艣roda, 9 pa藕dziernika 2019

Grzybnie i biesiadnie

Grzybobranie i biesiadowanie w doborowym towarzystwie. Tylko weekend ale tyle emocji, niepokoj贸w, wra偶e艅, prze偶y膰, porusze艅 ... Z tego wszystkiego zapomnia艂am foci膰, na szcz臋艣cie moja tomna c贸rcia ogarnia艂a ca艂o艣膰 i zrobi艂a dokumentacj臋 foto, za co jej serdecznie dzi臋kuj臋 bo to dla mnie biesiada dla pami臋ci. Szkoda, 偶e jej ma艂o, za ma艂o na zdj臋ciach ale to ju偶 taka dola organizatora.
Poniewa偶 trzeba si臋 by艂o dostosowa膰 do pracuj膮cych i ucz膮cych si臋 a zje偶d偶ali艣my si臋 z Warszawy, Wroc艂awia i Boguchwa艂y, do chatty przyjechali艣my w pi膮tek przed p贸艂noc膮. Ale za to na bardzo p贸藕n膮 kolacj臋 by艂a nowa jesienna specjalno艣膰 - knedle ze 艣liwkami w sosie 艣liwkowym. Jeszcze ogarnianie baga偶y, po艣cieli, grzejnik贸w i sporo po p贸艂nocy wszyscy 艣pi膮, opr贸cz mnie, bo po pierwsze Starka tyle snu nie potrzebuje a po drugie od nadmiaru emocji kr臋ci mi si臋 w g艂owie.
Rano wszyscy budz膮 si臋 powoli. Ja z go艣膰mi wybieramy si臋 do lasu na rekonesans jeszcze przed 艣niadaniem a rodzinka zostaje pilnowa膰 chatty i podrzema膰 jeszcze troszk臋.
Przynosimy nawet sporo grzybk贸w ale szybko wracamy na 艣niadanko. Po 艣niadaniu id膮 do lasu wszyscy opr贸cz mnie bo czekam na moj膮 ulubion膮 siostr臋 kt贸ra w艂a艣nie wyje偶d偶a z miasteczka M. Czyszcz臋 i sortuj臋 grzybki uzbierane rankiem, b臋dzie z nich na obiad zupa grzybowa na udkach drobiowych z makaronem albo risotto z grzybowym sosem. Przyje偶d偶a Siostrzyczka, parkuje autko przed bram膮 i od razu chce do lasu. Wi臋c spotykamy si臋 z reszt膮 na 艣cie偶ce i serdecznie si臋 witamy.

Zostawiamy na tarasie zebrane plony grzybobrania i idziemy przez k艂adk臋 do lasu pa艅stwowego.
I tu zaskoczenie. Las du偶o wi臋kszy, bardziej urozmaicony a plony mizerniejsze. Chodzimy wytrwale ale po zebraniu kilkunastu sitarek i podgrzybk贸w, wracamy do chatty na kawk臋.

Kawka na tarasie i czyszczenie grzybk贸w to urokliwe chwile, Maro robi nam radosne zdj臋cia, np takie! Istny, cudowny Babiniec
Potem wszyscy go艣cie id膮 do lasku a ja zostaj臋 z wnukiem i rozpalamy piecyk. Maro pilnuje ognia a ja gotuj臋 zup臋 grzybow膮 na tarasie. Go艣cie wracaj膮 z lasu, troszk臋 przemoczeni bo po po艂udniu zacz臋艂o pada膰. Ale przynosz膮 ciekawe zbiory.

Siadamy do obiadu, wielki gar w mig znika, wszyscy mamy apetyty jak to po spacerach w lesie.

Potem przy tym samym male艅kim stole czy艣cimy grzybki, 偶eby nie bra膰 do dom贸w 艣limaczk贸w i robaczk贸w.

Zbli偶a si臋 zmierzch, go艣cie si臋 pakuj膮 i wyje偶d偶aj膮, z koszykami grzyb贸w, zadowoleni i usatysfakcjonowani. Jak jest dobrze to trzeba to powt贸rzy膰, postanawiam zrobi膰 z takich jesiennych spotka艅 now膮, 艣wieck膮 tradycj臋.
Zostajemy w 艣cis艂ym, rodzinnym gronie, chocia偶 szkoda, 偶e bez Halinki. Ogarniamy izb臋 i go艣cinny, Asia robi grzanki na kolacj臋 i dla doros艂ych dodatkowo gor膮cego grza艅ca. I hazardujemy si臋 w ko艣ci i w karty ale nie d艂ugo, bo po tych kilkakrotnych spacerach w lesie szybko robimy si臋 艣pi膮cy. Dzi艣 zasypiam szybciutko w szumie suszarki z grzybkami.

Rano znowu rekonesans po pobliskim lesie, tym razem Maro pilnuje chatty. Po 艣niadaniu znowu nasza 艣wiecka tradycja czyli spacer z Spider-Manem po lesie. Kocham tego ch艂opaka, powa偶ny i radosny, m膮dry i beztroski. I jego Mam臋, kt贸ra go tego nauczy艂a bo te偶 to ma.

Po powrocie szybko si臋 pakujemy, bo jeszcze w Rzesz贸wku idziemy na msz臋 i na obiad a dziecka maj膮 poci膮g do Wrocka o 16 tej.

By艂o mi艂o i uroczo, grzybnie i biesiadnie i niepotrzebnie si臋 stresowa艂am czy wszyscy b臋d膮 zadowoleni. Bo przecie偶 to rodzinka i sprawdzeni znajomi, wyluzowani i bezpretensjonalni.
Dzi臋kuj臋 Asi za zorganizowanie "sp臋du", to mi艂a odmiana po r贸wnie uroczych dniach sp臋dzanych solo.

23 komentarze:

  1. Pi臋kna, rodzinna, wzruszaj膮ca fotorelacja. Marek super bohater i w domu i w lesie z Super pi臋kn膮 mam膮 :) Ogl膮daj膮c zdj臋cia nie zauwa偶am na nich Taty Marka (?. Krysiu masz szcz臋艣cie mie膰 takich wnuk贸w, bo chocia偶 Marka osobi艣cie nie znam to jednak wida膰, 偶e to Super ch艂opak, m膮dre ma oczy i widz臋 w nich rado艣膰 i beztrosk臋 :) Licealista ju偶 powa偶ny Facet :)Mama pi臋kna i te偶 radosna kobieta:) A grzyb贸w ogromna ilo艣膰 i susz b臋dzie do pierog贸w Wigilijnych :)

    Pozdrawiam was serdecznie Krysiu, wszystkiego dobrego Maro nigdy si臋 nie zmieniaj, bo jeste艣 ekstra, cool Facet :)

    Agnieszka 艁贸d藕

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Dzi臋kuj臋 za mi艂e s艂owa, ja te偶 tak oczywi艣cie my艣l臋. Grzybk贸w, jak to m贸wi膮, nigdy do艣膰, g艂贸wnie susz臋 ale i troszk臋 pomrozi艂am w pojemniczkach. Ale to jeszcze nie koniec zbierania grzyb贸w.
      Serdeczno艣ci przesy艂am

      Usu艅
  2. Wspania艂a wycieczka, wspania艂e przyjacielskie spotkanie a do tego pozostan膮 grzyby. Serdeczne pozdrowienia. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesy艂a Krysia

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Uda艂o si臋 to spotkanie tym bardziej, 偶e zje偶d偶ali艣my si臋 z daleka i nie by艂o 艂atwo si臋 zebra膰. Pozdrawiam Ci臋 Krysiu

      Usu艅
  3. Kochana
    Pi臋kne, rodzinne, mi艂e jesienne spotkanie❤️馃
    Grzybobranie udane, zajadacie, super馃
    A mnie nie wolno, nadal dieta.
    Serdeczno艣ci przesy艂am na mi艂y jesienny czas ❤️馃崄馃彽️☕馃尀馃

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, 偶e nie wolno Ci je艣膰 grzybk贸w ale samo zbieranie i obdarowywanie innych mo偶e sprawia膰 przyjemno艣膰. 艢liczne kolorowe znaczki mi przesy艂asz, czy m贸j komputer te偶 tak potrafi? Jak to robisz Morgano?
      Pozdrawiam jesiennie pod b艂臋kitnym, czystym niebem.

      Usu艅
  4. Maro jest 艣wietny na pierwszych zdj臋ciach, wszyscy pochyleni nad ziemi膮 szukaj膮 grzyb贸w, a on zamy艣lony, zapatrzony wysoko, szuka ich w koronach drzew:-) cudowny las, przejrzysty, jasny, grzybki podawane przez natur臋 prawie pod nos; ju偶 wyobra偶am sobie gwar rozm贸w, 艣miechy i og贸ln膮 weso艂o艣膰, jak to teraz m贸wi膮, spotkanie integracyjne, ale znaj膮c Tw贸j blog, wiem, 偶e to nie jest integracja, a raczej wielka przyjemno艣膰 bycia razem; m贸wi膮, 偶e jak rosn膮 czerwone muchomory, to i inne grzyby s膮, u nas raczej to si臋 nie sprawdza, zreszt膮 nie by艂am ostatnio w lesie; pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. No c贸偶, Mary艣, musz臋 przyzna膰, 偶e to nie zamy艣lenie i zapatrzenie tylko celowanie no偶em i wypatrywanie, ale m艂ody troch臋 si臋 nudzi艂, bo w lesie nie by艂o pokemon贸w. Las rzeczywi艣cie mamy cudny, musz臋 kiedy艣 sfoci膰 poduchy szmaragdowego mchu. By艂 gwar i weso艂o艣膰 bo ciasno w 6 os贸b przy moim ma艂ym stole a za zimno i za mokro by艂o by si臋 rozsi膮艣膰 przy siedzisku pod lipk膮. Muchomor贸w Ci u nas dostatek i te偶 wcale to nie prawda, ze zwiastuj膮 one prawdziwe grzyby. Ja oczywi艣cie te偶 przynios艂am z lasu kleszcza. Serdeczno艣ci 艣l臋.

      Usu艅
  5. Mimo 偶e las ch艂odny i mokry, to od zdj臋膰 i tekstu bije ciep艂o.:) Masz racj臋, 偶eby kontynuowa膰 takie zjazdy. Mo偶e im jak膮艣 fajn膮 nazw臋 wymy艣licie?:)))
    Serdeczno艣ci:)

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Ch艂贸d nam nie przeszkadza艂 ale mokro艣膰 troszk臋 tak. Masz racj臋, dobrze by艂oby wymy艣li膰 jak膮艣 dobr膮 nazw臋, co艣 jak grzybowisko czy wiatrowisko.
      Pozdrawiam Ci臋 serdecznie.
      Magdalenko, list dosta艂am i bardzo Ci dzi臋kuj臋, czuj臋 tak samo. Odpisze Ci w wolniejszym czasie

      Usu艅
  6. Wspania艂y to czas, w艂asny ogie艅, ciep艂o kominka, przyjemne towarzystwo. Epicko po prostu. Tak sobie w艂a艣nie wyobra偶am jesienny czas.

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Jesieni膮 skupiamy si臋 wok贸艂 ognia i 艣wiat艂a, zw艂aszcza w mokry i ch艂odny czas. I to jest dobre.

      Usu艅
  7. Och jak cudnie :)
    Pi臋kny czas, pi臋kni ludzie. A wnuk to taki do ciebie podobny. Takie chwile s膮 najcenniejsze na Ziemi. Bycie razem, wsp贸lna rado艣膰, dobrostan. A偶 mi ciep艂o na sercu jak na was patrz臋 :)

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Cudne to w艂a艣ciwe s艂owo Anno. I wsp贸lne spacery po lesie i knedle ze 艣liwkami ze wsp贸lnej misy i gar zupy grzybowej z dopiero co zebranych grzyb贸w z makaronem prosto z sita. Mo偶e dlatego sie tak ceni takie chwile, 偶e nie s膮 codzienno艣ci膮, to 艣wi臋to!

      Usu艅
  8. Krysiu,jak uroczo macie ,tyle rado艣ci i mi艂o艣ci.Jakie pi臋kne grzybki,u nas by艂o sporo ,ale bardzo robaczywe i wi臋cej wywala艂am ni偶 uzbiera艂am☺U mnie ca艂kowicie jesie艅 zapad艂a,deszcze ,wiatr...smutno w zagrodzie,ale w domu mam co robi膰☺Zdj臋cia s膮 cudne.Pozdrawiam Krysiu.

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Uroczo to te偶 w艂a艣ciwe s艂owo Danko. Grzyb贸w teraz du偶o ale tak偶e sporo si臋 odrzuca i chocia偶 wszystkie obierki od lat wrzucam pod sosny i jod艂y na mojej dzia艂ce, to ani jeden grzybek tam nie ro艣nie. Teraz u nas z艂ota, polska jesie艅 i tak ma by膰 jeszcze z tydzie艅.
      Serdeczno艣ci spod b艂臋kitnego nieba.

      Usu艅
  9. Dobrze czasem razem sp臋dza膰 czas przy wsp贸lnym zaj臋ciu.

    OdpowiedzUsu艅
  10. Dobrze mie膰 takiego fotoreportera. Gdy pracowa艂am, to tak膮 rol臋 pe艂ni艂a moja przyjaci贸艂ka, kt贸ra zazwyczaj dokumentuje ka偶de spotkanie towarzyskie. Gdy jej nie ma,jak np. w chacie, to ci臋偶ko pe艂ni膰 rol臋 gospodarza i fotografa. Zazwyczaj uciekaj膮 mi najciekawsze momenty, w kt贸rych uczestnicz臋. Niestety!
    Jak wida膰 sp臋dzi艂a艣 mi艂e chwile. W艣r贸d bliskich i przyjaci贸艂 nie ma co si臋 stresowa膰, a mo偶na si臋 ogrza膰 ciep艂em bliskich relacji i 偶yczliwo艣ci. Tw贸j Spiderman jest do艣膰 wyro艣ni臋ty. M贸j to maluch, ale te偶 u艣miechni臋ty i kochany. pozdrawiam

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Oj dobrze Bo偶enko, ja z tych gospodarskich powinno艣ci ca艂kiem zapomnia艂am o utrwalaniu tych mi艂ych chwil a s膮 one niepowtarzalne. Mi艂o zagl膮da膰 do nich w ch艂odne, zimowe wieczory.
      Niby nie ma si臋 co stresowa膰, serce to wie ale g艂owa i ego wp臋dza cz艂owieka w lekki strach i ma艂y dygot.
      M贸j Spiderman mnie przerasta o p贸艂 g艂owy ale lubi takie 偶arty. Teraz trzeba tylko czeka膰 na prawnuka.

      Usu艅
  11. Ju偶 kt贸ry艣 z kolei raz wracam do Twojego posta. Jest taki ciep艂y, rodzinny, w klimacie kt贸ry uwielbiam i si臋 nasyci膰 nim nie mog臋. I dopiero teraz ze zdziwieniem si臋 zorientowa艂am, 偶e nie zostawi艂am 偶adnego komentarza :))
    Grzyb贸w po prostu zazdroszcz臋, u mnie nie ma ich wcale. Powolutku zaczynaj膮 pojawia膰 si臋 zielonki, takie pojedyncze sztuki, wi臋c pewnie w tym roku ju偶 na grzyby nie ma co liczy膰. A szkoda, bo suszone s膮 u mnie dodatkiem do ka偶dej zupy i ka偶dego sosu. Ale trudno, mo偶e w przysz艂ym roku b臋dzie lepiej :))
    Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Twoj膮 urocz膮 rodzin臋, Agness :)

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Te偶 tak czasem mam, jak mnie czyj艣 post poruszy, bo nie chc臋 napisa膰 bana艂u, bo chc臋 przemy艣le膰 temat, bo chc臋 przeczyta膰 raz jeszcze.
      W tym roku grzyb贸w jakby mniej ale mam chatt臋 pod samym lasem i jak tam pojad臋 na kilka dni i wchodz臋 do lasu dwa, trzy razy dziennie to za ka偶dym razem przynosz臋 kilka i si臋 uzbiera i dla siebie i do rozdawania.
      Agness, jak si臋 sko艅czy sezon, tak gdzie艣 ko艂o po艂owy listopada, to wy艣l臋 Ci pojemnik suszonych. Gdybym zapomnia艂a to mi przypomnij bo u mnie z zapami臋tywaniem coraz gorzej. Pami臋taj, b膮d藕 asertywna i 艣mia艂o mi przypomnij.

      Usu艅
    2. Krysiu, wspania艂a jeste艣, dzi臋kuj臋 Ci bardzo za propozycj臋 <3 Mam cich膮 nadziej臋, 偶e w ko艅cu i u mnie pojawi膮 si臋 grzybki, jutro jedziemy do lasu w nadziei, 偶e co艣 si臋 uda uzbiera膰. Ale je艣li nie pojawi膮 si臋 jednak, to dam zna膰 <3 Jeszcze raz bardzo dzi臋kuj臋 Ci za propozycj臋 :*
      Pozdrawiam Ci臋 serdecznie <3

      Usu艅
    3. Jeszcze tydzie艅 i b臋d臋 wiedzia艂a, czy mam nadmiar bo do tej pory skupia艂am si臋 na zabezpieczaniu 艣cian chatty ale teraz jad臋 na tydzie艅, tylko na grzyby i do lasu.

      Usu艅