Mam prawie miesi膮c na po偶egnanie z mieszkaniem w kt贸rym pomieszkiwa艂am 33 lata i z miasteczkiem w kt贸rym mieszka艂am ponad p贸艂 wieku. Najpierw prawie 20 lat na Sportowej, na II pi臋trze nad sklepem a potem na Tkaczowa, blisko Szko艂y, Ko艣cio艂a, Przychodni zdrowia, sklep贸w, cmentarza.... Wi臋c foc臋 poszczeg贸lne etapy po偶egnania, sama nie wiem po co, bo nie mam zamiaru 偶y膰 przesz艂o艣ci膮 ale te偶 nie mam zamiaru zapomina膰 o niej.
Prawie 10 lat temu, po remoncie kuchni i gabinetu, prawie zamkn臋艂am po艂ow臋 mieszkania czyli salon i garderob臋 czyli stryszek. Wystarczy艂a mi kuchnia, gabinet, 艂azienka, WC i przedpok贸j. Dzieci i wnuki ju偶 nie przyje偶d偶a艂y tu na spotkania tak cz臋sto, cz臋艣ciej spotykali艣my si臋 w chattcie w BK lub w Mielcu. To wtedy zakie艂kowa艂a my艣l " po co mi takie du偶e mieszkanie". Sprzedam i kupi臋 mniejsze. Ale pocz膮tkowo przera偶a艂a mnie my艣l o przeprowadzce z mieszkania a mo偶e i z miasteczka, gdzie wsz臋dzie blisko i bliziutko przez ponad p贸艂 wieku. Musia艂o min膮膰 ponad 8 lat, utrata autka, sprzeda偶 chatty, bym dojrza艂a do tej decyzji a mo偶e dopiero teraz zauwa偶y艂am wszystkie te znaki od Losu i Anio艂a Str贸偶a.
Ju偶 si臋 w艂a艣ciwie wyprowadzi艂am tak z grubsza ale poniewa偶 termin podpisania umowy sprzeda偶y nie zale偶y ode mnie, zostawi艂am troszk臋 rzeczy by tu pomieszka膰 jeszcze i si臋 偶egna膰 niespiesznie. Bo przez ostatnie dwa tygodnie to wyprowadzka w po艣piechu, stresie, upale i nerwach. Teraz mam tylko i a偶 k膮t biurkowy czyli laptop, lampka i wiatrak, k膮cik wypoczynkowy czyli kanapa i TV, k膮t sypialny na materacu i kuchenny. Prawie wszystkie meble opr贸cz tych z gabinetu zostawiam kupuj膮cym, bo to rodzina z Ukrainy kt贸ra uciek艂a p贸艂tora roku temu przez wojn臋 i przez ten czas wynajmowali mieszkania w naszej okolicy. Wi臋c bez 偶alu zostawiam im wszystkie szafy, szafki, komody, zabudow臋 holu, st贸艂, 艂aw臋 i krzes艂a, lod贸wk臋, pralk臋, piecyk gazowy, TV, lampy ..... Ja tu jeszcze ze dwa tygodnie si臋 偶egnam a potem tylko si臋 Nowi wprowadza膰 ze swoimi przydasiami. Niech im sie dobrze mieszka, niech im si臋 darzy.
Robi臋 sporo spacer贸w z aparatem, bli偶szych i dalszych, miedzy sortowaniem i pakowaniem i foc臋 dla pami臋ci. Teraz nie mam czasu sortowa膰 i uk艂ada膰 w kolejno艣ci. Mo偶e kiedy艣? Kto wie?
Fajnie, 偶e mo偶esz tak nie艣piesznie, pomalutku 偶egna膰 si臋 z miasteczkiem:)
OdpowiedzUsu艅Zostawiasz za sob膮 kawa艂 偶ycia w tym miejscu i nale偶y mu si臋 nale偶yte po偶egnanie:)
Pozdrawiam serdecznie.
M
Mario, to du偶y plus tej przeprowadzki, 偶e nie tak na 艂apucapu. Smuteczek jest ale taki zwyczajny, by nie rzec, normalny.
Usu艅Po偶egnania zawsze s膮 trudne. Zw艂aszcza z okolic膮, gdzie pod r臋k膮 masz wszystko. Wa偶ne, 偶eby艣 wspomina艂a z sentymentem mieszkanie w tym mie艣cie. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsu艅Karolinko, jest po偶egnanie a wi臋c jest i powitanie i to dobra r贸wnowaga. Niech wspominam tylko dobre chwile.
Usu艅Ja mia艂em takie po偶egnanie w czerwcu tego roku. Po 32 latach (czyli w艂a艣ciwie od samego pocz膮tku mojego 偶ycia) przenios艂em si臋 z Rodzicielk膮 w inne miejsce w Warszawie. Patrz膮c wstecz w tym kr贸tkim horyzoncie czasu dochodz臋 do wniosku, 偶e wybrali艣my najlepiej jak si臋 da艂o. Nowe mieszkanie jest du偶o lepsze, chocia偶 metra偶 nieco mniejszy jest. Co ciekawe przyzwyczai艂em si臋 w par臋 tygodni do nowego. Za starym miejscem jako艣 nie t臋skni臋. Mo偶e przez liczne remonty ulic, budowy itp. rzeczy jakie tam si臋 teraz dziej膮.
OdpowiedzUsu艅Pozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/
Piotrze, mi艂o czyta膰, 偶e jeste艣 zadowolony i nie t臋sknisz, mam nadziej臋, 偶e i mnie to si臋 przydarzy. Ja sie sporo przemieszcza艂am, po Wroc艂awiu kilka razy ale kr贸tko a potem ju偶 tylko miasteczko B. Teraz miasto M, wr贸ci艂am do domu rodzinnego.
Usu艅W takim razie te偶 mam nadziej臋, 偶e znajdziesz spok贸j po zamianie miejsca zamieszkania. Ba艂em si臋, 偶e jako艣 b臋d臋 t臋skni艂 do poprzedniego miejsca, a tu w艂a艣ciwie nic. Po miesi膮cu ju偶 czu艂em si臋 jakbym mieszka艂 na Ursynowie d艂u偶ej ni偶 od lipca tego roku.
Usu艅Do przeprowadzki szykowali艣my si臋 mniej wi臋cej p贸艂 roku. Przegl膮dali艣my rzeczy, wyrzucali艣my, oddawali艣my, sprzedawali艣my. W ten spos贸b samo przeniesienie si臋 zaj臋艂o mniej wi臋cej dwa tygodnie.
Pozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/
Tobie 艂atwiej bo masz ponad po艂ow臋 mniej lat ni偶 ja a m贸wi膮, 偶e starych drzew si臋 nie przesadza. Ja ju偶 si臋 szykuj臋 ze dwa miesi膮ce, sporo wyrzuci艂am i odda艂am ale sporo te偶 ju偶 przewioz艂am i powoli kokosz臋 si臋 w nowym miejscu.
Usu艅Ale wierz臋 偶e b臋dzie dobrze, bo przecie偶 wracam do korzeni.
Pami臋tam moj膮 przeprowadzk臋 ze 艣l膮skiego osiedla robotniczego do bia艂ego domku pod lasem w tym samym mie艣cie, ale w zupe艂nie inne realia. To by艂o tak dawno temu, ale prze偶ycia by艂y tak silne, 偶e na zawsze zostan膮 w sercu. Tak, jakbym zostawia艂a kawa艂ek siebie...Cz艂owiek wchodzi w nowe, ale przecie偶 tak duzo by艂o go w starym. Nie da sie tego ot tak, wytrze膰 gumka. Dlatego dobrze rozumiem Twoje d艂ugie pozegnanie, t膮 che膰 fotografowania wszystkiego, co tak znane i bliskie...
OdpowiedzUsu艅艢ciskam cie serdecznie, Krsytynko.
Z mieszkania na osiedlu do Bia艂ego Domku to by艂a chyba cudna przygoda.
Usu艅Oczywi艣cie Olu, nie da si臋 wyrzuci膰 z pami臋ci jak wytrze膰 gumk膮 ale gdyby nawet, to po co? By艂y chwile dobrze i z艂e, jak to w 偶yciu i na starym, nowym miejscu te偶 b臋d膮.
艢l臋 pozdrowienia, dobrze, 偶e ju偶 zno艣ne temperatury!
I ja tam by艂am herbat臋 z fili偶anki pi艂am ... z ciasteczkami zreszt膮 :) mi艂o 偶e si臋 za艂apa艂am
OdpowiedzUsu艅A czemu Ty krajanko 馃挏 przesta艂a艣 pisa膰? Co u Ciebie?
Usu艅