czwartek, 16 kwietnia 2020

Wielkanoc 2020 rok

Jak to dobrze, 偶e w Wielki Czwartek wyjecha艂am z mieszkania!!! Siedzia艂am tam zastraszona i 艣ci艣ni臋ta psychicznie, zapatrzona w telewizj臋 od prawa do lewa, pouczana, karcona, straszona... A 艣wiat wok贸艂 okaza艂 si臋 wiosenny i normalny. 

Je偶d偶膮 auta, ludzie nieliczni, ale s膮, chodz膮, je偶d偶膮 na rowerach. Policji 偶adnej nie widzia艂am, dojecha艂am do siostry spokojnie i bezpiecznie. Zrobi艂am popo艂udniu 艣ledzie w cebuli i 艣mietanie na jutrzejszy 艣cis艂y post. Spr贸bowa艂am troszk臋 i by艂y dobre, reszt臋 zostawi艂am by si臋 smaki przegryz艂y.

W Wielki Pi膮tek siostra uratowa艂a czajnik do grzania wrz膮tku, kt贸remu urwa艂a si臋 r膮czka a ja fotel prze艣liczny ze 艣mietnika. Kupi艂am r贸偶臋 wielkokwiatow膮, malin臋 purpurow膮, chryzantem臋 (niewielkanocny to kwiat ale kolor wiosenny) by wesprze膰 sklep ogrodniczy. I odkurzy艂am m贸j wielkanocny krzy偶yk z Wyspy Burano, taki delikatny przy g艂askaniu, w sam raz na ten czas bez dotyku i przytulania.

W po艂udnie spacer z Bajk膮, tym razem nie po parkach, trawnikach, terenach rekreacyjnych. Ale znalaz艂y艣my nieu偶ytki, dzikie trawniczki, ma艂e sp艂achetki gdzie psina mog艂a zrobi膰 siusiu i kupk臋, kt贸r膮 skrz臋tnie zabieram do torebki, niestety foliowej. I patrz臋 ile teraz 艣mieci plastikowych z r臋kawiczek jednorazowych hula po 艣wiecie. Wok贸艂 pusto, ludzi prawie nie ma, tako偶 aut, miasteczko wymar艂e a to przecie偶 Wielki Pi膮tek, zwyczajowy czas na ostatnie, t艂umne zakupy 艣wi膮teczne.

Popo艂udnie pracowite ale leciutko, zrobi艂am kruche ciasto na mazurka a siostra barszcz bia艂y na w臋dzonce. Obra艂y艣my z 艂upin orzechy w艂oskie a Siostra je zmieli艂a.

W Wielk膮 Sobot臋 艣liczny spacer w po艂udnie, dzie艅 s艂oneczny, pi臋kny, ciep艂y. Takie dni, kiedy tu nie mo偶na i tam nie wolno, bardziej ni偶 na przestrzeni i widokach skupia uwag臋 na detalach i to jest dobre. A jak si臋 jeszcze ma aparat to ju偶 pe艂nia szcz臋艣cia. 
Przed wieczorem upieczone kruche ciasto, zrobiona masa czekoladowa, mazurek Pani Buczkowej udekorowany wi艣niami. I w 偶eliwnym garze zamarynowane mi臋so z ziemniakami i pieczarkami. 
Wielka Niedziela weso艂a, spokojna i radosna. Jedzenie i spacery z psem, jakie艣 filmy, jakie艣 ksi膮偶ki, jakie艣 plany .... Alleluja!!! Uczymy Bajk臋 nie reagowa膰 wyrywaniem i szczekaniem na inne psy, motocykle, samochody ale tak ma艂o jest teraz tych obiekt贸w, 偶e nauka idzie marnie.
Wypatrzy艂am ca艂e klomby bia艂ego barwinka, ju偶 kiedy艣 wzi臋艂am kilka zaszczepek ale si臋 nie przyj臋艂y, mo偶e teraz si臋 uda. 
W Wielki Poniedzia艂ek niebo zrobi艂o nam 艣migusa, deszcze i m偶awki, burze i ulewy troch臋 utrudni艂y obowi膮zkowe spacery z psink膮, nie by艂a zadowolona gdy przeczeka艂y艣my ulew臋 pod zadaszeniem warzywnego ryneczku, oczywi艣cie pu艣ciu艣kiego.

Przypomina mi si臋 teraz taki 偶art "W艂adca pewnego kraju zwo艂a艂 ministr贸w i nakaza艂: kasa pustawa, zwi臋kszy膰 podatki. Po pewnym czasie ich znowu przyzwa艂 i pyta: No i co? Kln膮 Eliminencjo. Podnie艣膰 daniny - zarz膮dzi艂 Panisko. Znowu zwo艂uje onych i znowu pyta: I co? Z艂orzecz膮. Podnie艣膰 haracze - poleci艂. I oczywi艣cie po pewnym czasie wezwa艂 fagas贸w i pyta: A co teraz? 艢miej膮 si臋, Omnipotencjo. Oj 藕le, trzeba poluzowa膰.
Wi臋c ob艣mia艂y艣my z siostr膮 niekt贸re nakazy i zakazy w czasie zarazy. I jeste艣my gotowe na maseczkowanie i maskowanie. 
I jeszcze jeden 偶art z Angory. 
" Zajecha艂 Premier z gospodarsk膮 wizyt膮 do zapad艂ej mie艣ciny.
- Macie tu jeszcze jakie艣 potrzeby pod naszymi po ojcowsku troskliwymi rz膮dami? - zapyta艂 艂askawie burmistrza
- No tak Bogiem a prawd膮 ze dwie by si臋 znalaz艂y.
- A jakie偶 to? - zainteresowa艂 si臋 premier
- No bo mamy w mie艣cie szpital ale 偶adnego lekarza tam nie ma
Pan premier wyci膮gn膮艂 kom贸rk臋, wystuka艂 numerek, pogada艂, pogada艂 i powiada do burmistrza
- Za艂atwione, od jutra macie tu lekarza. A jaki jest ten drugi problem?
- U nas w miasteczku nie ma zasi臋gu .....
I ja w艂a艣nie jutro lub pojutrze jad臋 tam, gdzie wprawdzie jest zasi臋g ale nie ma telewizji, internetu a wi臋c i 艂膮czno艣ci a wi臋c i koronowirusa. Tam mog臋 d艂uba膰 w ziemi, wycina膰, odchwaszcza膰, sia膰 i sadzi膰 bez zamaskowania bo samojedna i nie boj膮ca si臋 tego, co nieuniknione. 

27 komentarzy:

  1. 艢wi臋ta by艂y inne nie rodzinne, ale Ty Krysiu mia艂a艣 rodzinne cho膰 nie dokonca, ja zosta艂am w domu , wirtualne stukni臋cie jajem i 偶yczenia. Mam nadziej臋, 偶e to si臋 wreszcie sko艅czy, bo bez rodziny smutno mimo wiosny za oknem. Wszystkiego dobrego Krysiu na teraz i zawsze ;-)

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Po艂owa rodziny blisko wi臋c sp臋dzili艣my w tr贸jk臋, nie licz膮c psa, te wielkanocne 艣wi臋ta. M艂ode pokolenie osobno ale w kontakcie. Ja ju偶 powoli si臋 przyzwyczajam do ogranicze艅, cho膰 z mask膮 mi nie po drodze. Najlepszego Agnieszko dla Ciebie i rodziny

      Usu艅
  2. Krysiu, dobrze, 偶e mog艂a艣 sp臋dzi膰 艣wi臋ta z siostr膮. Smutno, 偶e bez reszty rodzinki, ale najwa偶niejsze, 偶e nie by艂y samotne, tylko z blisk膮 osob膮 <3 Moje te偶 po raz pierwszy bez c贸rci, kt贸ra zosta艂a w Warszawie, nie przyjecha艂a, nie chcia艂a nara偶a膰 starutkich dziadk贸w i chorej siostrzyczki. Niby zdrowa, ale jaki艣 l臋k hamuje. 艢wi臋ta szybko min臋艂y, dobrze 偶e mo偶na by艂o ca艂y czas si臋 kontaktowa膰 i rozmawia膰 do woli.
    Bardzo si臋 ciesz臋, 偶e jedziesz do chatty, tam b臋dziesz wolna, swobodna i szcz臋艣liwa. To takie dobre, pi臋kne miejsce.
    Pozdrawiam Ci臋 serdecznie i 偶ycz臋 pi臋knego pobytu, Agness<3

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. W moim wieku samotne 艣wi臋ta nie takie straszne, zw艂aszcza teraz gdy tyle komunikator贸w. Nie bardzo rozumiem te lamenty dziennikarzy, nagle kocha si臋 staruszk贸w, nosi si臋 im jedzenie, rozmawia si臋 z nimi, celebryci si臋 lansuj膮 w swoich wypasionych mieszkaniach dobrymi uczynkami .... istny festiwal dobroci.
      Jad臋 do chatty jak s贸jka za morze ale teraz ju偶 naprawd臋 jutro.
      Dobrego czasu Agness :-)

      Usu艅
    2. Pellegrino - z ust mi wyj臋艂a艣. Tutaj to samo, ci膮g艂e lamenty w tv jak to strasznie bez rodziny.
      Jak ci臋偶ko nie widzie膰 si臋 tygodniami.
      艢mieszy mnie to ca艂e gadanie. Ludzie latami nie utrzymuj膮 kontaktu. A tu nagle moda na rodzin臋 i dobro膰 si臋 zrobi艂a.
      Media s膮 niezmordowane w wymy艣laniu nowinek podnosz膮cych ogl膮dalno艣膰 a ludzie 艂ykaj膮 wszystko jak cukierki.
      Podoba mi si臋, 偶e piszesz jak czujesz, nie starasz si臋 przypodoba膰. To wbrew pozorom nie jest 艂atwe.
      W zesz艂ym roku kiedy planowa艂am Gwiazdk臋 z dala od domu znale藕li si臋 偶yczliwi, pi臋tnuj膮cy m贸j wyb贸r. A moja m膮dra c贸rka powiedzia艂a, o co w og贸le chodzi? To przecie偶 tylko dwa dni.
      I ja te偶 zamykam g臋by upierdliwym m贸wi膮c: rok ma 365 dni dlaczego akurat te dwa maj膮 by膰 najwa偶niejsze?

      Usu艅
    3. No w艂a艣nie wszystko zale偶y od rodzinnych relacji. My jeste艣my tak膮 ,,rodzinn膮,, rodzin膮, bardzo blisk膮 sobie, utrzymujemy bardzo ciep艂y kontakt ca艂y czas. Moi rodzice maj膮 ju偶 prawie po 90 lat i nie ma dnia, 偶eby nie spotykali si臋, lub nie wisieli na telefonie ze swoim r贸wnie wiekowym rodze艅stwem, tak samo moje rodze艅stwo, mamy codzienny kontakt, a i nasze dzieci nie odstaj膮 w tym temacie :) Pi臋kne jest r贸wnie偶 to, 偶e wszyscy mo偶emy liczy膰 na siebie w ka偶dej sytuacji. Tak, 偶e bardzo r贸偶nie to bywa z tymi rodzinami, nie wsz臋dzie jest tak, 偶e nie widuje si臋 latami, a dopiero teraz ludzie sobie przypominaj膮... niestety wiem, 偶e bywa te偶 tak jak napisa艂a Venus :/ Ale nie wrzucajmy wszystkich do tego samego wora, ludzie s膮 bardzo r贸偶ni.

      Usu艅
  3. Te drzewo z r贸偶owymi kwiatami przepi臋knie si臋 prezentuje.

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. To w艂a艣ciwie nie drzewko tylko krzew pigwowca, jesieni膮 ma wspania艂e s艂odko kwa艣ne owoce

      Usu艅
  4. Bia艂y barwinek?! Pierwszy raz widz臋! 艢liczny!
    Nasza psunia te偶 si臋 wyleguje na fio艂kach - wybiera najwi臋ksz膮 k臋p臋.:)
    Nasze 艣wi臋ta nieweso艂e, zreszt膮 rodzina coraz mniejsza...
    Z mazurka, kt贸ry pokazujesz, najch臋tniej bym wyjad艂a wi艣nie.:))) Moje ulubione owoce, teraz g艂贸wnie z mro偶onek.
    U nas znowu przymrozki i susza. Eeeech... Nie jest fajnie.
    Serdeczno艣ci

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Ja go ju偶 kiedy艣 widzia艂am ale dopiero w zesz艂ym roku mia艂am do niego dost臋p i chocia偶 si臋 nie przyj膮艂 w tym roku znowu pr贸buj臋.
      U nas te偶 rodzina coraz mniejsza, ostatnie pokolenie nie kwapi si臋 rozwija膰 i ja w艂a艣ciwie im si臋 nie dziwi臋, coraz trudniejsze czasy.
      Mnie te偶 wi艣nie kusz膮 najbardziej i kruche bez cukru, bo masa dla mnie za s艂odka. Ale ca艂o艣膰 razem zno艣na, zw艂aszcza do kawki.
      Susza ju偶 i mnie doskwiera, a co dopiero rolnik贸w. Niefajnie jest Gra偶ko!

      Usu艅
  5. Nasze 艣wi臋ta rodzinne, ale wyj膮tkowo w tym roku by艂o mi 藕le; zawsze ruszali艣my z babci膮 na wycieczk臋 przewa偶nie w roztocza艅skie okolice, a tu mus siedzenia w domu; i tak w poniedzia艂ek przejechali艣my okolicznymi wioseczkami, a tam pustka, taka przera偶aj膮ca, wszyscy w domach, nawet nie na podw贸rkach; z ulg膮 przywita艂am po艣wi膮teczny wtorek, zapakowa艂am psy, troch臋 wykopanych krzaczk贸w i przyjecha艂am na Pog贸rze; a tu pracy mn贸stwo, nie wiadomo z kt贸rej strony zaczyna膰, a poniewa偶 w zesz艂ym roku wysia艂am sobie swoje ostr贸偶ki, je偶贸wki, dzwonki, lawendy, przenosi艂am je na miejsca sta艂e; kilometr贸w w nogach mn贸stwo, od wczoraj przygotowuj臋 grz膮dki, oczyszczam z chwast贸w, wynosz臋 na kompost, dosypuj臋 ziemi kompostowej, z krecich kopc贸w, zle偶a艂ego obornika, mn贸stwo zdrowego wysi艂ku, 偶e wieczorem padam na nos, a dzi艣 ju偶 czuj臋 kr臋gos艂up:-) wia艂o okropne wietrzysko, dzi艣 rankiem jakby spok贸j, troszk臋 chmur na niebie, mo偶e tunel foliowy przysposobi臋; mi艂o patrze膰 na deszcz, jest sucho bardzo; fotel 艣wietny, wiklinowy, prosto z zag艂臋bia wikliniarskiego:-) przymierza艂am si臋 kiedy艣 do takich na taras, ale zdawa艂y mi si臋 za delikatne, ch艂opy u mnie wielkie:-) krzy偶yk z Burano ceramiczny? cude艅ko; maseczki uszy艂am dla rodziny bawe艂niane z wk艂adem flizelinowym, m膮偶 nosi chustk臋, bo broda mu przeszkadza:-) pozdrowienia serdeczne 艣l臋.

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Marysiu, dla mnie ta pustka jest traumatyczna, wychodz臋 u siostry z psem a wok贸艂 miasteczko wymar艂e, jakby jaka艣 bomba zmiot艂a ca艂膮 populacj臋 a nawet je艣li jaki艣 cz艂owiek gdzie艣 si臋 przemyka w oddali to bez 偶yczliwego spojrzenia, bez dzie艅 dobry czy jakiego艣 zagadania.
      Jutro jad臋 na skraj, tam czeka pracy mn贸stwo, wioz臋 r贸偶臋 i malin臋 purpurow膮, bio z ca艂ego tygodnia, torebki fasoli tycznej, bobu, kukurydzy, groszku. Moja dzia艂eczka mniejsza od Waszej ale i si艂 u mnie mniej, cho膰 kompost rozsypa膰 trzeba i ziemi臋 z kretowisk, chwasty wyrwa膰 i znale藕膰 miejsce na nowy kompostownik ... Ten wiatr te偶 mi nie sprzyja i nocne 0 stopni ale deszcz w wielkanocny Poniedzia艂ek bardzo potrzebny. Ten fotel by艂 porzucony na 艣mietniku, 偶al zostawi膰 takie dobro, wcale jeszcze nie zniszczony, mo偶e si臋 nie za艂amie pode mn膮. Krzy偶yk z Burano szklany ale cude艅ko. Ja tez mam zamiar nosi膰 chustk臋 bandank臋 bo w szczelnej maseczce trudno mi oddycha膰, brak mi tchu i s艂abn臋.
      Damy rad臋!!!

      Usu艅
  6. Oj b臋dziemy si臋 艣mia膰 z tych niekt贸rych sytuacji. Ju偶 si臋 艣miejemy, bo np. ten cmentarz nieczynny, wi臋c chyba zakaz umierania, chocia偶 wiemy 偶e to nie o to chodzi. Ale pomijaj膮c wszystko co przykre, wiosna jest, 艣wi臋ta by艂y pi臋kne wiosenne i tego si臋 trzymajmy. Ja mam bia艂ego barwinka i jeszcze fioletowego, czyli trzy kolory.

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Ja w艂a艣nie przechodz臋 z etapu z艂o艣ci do 艣miechu, bo ludzie w czarnych maskach kojarz膮 mi si臋 nieodmiennie z: "R臋ce do g贸ry! To napad"
      Wiosna i Natura id膮 swoj膮 drog膮, nic im z ludzkich strach贸w, ludzie im tylko przeszkadzaj膮. Musze jeszcze poszuka膰 fioletowego barwinka

      Usu艅
  7. Krystynko, cudowny ten krzy偶yk z Burano. Kolorowy, weso艂y. Swi臋ta te偶 mia艂a艣 spokojne pomimo nat艂oku nakaz贸w i zakaz贸w. Ja telewizyjnych wiadomo艣ci prawie w og贸le nie ogl膮dam. Zastraszaj膮 i cz艂owiek niepotrzebnie nakr臋ca si臋. Poczyta艂am troch臋 r贸偶nych artyku艂贸w i wiem, 偶e media celowo rozkr臋caj膮 spitral臋 strachu, bo to dobrze si臋 sprzedaje. Staram si臋 sama wyciaga膰 wnioski i my艣le膰 samodzielnie. Wiele zakaz贸w nie ma sensu, np. wst臋p do lasu, uprawianie sportu na 艣wie偶ym powietrzu, bo jak tu z艂apa膰 odporno艣膰, gdy cz艂ek w czterech 艣cianach si臋 dusi?. Ca艂臋 szcz臋艣cie, 偶e to nie dotyczy ani mnie, a ni Ciebie. Dobrze, 偶e wyruszy艂a艣 do swojej Chatty. Tam z艂apiesz oddech i r贸wnowag臋 . A bardzo zaciekawi艂o mnie to Twoje mi臋so marynowane w kamiennym garnku z ziemniakami. Czy mog艂aby艣 poda膰 przepis? Czy to tradycyjna Twoja [otrawa? Lubi臋 takie ciekawostki. Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Sama go wybra艂am z wyprawy do W艂och. http://kopianieba.blogspot.com/2016/05/subiektywna-wenecja-i-burano.html.
      Jak siedz臋 w mieszkaniu to mimo woli uruchamiam TV, z prawa i w lewa, a tam tumult i leki, bicie piany i straszenie, ka偶dy chce zaistnie膰, z domu czy w przestrzeni publicznej. I w艂adza kt贸ra si臋 miota, przepisy uchwalane w nocy, nieprzemy艣lane, dziurawe. W czasie oko艂o艣wi膮tecznym nie mog艂am uciec na skraj ale teraz ju偶 tam jad臋, mo偶e nawet do ko艅ca miesi膮ca.
      Mam taki 偶eliwny gar zwany u nas kaczk膮. Tam robi臋 obiady jednogarnkowe lub pieczonki.
      Obiad jednogarnkowy to ziemniaki, pieczarki, jarzyny i kurczak. Ziemniaki umyte na 膰wiartki, pieczarki ma艂e w ca艂o艣ci a wi臋ksze na po艂贸wki lub 膰wiartki, jarzyny umyte na plasterki, kurczak natarty ulubion膮 przypraw膮. Do gara jaki艣 t艂uszcz, na to kurczaka a potem wszystkie pozosta艂e. Pieczemy 1,5 do 2 godzin.
      A pieczonka to te same sk艂adniki tylko forma inna. Na dno gara warstwa pokrojonych ziemniak贸w, pokrojonych tako偶 warzyw, t艂uszcz, kawa艂ki mi臋sa a potem znowu ziemniaki, warzywa w plasterki, kawa艂ki mi臋sa i t艂uszcza a na wierzchu ziemianki i cebulka. Z tego robi si臋 wielki gar, dlatego najlepiej go robi膰 na wielkich spotkaniach rodzinnych lub zaprzyja藕nionych.
      Pozdrawiam Was w tym Bieszczadzie.

      Usu艅
  8. I to jest buduj膮ce i nastrajaj膮ce optymistycznie, 偶e natura robi swoje nie przejmuj膮c si臋 wirusem. Kwiaty kwitn膮, drzewa zieleniej膮, deszcz pada.
    Powiem ci, 偶e wieki nie jad艂am 艣ledzi w 艣mietanie. Moja mama i babcia robi艂y, ja te偶, ale dawno to by艂o. Mama dodawa艂a jeszcze plastry jab艂ka. Ale to by艂o dobre. :) Jak w ko艅cu wr贸c臋 to zrobi臋.
    Trzymaj si臋 i zapomnij o wirusie w swojej chacie, co b臋dzie pewnie bardzo proste.
    Do mojej chaty pojecha艂a c贸rka z kole偶ank膮 i z psami. Przynajmnej przewietrz膮 po zimie.

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Natura nawet jakby si臋 rozpr臋偶a, odbiera tereny zaw艂aszczone przez ludzi, to na pewno temat do przemy艣lenia.
      艢ledzie w cebuli i 艣mietanie u nas s膮 od zawsze, by艂 te偶 kr贸tki epizod 偶e dodawa艂y艣my jab艂ka ale u nas si臋 to nie przyj臋艂o.
      呕eby zapomnie膰 trzeba poczu膰 i dlatego z przyjemno艣ci膮 jad臋 do chatty.
      Dobrze, 偶e Twoja chata jest azylem dla C贸re艅ki, jej kole偶anki o psiak贸w. Dobrze dla chaty i m艂odzie偶y.

      Usu艅
  9. Dobrze mie膰 gdzie uciec przed t膮 makabr膮. B臋dziesz mia艂a odpoczynek od telewizyjnych "m膮dro艣ci" i strach贸w. Ja masochistycznie ogl膮dam wiadomo艣ci, jako艣 nie mog臋 ich zarzuci膰. Zreszt膮 w ogrodzie jest takie mn贸stwo pracy, 偶e jaka艣 odskocznia jest. Bia艂y barwinek to rzadko艣膰. Mam tylko niebieski i r贸偶owy Mi艂ej pracy w ogrodzie ! Nie damy si臋 wirusowi !

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Aniu, ja tez w mieszkaniu daj臋 si臋 wkr臋ca膰 tym gadaj膮cym g艂owom z okienka, bo sam balkon to za ma艂o. a na dzia艂ce, zw艂aszcza teraz wiosn膮, dobrej, r臋cznej pracy w br贸d. Na Rynku u mojej siostry ca艂e rabaty tego bia艂ego barwinka. Ja r贸偶owego nie widzia艂am ale m贸j niebiesko czasem wpada we fiolet. Pewnie ze si臋 nie damy

      Usu艅
  10. Ha! W chattcie od razu lepiej :) Jakie mia艂a艣 fajne 艣wi臋ta i w dodatku zrobi艂a艣 je sobie sama. Mimo wszystko. Teraz taki poligon jest. Sprawdzamy wszyscy nasze strategie przetrwaniowe. Krystyno, inspirujesz mnie.
    Ja co dzie艅, po pracy od razu, jad臋 z m臋偶em i suni膮 nad Bug. 艁api臋 kijki i zasuwamy. Czasem boli kr臋gos艂up, ale chodzenie go rozmi臋kcza i naoliwia. Bo ja ju偶 po艂apa艂am si臋, 偶e m贸j strach i stres w艂a偶膮 w l臋dzwia, niestety. Jak tylko co艣, to zaraz spi臋cie. Ale przynajmniej wiem. I kijkuj臋.
    艢liczny ten krzy偶yk. Rozumiem, 偶e ma jak膮艣 histori臋.
    A tak dopytam, ta bi偶uteria co ci si臋 pojawi艂a nie wiadomo sk膮d, to jakie艣 zako艅czenie historii jest?

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Anna, takie spokojne by艂y te 艢wi臋ta, bez napinki i wysi艂ku bo i oczekiwania by艂y prawie 偶adne. Ja te偶 wiem, 偶e spacer, gimnastyka, wysi艂ek umiarkowany naoliwia stawy, kr臋gi, mi臋艣nie. I m贸zg si臋 fa艂duje. Jak to m贸wi膮, organ nieu偶ywany zanika.
      To krzy偶yk ze szk艂a z Burano ko艂o Wenecji, dosta艂am go od wnuka, ma warto艣膰 sentymentaln膮.
      Pude艂eczko z t膮 bi偶uteri膮 ustawi艂am tam gdzie znalaz艂am, w izbie na skraju i ju偶 nie szukam w艂a艣cicielki. Mo偶e jak b臋d臋 mie膰 wnuczk臋 dostanie jako pami膮tk臋 rodzinn膮 z histori膮 w tle.

      Usu艅
  11. Witaj! Dawno mnie u Ciebie nie by艂o! Jak zawsze pi臋kne s膮 Twoje zdj臋cia. Na jednym ze zdj臋膰 s膮 niebieskie, prawie fioletowe kwiatki, czy to kurdybanek? Jak uro艣nie wy偶szy wygl膮da jak pokrzywka z kwiatkami, takie co艣 ro艣nie na mojej dzia艂ce.
    呕yje si臋 teraz inaczej, ale widz臋, 偶e dajesz 艣wietnie rad臋. My te偶 staramy si臋.
    Czekam na wie艣ci z Twojego Raju.
    Pozdrawiam bardzo serdecznie.

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Witaj, Tw贸j blog mi znikn膮艂, niepokoi艂am si臋 ale nie mia艂am jak si臋 skontaktowa膰. Czy wszystko dobrze u Ciebie, czy to tylko przerwa od blogowania? Czy mo偶e masz nowego bloga?
      Tak to bluszczyk kurdybanek, u mnie jest okrywowy, nie wyrasta wysoko, raczej si臋 p艂o偶y i pok艂ada.
      U mnie nie ma wielkiej r贸偶nicy, je偶d偶臋 i na skraj i do siostry, odpoczywam w mieszkaniu.
      Serdeczno艣ci 艣l臋 i u艣ciski, wirtualnie mo偶na.

      Usu艅
  12. A stokrotki i piesek nic sobie z tego wszystkiego nie robi膮. Rosn膮, 偶yj膮 i machaj膮 ogonem/listkami... Czasami warto uczy膰 si臋 od ro艣lin od zwierz膮t...cz臋sto warto si臋 od nich uczy膰 :)

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Masz racj臋, warto czasami, cz臋sto a mo偶e i zawsze uczy膰 si臋 od Natury, ona m膮dra jest i sprawiedliwa, cho膰 czasem okrutna. Ale to ocena z naszej cz艂owieczej wiedzy i pozycji.

      Usu艅
  13. Kochana
    Zostawiam moc serdecznych, wiosennych, majowych, zielonych pozdrowie艅 馃馃挌馃尣馃崜☕馃尭

    OdpowiedzUsu艅