też. Dobrze, że uchwyciłam tę orgię czerwieni na płocie, bo takie przymrozki sprawiają, że cała ta ognista czerwień będzie niezadługo na ziemi.
To był dobry czas, dobry weekend, dobry początek jesieni.
W sobotę wyjazd na dwutygodniowy turnus profilaktyczno - rehabilitacyjny w Radawie, do Domu Ojca Pio. Gdybym nie miała możliwości lub ochoty komunikować się ze światem, to się nie martwcie, będę profesjonalnie zaopiekowana cieleśnie i duchowo.
hu hu ha idzie zima???? Ale na razie cieszmy sie pięknymi kolorami jesieni!!!
OdpowiedzUsuńPodróżowania owocnego życzę:):)
Kolory na Twych zdjęciach, odcienie, ktore kocham:):
Do zimy jeszcze ho, ho ... a może i dalej, to narazie sporadyczne przymrozki. Dużo jeszcze pięknej, kolorowej jesieni.
UsuńA avatara masz czarownego, sama radość :-)
Kiedyś jedna z blogowiczek "namalowała" go dla mnie:)
UsuńWiem, widziałam zdjęcie obrazu i byłam zachwycona, świetnie oddany duch i styl PatJoli.
UsuńPs. 3.52 to już czy jeszcze? Kiedy Ty śpisz?
Jedź jedź, jesli duch Ojca Pio tam krąży, to na pewno będzie cudownie!
OdpowiedzUsuńTeż mam nadzieję na mistyczny i tajemniczy aspekt uzdrawiania.
UsuńKrysiu, ależ pięknie u Ciebie. A jakie kolory jesieni! U mnie jeszcze całkiem zielono, jakby lato nadal trwało, jeszcze kwiaty kwitna! Tutaj nad morzem wszystko pózno sie zaczyna, ale za to dłuzej trwa. Ogródek pieknie uporzadkowany, u mnie jeszcze wszystko na grzadkach, a dziś dwa nowe słoneczniki otworzyły sie ku słońcu, bo był piękny słoneczny i bardzo ciepły dzień.
OdpowiedzUsuńUściski
Trochę pospieszyłam z porządkowaniem z powodu wyjazdu ale rzeczywiście u nas już jesień.
UsuńZe względu na te piece cieszę się, że u Ciebie jeszcze lato i ciepło i tego Ci życzę jak najdłużej.
Zmroziło ?!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tak, na jeden poranek. Może dwa, bo nie codziennie wstawałam przed słońcem.
UsuńPrzepiękna jest Twoja jesień. :) Barwy są ogniste i wspaniałe. Do tego zmienne i ulotne, dobrze że je zachowujesz na zdjęciach. :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci udanego wyjazdu, pięknych przeżyć i wielu pozytywnych wrażeń. Mam nadzieję, że aparat zabierasz... :)))
Serdeczności :)
Ona chyba nie moja ale ja tak ją widzę. Ale ogrodzenie moje i w każdym budzi zachwyt.
UsuńWyjazd ok ale to przygotowanie do pakowania - straszne! Bo i na ciepło i na zimno, na słońce i na deszcz - jak to jesienią. Aparat koniecznie. I plecak.