czwartek, 6 lipca 2023

Remont w Mielcu cześć 1 - czerwiec

Od początku czerwca przygotowanie Domu w Mielcu do remontu. 

I - etap początek czerwca.  Sprzątanie magazynu przed wynoszeniem mebli i sprzętów z kuchni, łazienki i sieni.  

II etap połowa czerwca - organizowanie letniej kuchni w magazynie na czas remontu. Wynoszenie wszystkiego z mieszkania, ewentualnie zabezpieczanie folią bo i kucie ścian będzie i zmienianie podłóg i blatów i elektryka i tapetowanie i malowanie. Czeka chyba totalna rozpierducha!

Remont rozpoczęty 19 czerwca w poniedziałek. A ja we wtorek 20 czerwca wyjechałam na prawie tydzień do Wrocka na ślub wnuka Dżeja. Głupio i przykro tak zostawić siostrę ale ma dobrą ekipę z zaprzyjaźnionym i kompetentnym szefem. Czasem wysyła fotki z remontu, a my jej z zaślubin.

Po powrocie jeden dzień w swoim mieszkaniu, pranie, ogarnianie balkonu a potem do Mielca na kilka dni. Remont idzie wolno bo mistrz tylko z jednym pracownikiem a są dokładni i precyzyjni ( przynajmniej mistrz Toni). Narazie co dzień to większy rozgardiasz, kurz i bajzel, zwłaszcza przy zdejmowaniu z podłóg warstw płyt i wykładzin, do gołych desek.  Ogródki na tarasie i na dole mocno zaniedbane. 

8 komentarzy:

  1. Dobrze jest rozsądnie rozplanować remont :) Może i jest on uciążliwy, ale efekt końcowy pewnie będzie wspaniały. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno dobrze rozplanować remont gdy to nie zależy od inwestora tylko od fachowców. My trafiłyśmy i tak nieźle. Tak będzie jako rzekłaś, efekt będzie cudowny.

      Usuń
  2. Ale masz werwę dziewczyno, planowanie, sprzedawanie, śluby, wywczasy, remonty, przeprowadzki itd. itp. Do tego blogowanie i normalne codzienne obowiązki.... ja wysiadam, ja wolę poleżeć nad wodą i pogapić się w niebo. Trawnika mi nie ukradną, skoszę potem. 😀😀😀 Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się dziwię, że mi się chce i że nadążam. Mam tylko nadzieję, że efekt końcowy wart będzie tego trudu i wysiłku. A potem już tylko poleżeć w cieniu i pogapić się w niebo.

      Usuń
  3. Krysiu, jestem pod ogromnym wrażeniem, toż to nie jakiś tam remont, ale praktycznie rozwalanie wszystkiego i stawianie od podstaw, nawet widzę nowe drzwi wybite... to ogromne przedsięwzięcie. Macie projektanta, czy sami aranżujecie układ przestrzeni i wykończenia, tzn płytki, podłogi, drzwi itp ???
    Pozdrawiam serdecznie, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To naprawdę duży remont bo wymienianie podłóg i zakładanie ogrzewania podłogowego a więc wynoszenie wszystkich mebli i likwidacja jednej ściany. A drzwi wybite z mojego pokoju do łazienki, bym miała osobne wejście. Przy okazji oczywiście malowanie, tapetowanie, wymiana blatów ... Same projektujemy wszystko ale też mamy kompetentnego majstra który koordynuje poszczególnych fachowców.

      Usuń
  4. Matuchno... trzymam kciuki za szybkie, bezawaryjne i według życzeń zakończenie remontu. I chyba Wam ciężko w tych upałach jest teraz. Dobrze, że ten majster jest w porządku, a Wy wytrwałe.

    OdpowiedzUsuń
  5. Moi majstrowie jeszcze nawet nie rozpoczęli. Ale ja wiedziałam czego mogę się spodziewać. Wszyscy fachowcy kłamią jak z nut. Powiedzieli, że zaczną w czwartek, tylko nie wiem, w który. 🤣
    Spokojnie, nigdzie mi się nie spieszy. Siedzę nad jeziorem, z psami i kotem. Pogoda piękna. Czego chcieć więcej?

    OdpowiedzUsuń