Czerwcowa bujność rozsadza moje prowizoryczne grządki podwyższone a skrzyp i chwasty rośną sobie wszędzie obficie i nachalnie. To podobno znak kwaśnej ziemi więc podlewam i zraszam roztworem z wapna ale narazie nie pomaga nic a nic.
Ale plonów narazie tyle co kot napłakał bo chociaż czereśnia, grusza i dwie wiśnie kwitły cudnie to owoców mało albo prawie wcale. Dobrze, że porzeczki obrodziły chociaż bardzo stare i poziomki i agrest bo truskawki i borówki wcale. Fasola i ogórki wsiewane trzykrotnie, bo albo wymroziło albo wysuszyło.
Więc rozwijam i oswajam miejsca wypoczynkowe, bo już teraz widzę, po półrocznej obserwacji, że działka nie do zbierania plonów będzie ale do pobywania na zielonym pod niebieskim i do rekreacji. Tym bardziej, że za rok zmiana kodu z przodu z 7 na 8 !!!💛💚💙 Koncepcja działki przybliża się więc coraz bardziej do wersji sensorycznej czyli tylko patrzenie, dotykanie, słuchanie, smakowanie i niestety bez wąchania bo mi ten zmysł odebrał bezpowrotnie zły covid 19. 


24 czerwca druga rocznica ślubu Agatki i Andrzeja Zaślubiny To nasze ulubione, już po północy 🧡💛💚💙💜🤍
25 czerwca - Maro broni pracy licencjackiej. Odpowiadał śpiewająco !!! Ja go wspierałam na działce, gdzie nie bardzo się dało 'trzymać kciuki'. Ale wstążeczka wiewała na wietrze i szampan się chłodził. 





Była i u nas wichura wielka, bliziutko nas - niecałe 100 m, obok szkoły podstawowej, wyrwało z korzeniami wielką, starą lipę a od drugiej wyłamało wielki konar. Do rana strażacy (ahoj Lesiu 🤍) tylko pocięli pień i usunęli gałęzie z ulicy Kościuszki, dlatego mogłam przy spacerze z psem zrobić fotki. 



Oj te skrzypy, udają się najlepiej bez pielęgnacji, u mnie też. Ja już odpuścilam sobie warzywnik, który służył głównie ślimakom. Powiedziałam koniec, tylko ozdobny, no i to co na krzewach i drzewach. Dobrze to określiłaś, sensoryczne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMądra Ewa! Z warzywnikiem najwięcej roboty a efekty mizerne, bo albo ślimaki albo susza. I ja tak zrobię za rok. Uściski przesyłam.
UsuńNasza maleńka jabłonka miała kwiatki a owoca nie ma żadnego.
OdpowiedzUsuńAle ona dopiero czwarty rok rośnie. W zeszłym sezonie miała 7 jabłek, to bardzo dużo jak na takie małe drzewko. Widać w tym roku odpoczywa.
Za to nareszcie jakieś kwiaty wyrosły. Dostałam od wielkanocnego zająca mieszankę polnych kwiatów, porozrzucałam po działce i kwitną. 😍
To tak jak moja na skraju, dwa do pięciu jabłek a miała już 5 lat.
UsuńZ łączką z torebek mam złe doświadczania, Torebka ma wystarczyć na ok 20 m kw a ja wysiałam trzy na takim kawałku i tylko jakieś rachityczne mizeroty mi wyrosły ( za prawie pół stówy). Zajączek wybrał lepiej. 💚
Gratulacje dla wnuka Marka, świetnie sobie poradził. Teraz pewnie praca czy inne plany? Zaczęły się wakacje więc i wyjazdy :-) Moje dzieciaki przechwalały się gdzie jadą, co zwiedzą. Działka pięknieje z dnia na dzień. Jeszcze raz gratuluję, duma dla Rodziców i Babci mieć zdolnego i zarazem mądrego wnuka. :-)
OdpowiedzUsuńAgnieszka Łódź
Chciałby i pracować i robić magisterkę ale czy to się da? Zobaczymy.
UsuńDługie wakacje studenta a więc i sporo planów wyjazdowych. Najpierw SLOT w Lubiążu a potem rejs po Morzu Śródziemnym.
W te upały działka to namiastka raju, dużo cienia i zieleni.
Pozdrawiam Cię Agnieszko, radosnych i szczęśliwych wakacji życzę.💙
Do tych wichur przyjdzie się chyba przyzwyczaić.
OdpowiedzUsuńJak się nie da obejść, trzeba polubić.
Usuń