Dzie艅 pierwszy - wra偶enie og贸lnie nie ca艂kiem pozytywne. Autobus kt贸rym mia艂am dojecha膰 bezpo艣rednio zatrzymano w Kro艣nie z powodu niesprawno艣ci. Czekanie na podstawienie autobusu zapasowego trwa艂o i trwa艂o, zm贸wi艂am si臋 z jedn膮 kobie艂k膮 i pojecha艂y艣my taxi, ona do Iwonicza a ja do Rymanowa. Jazda te偶 by艂a z przygodami bo zrobi艂a si臋 z tego wycieczka, kierowca, chc膮c zrobi膰 skr贸t, zab艂膮dzi艂 i wracali艣my dooko艂a ale na szcz臋艣cie przez malownicze okolice. Ale za t臋 wycieczk臋 zap艂aci艂am sporo a mo偶e niewiele? Obiekt te偶 nie okaza艂 si臋 taki 艣liczny jak na zdj臋ciach z folder贸w, co nie dziwi bo by艂 budowany w latach sze艣膰dziesi膮tych. Wys艂u偶ony, odrapany miejscami, 艂azienki lekko zat臋ch艂e (dobrze, 偶e nie mam w臋chu). Oddzia艂owa nie ca艂kiem mi艂a, lekki rozgardiasz i dezorganizacja. Po obiekcie tylko w maseczce, bez maseczki tylko w pokojach i na sto艂贸wce. Damy rad臋 馃
Dzie艅 drugi. Dzi艣 ju偶 lepiej, zabiegi dobrze rozpisane, personel od zabieg贸w mi艂y i uczynny, zwiedzi艂am ca艂y obiekt, cz臋艣膰 ju偶 odnowiona wygl膮da bardzo fajnie. Humor lepszy to i mniej si臋 widzi niedor贸bek.
Zwiedzi艂am te偶 najbli偶sz膮 okolic臋. Najpierw widok z okna i na okno, potem wzd艂u偶 rzeki Tabor, w prawo do centrum a potem w lewo do muszli i basen贸w. No i z powrotem po drugiej stronie Taboru. Popatrzy艂am na swoje sanatorium z bliska i z daleka, posiedzia艂am z ksi臋偶n膮 Ann膮 Potock膮 na 艂aweczce, potupa艂am w muszli koncertowej, pos艂ucha艂am szum贸w na wodospadzie. porobi艂am zakupy 艂azienkowe w centrum. Sza艂u nie ma, male艅ka osada w lutowym b艂ocku, w pochmurny dzie艅.
Dzie艅 trzeci. A na trzeci znowu gorzej. Zi艣ci艂o si臋 to czego si臋 najbardziej ba艂am. A zapowiada艂o si臋 tak 艣licznie. Tiu tiu, moja wsp贸艂lokatorka Bo偶ena m贸wi艂a, 偶e lubi wietrzenie, nie lubi przegrzania wi臋c pomy艣la艂am, 偶e mam szcz臋艣cie i niepotrzebnie si臋 troska艂am. Ale jak m贸wi艂a, 偶e lubi tak jak ja, to m贸wi艂a, bo w realizacji jej wietrzenie ca艂kiem co innego znaczy艂y dla ka偶dej z nas. Wietrzenie dla mnie to otwarcie na kwadrans conajmniej szeroko okna rano, w po艂udnie i wieczorem a pomieszkiwanie w pokoju przy uchylonym oknie. Dla niej to rozszczelnienie okna na chwilk臋 popo艂udniu i wieczorem a poza tym zamkni臋te okno bo albo jest po zabiegu, albo bol膮 ja plecy, albo puchnie jej oko a w og贸le boi si臋 panicznie przeci膮g贸w. Ja wiem, 偶e moje poj臋cie optymalnej temperatury mie艣ci si臋 du偶o poni偶ej 艣redniej wi臋c w drodze kompromisu ustali艂y艣my, 偶e jak Bo偶ena b臋dzie wychodzi膰 na zabiegi i na posi艂ki to ja wtedy b臋d臋 otwiera艂a okno szeroko a ona zamknie je gdy wr贸ci. I dopo艂udnia jest git. Ale popo艂udniu zabieg贸w nie ma i zostaje jeszcze wiecz贸r i noc wi臋c ten kompromis troszk臋 taki zgni艂y jest i duszno w pokoju. Ale i tu znalaz艂am rozwi膮zanie, po po艂udniu ( po obiedzie) nie ma ju偶 zabieg贸w wi臋c wychodz臋 codziennie na d艂ugi, powolny spacer i tam si臋 dotleniam na full, by wystarczy艂o na p贸艂 doby. Poza tym okaza艂o si臋, 偶e mamy totalnie r贸偶ne pogl膮dy nie tylko na polityk臋 i religi臋 (tu nie ma problemu, te tematy omijamy), na filozofi臋, wychowanie, wra偶liwo艣膰 tak偶e ( tu te偶 da si臋 nie podejmowa膰 tematu) na stany l臋kowe, stosunek do zaufania, sposoby sp臋dzania wolnego czasu ... Zosta艂o tylko zdrowie i ogr贸dek wi臋c jak rasowe eme przelicytowujemy si臋 chorobami i pobytami w sanatoriach oraz plonami i zadbaniem grz膮dek i og贸lnie nasadze艅. Ciekawe do艣wiadczenie dla mnie, tak bliskie obcowanie z diametralnie inna kobie艂k膮. Mnie to tak ju偶 nie przera偶a bo znam Mart臋. To inne przeciwie艅stwa ale podstawy r贸偶norodno艣ci ju偶 przerobi艂am. Ale i trudniej bo to trzy tygodnie tak blisko, w jednym, ma艂ym, dusznym pokoiku jeszcze mi si臋 nie przydarzy艂o. Dam rad臋 bo ja tu przyjecha艂am dla zdrowia i wszystko ma mi si臋 podoba膰 a nie stresowa膰. Hurra, jest co艣 co nas 艂膮czy, to zielona naturalna mineralna Piwniczanka, obie j膮 lubimy.
Ju偶 po spacerze, tym razem drug膮 stron膮 Taboru, dla dotlenienia si臋 i zakup贸w. Kupi艂am magnesik i tenis贸wki bo w klapkach moja nieca艂kiem zdrowa stopa wykr臋ca艂a si臋 i bola艂o coraz mocniej. A spaceruj膮c nad rw膮c膮 rzek膮 zastanawia艂am si臋, czy woda w tej k膮pieli mineralnej, wirowej kt贸r膮 mam jako jeden z zabieg贸w pochodzi z tej rzeczki, bo kolory mia艂y identyczne.
Dzie艅 czwarty - Dzi艣 znowu lepiej, to taka hu艣tawka pocz膮tkowych dni w nowym miejscu. A to za spraw膮 dw贸ch mi艂ych s膮siadeczek ale o tym potem, w nast臋pnym po艣cie. Spacer w p贸藕nym s艂o艅cu ugruntowa艂 zmian臋, od razu rado艣niej i wi臋cej kolor贸w. B臋dzie nie藕le a nawet dobrze, chwilami nawet bardzo dobrze.
Mo偶e to z艂e dobrego pocz膮tki. Trzy tygodnie min膮, wiosna zawita a zdrowie b臋dzie podreperowane. Mi艂ego pobytu
OdpowiedzUsu艅Te偶 mam tak膮 nadziej臋. Im gorzej teraz tym lepiej potem.
Usu艅najwa偶niejsze zdrowie wi臋c dbaj o nie, potem wspomnienia pozostan膮....powodzenia
OdpowiedzUsu艅Dbam o nie ale nie przez ca艂y czas, czasem trzeba nabroi膰. A wspomina膰 b臋dzie co bo pisze ten blog dla pami臋ci w艂a艣nie.
Usu艅Niech ten wyjazd Ci s艂u偶y. Odpocznij i zregeneruj si艂y. W pi臋knej okolicy przebywasz. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsu艅W艂a艣ciwie to nie mam od czego odpoczywa膰 ale regeneracja si艂 wskazana bardzo. Okolica rzeczywi艣cie cudna, lasy jod艂owe i wzg贸rza.
Usu艅Ja zawsze m贸wi臋 偶e od zabieg贸w wa偶niejsze dobre towarzystwo w pokoju.
OdpowiedzUsu艅Masz racj臋 ale na zabiegi mamy wp艂yw a na towarzystwo nie. No chyba 偶e si臋 przyjedzie ze swoim.
Usu艅Okie艂zna膰 i przeciwie艅stwa i mo偶e polubi膰 si臋 to wyzwanie, a p贸藕niej satysfakcja. Rozmowy o religii i polityce nigdy nie wychodz膮 nikomu na dobre. Powodzenia
OdpowiedzUsu艅Oj, wyzwanie nie lada i czuj臋, 偶e satysfakcja b臋dzie ogromna. Tych temat贸w mi nie 偶al ale gdy zostaj膮 tylko choroby i grz膮dki to jest to bardzo ma艂o馃槦
Usu艅Pami臋tasz piosenk臋 Daj Jerzego Po艂omskiego. On w tam 艣piewa tak:
Usu艅Daj mi to miejsce na twarzy, gdzie szminki ci nie starczy艂o,
Mnie to zupe艂nie wystarczy, ja z tego zrobi臋 mi艂o艣膰.
Drobiazgi stanowi膮 o naszym 偶yciu
Jak on mo偶e to Ty te偶 dasz rad臋, nie od razu mi艂o艣膰, ale odrobina sympatii pewnie si臋 uda. W najgorszym razie czeka Ci臋 pi臋kna ulga na koniec turnusu. Tak czy tak, trzymam kciuki
Ju偶 powoli wywalczam sobie po kawa艂eczku swobody ale i tak czeka mnie pi臋kna ulga po pi臋knej katastrofie. Dzi臋ki za wsparcie.
Usu艅Ha, ha, ha - no ja mam dok艂adnie tak samo. Gdziekolwiek przyje偶d偶am, a je偶d偶臋 sporo, pierwsza rzecz jak膮 sprawdzam, to czy da si臋 przykr臋ci膰 kaloryfery. :)))
OdpowiedzUsu艅Ale jako艣 dajesz rad臋, popo艂udnia na zdrowie ci wychodz膮 - spaceruj ile si臋 da jak tylko pogoda pozwoli. A w sumie ka偶da pogoda jest dobra.
Ja 5 marca ruszam w Alpy, ale w znajomym towarzystwie. B臋dzie pi臋knie. Jak zawsze. :)
Pozdrawiam i trzymaj si臋.
Przykr臋ci膰 kaloryfery i otworzy膰 okno to na te ostatnie dwa tygodnie moje priorytety馃榿 S膮 w艂a艣nie te plusy w postaci spacer贸w, gdyby by艂o w pokoju dobrze to pewnie sp臋dza艂abym tam wi臋cej czasu.
Usu艅W dobrze znanym towarzystwie nie gro偶膮 Ci takie niespodzianki i b臋dzie cudnie. Jeszcze na narty?
Tak, jad臋 na narty. Dop贸ki daj臋 rad臋, trzeba je藕dzi膰. 馃構
Usu艅My艣la艂am raczej czy b臋dzie jeszcze 艣nieg a nie czy Tobie si臋 chce ale mi wyja艣ni艂a艣馃榿
Usu艅No zobacz zwyk艂e s艂owo " wietrzenie” a ile znacze艅:) Dobrze by艂oby Ci ze mn膮, bo dla mnie wietrzenie znaczy to samo co dla ciebie.
OdpowiedzUsu艅Zapachu nie masz po przechorowaniu na Covid?
By艂a szansa 50/50 czy trafi臋 dobrze ale 偶eby tak ca艂kiem przeciwie艅stwo to nies艂ychane. Szkoda 偶e w sanatorium nie mo偶na wybiera膰 z kim si臋 jest w pokoju, na pewno wybra艂abym znajom膮.
Usu艅Zapach贸w nie czuj臋 na d艂ugo przed nadej艣ciem covida, utrata tego jednego zmys艂u mnie tak bardzo nie martwi, dobrze 偶e reszta sprawna.
W Rymanowie Zdroju by艂am dwa razy, na kr贸ciutko, przelotem prawie i do tego latem.By艂o pieknie, mo偶e w艂a艣nie dlatego, 偶e tak kr贸ciutko i z niedosytem. W og贸le nigdy nie by艂am w 偶adnym sanatorium i prawdopodobnie nie b臋d臋. Podobno tu u mnie powietrze sanatoryjne, wi臋c tego sie trzymam!:-)
OdpowiedzUsu艅I Ty sie tam trzymaj Krystynko z tym, co jest i z tymi, kt贸rzy s膮. Podobno wszystko w 偶yciu ma sens, ale nie zawsze wida膰 go od razu!:-))
Ten niedosyt czyni ludzi, sprawy i rzeczy n臋c膮cymi i tajemniczymi. Ja ten Ryman贸w poznam do podszewki przez trzy tygodnie ale tylko Ryman贸w o tej porze, wyobra偶am sobie jaki pi臋kny musi by膰 wiosn膮, latem czy jesieni膮. Ja bywam w sanatoriach z r贸偶nym skutkiem, chocia偶 moja chatta skraja by艂a najlepszym sanatorium jakie dane mi by艂o odwiedza膰.
Usu艅Ja ju偶 powoli widz臋 sens w tej r贸偶norodno艣ci, zobaczy艂am te偶 ca艂kiem wyra藕nie cech臋, wad臋, kt贸rej obecno艣ci si臋 zapiera艂am. Po prostu lekcja do odrobienia.
Olu, w waszym podg贸rskim sanatorium najlepiej.
Ju偶 tydzie艅 min膮艂 , nast臋pne zlec膮 raz-dwa. Dbaj o zdrowie, podreperuj je na maksa , by starczy艂o na d艂ugo.
OdpowiedzUsu艅Mi艂ego pobytu i wspania艂ych jego rezultat贸w !
Ju偶 10 dni min臋艂o, od jutra z g贸rki. Dbam na maxa, chodz臋 na zabiegi i na spacery, musi wystarczy膰 na conajmniej dwa lata. Dzi臋kuj臋 Aniu, jest mi艂o.
Usu艅