We wtorek jeszcze w kaloszach i polarze, pod b艂臋kitnym niebem, gimnastyka au naturel, sk艂ony i wyprosty, paznokcie w ziemnym brudzie ale te偶 luzik w chatcie i na tarasie! No i wsz臋dzie dooko艂a fio艂kowo i przewa偶nie fioletowo, bo te typowe, wonne (chocia偶 jam ju偶 bez zmys艂u wonnego) u mnie czuj膮 si臋 najlepiej, bia艂e mi powoli si臋 adoptuj膮 a r贸偶owych to si臋 mog臋, co najwy偶ej, napatrze膰 u Ani. A tych fio艂k贸w, podobno, jest mn贸stwo, oko艂o 500 gatunk贸w. Gatunkiem typowym jest podobno viola odorata czyli fio艂ek wonny i ja chyba taki mam. Bo s膮 le艣ne, afryka艅skie, bagienne, kosmate, pag贸rkowe, b艂awatkowe, le艣ne , wynios艂e, motylkowate .....
Ale ja te fio艂kowe fio艂ki lubi臋 najbardziej, no chyba 偶e mi w艂a偶膮 na grz膮dk臋 z truskawkami ale i wtedy nie goni臋 ich precz tylko mozolnie wykopuj臋 i wtykam k臋pkami wok贸艂 choinek, powalonych pni, podjazdu z darni i gdzie b膮d藕, najpierw na swojej dzia艂ce a potem to ju偶 poza ogrodzeniem. Tak jak i moja siaszka.
Po wstaniu uruchamiam m贸j poranny ogrzewacz do d艂oni i m贸j ogrzewacz do porannej herbatki, gdy piecyk wyga艣nie w nocy albo gdy na noc nie rozpalam piecyka, bo jak wiadomo "kwiecie艅 plecie艅 bo przeplata troch臋 zimy troch臋 lata". Bo w izbie wiosn膮 sp臋dzam sporo czasu. Rankiem, by si臋 rozkr臋ci膰 i poczeka膰 na s艂o艅ce, bo po rosie wilgotno i mokro i nie da si臋 pracowa膰. A wieczorem od zmierzchu, gdy si臋 ju偶 nie da pracowa膰 bo ciemno. Wtedy gotuj臋 i czytam i pisz臋, sma偶臋 i czytam, piek臋 i czytam, doprawiam i czytam i pisz臋 i tak kuchnia i kultura splata mi si臋 w jedno.
Oko艂o po艂udnia wreszcie wychodz臋 na pole, na dw贸r. Tym razem wsadzam trzy sosenki w miejsce 偶wirku wybranego do 艣cie偶ki wzd艂u偶 tarasu, poszerzam grz膮dk臋 przed tarasem wybieraj膮c dar艅 i przenosz膮c j膮 na podjazd, wkopuj臋 ograniczniki, dosypuj臋 ziemi z kompostownika, wsadzam r贸偶臋, bluszcze, podcinam maliny, mocuj臋 podpory ... A potem ogarniam miejsce pod lipk膮, bo tam i rozsadnik i szk贸艂ka i wiosenne przedszkole.
Tak si臋 zaj臋艂am przodkiem czyli terenem przed tarasem 偶e ca艂kiem zaniedba艂am ty艂 czyli sadek i warzywniak. Drzewka i krzewy poczekaj膮 cierpliwie ale grz膮dki ju偶 opanowane przez traw臋, fio艂ki, kurdybanek, gwiazdnic臋 a nawet pokrzyw臋. Ale to dopiero pocz膮tek kwietnia, nie ma co si臋 stresowa膰. Wi臋c tylko z grubsza pograbkowa艂am grz膮dk臋 na fasolk臋, wkopa艂am tam dr膮gi, zwi膮za艂am konstrukcj臋 i powtyka艂am wok贸艂 fasolki.
A drugi na obcasach i w sp贸dnicy, na betonie pod smogiem, pozycja spacerowa, wolno艣膰 ograniczona rozk艂adem jazdy - ale za to jakie budowle, klimat, wspomnienia i historia! Po za艂atwieniu na Mogilskiej sprawy koniecznej, jad臋 do centrum, zaczynaj膮c oczywi艣cie od Plant. A tam natychmiast kojarzy mi si臋 fraszka pana Jana Izydora S: "Go艂臋biami brukowany Krak贸w, g贸wno ma z tych ptak贸w"
Ostatnio g艂o艣no o panu JIS z powodu jego fraszki na egzaminie gimnazjalnym "呕ycie mnie mnie", kt贸ry nie tylko 艣ledz臋 z wiadomych wzgl臋d贸w ale i trzyma艂am kciuka ca艂y czas miedzy 9 a 12.30.
A z plant贸w przez Pijarsk膮 ju偶 tylko krok do krakowskiej Star贸wki, drogiej i komercjalnej ale niepowtarzalnej i wartej tego.
Potem tradycyjnie wzd艂u偶 Floria艅skiej do Rynku ale nie wprost, tylko klucz膮c mi臋dzy Markiem a Tomaszem. Po drodze w KFC kube艂ek za 10 z艂 i tak sobie kr膮偶臋 skubi膮c a to frytk臋 a to kurczaczka w pikantnej panierce, wi臋c zdj臋膰 niewiele bo palce t艂uste.
I wreszcie wchodz臋 na Rynek od Siennej ! Ten widok zapiera nieodmiennie dech. Sukiennice, Ko艣ci贸艂 Mariacki i pomnik Adasia M. Przystaj臋 na chwil臋 a potem id臋 niespiesznie przez Sukiennice na drug膮 stron臋 rynku, gdzie wie偶a Ratuszowa i Piwnica pod Baranami.
Troch臋 kr膮偶臋 po S艂awkowskiej i Szewskiej a potem znowu wracam na Rynek, odrobin臋 zm臋czona. Wi臋c siadam u Noworola na herbatce. A tu i hejna艂 o 14 tej i kocyki na kolana i ogie艅 z boczku. Siedz臋 prawie godzink臋 bo miejsc贸wka doskona艂a i nie wyganiaj膮.
Ale wreszcie czas si臋 ruszy膰, powoli wracam przez Rynek w stron臋 Floria艅skiej. Bo tu czeka niespodzianka i zachciewajka, kt贸ra mnie kusi ju偶 od po艂udnia. Id臋 niespiesznie bo wok贸艂 kolorowo i sporo si臋 dzieje. W dodatku co i rusz odwracam si臋 i foc臋.
A niech tam, przecie偶 nie przejd臋 oboj臋tnie obok takiej atrakcji. To kino 7D i Virtual Reality. Warto by艂o, dla mnie szok. Najpierw 7D. Poprosi艂am obs艂uguj膮cego o jak najspokojniejszy i Pan poleci艂 mi "Wielki chi艅ski mur" - g艂owa wiedzia艂a 偶e jestem bezpieczna i siedz臋 w fotelu ale zmys艂y czu艂y, 偶e jad臋 riksz膮 z turbodo艂adowaniem po koronie muru, co i raz ocieraj膮c si臋 o kraw臋d藕 a nawet jad膮c na jednym kole. I co chwil臋 wpada艂am w ciasne bramy a偶 iskry lecia艂y i rozbija艂am zamkni臋te bramy a偶 lecia艂y drzazgi i wyskakiwa艂am w tej rikszy w dal .... w po艂owie prosi艂am cichutko by si臋 to ju偶 sko艅czy艂o, 偶e ju偶 wiem w czym rzecz i mi wystarczy. Gdy si臋 sko艅czy艂o, siedzia艂am jeszcze chwil臋, tak mia艂am zaci艣ni臋te palce na por臋czy. Przypomina艂y mi si臋 jazdy w Europa Park na rollercoasterach, chocia偶 tam jecha艂o si臋 na przepad艂o w realu. Wysz艂am na mi臋kkich nogach i usiad艂am w poczekalni zastanawiaj膮c si臋 czy mam jeszcze si艂臋 i ch臋ci na VR. Ale jak ju偶 tu jestem to trzeba spr贸bowa膰 i tego, by por贸wna膰. Tym razem pan wybra艂 mi naprawd臋 spokojny, o planetach w uk艂adzie s艂onecznym, z uspakajaj膮cym g艂osem Czub贸wny. Jecha艂am w kapsule po kosmosie, po w膮wozach Marsa, kraterach Ksi臋偶yca, wulkanach S艂o艅ca ... i ba艂am si臋 mniej, bo takie to by艂o nieprawdopodobne, 偶e i zmys艂y nie ogarnia艂y ogromu niebezpiecze艅stwa.
I ju偶 czas na powr贸t, 12 godzin w podr贸偶y w tym ponad po艂owa w Krakowie. Ale warto by艂o bo i interes za艂atwiony i pierwsze razy by艂y dwa.
:) nie 偶ebym co艣 mia艂a przeciwko Krakowskiej metropolii ale wesz艂am w nadziei 偶e poogl膮dam na Twoich pi臋knych zdj臋ciach stolic臋 Podkarpacia :) ALe te te偶 fajne :)
OdpowiedzUsu艅Jago, tak ju偶 jest, 偶e bardziej podziwiamy i zachwycamy si臋 tym co dalekie i obce a to zwyczajne, codzienne, nawet pi臋kne nam ulatuje. Ale zrobi臋 jeszcze kiedy艣 sesj臋 naszej lokalnej metropolii, mo偶e nawet wiosenn膮.
Usu艅Krysiu i zn贸w pi臋knie, kolorowo sp臋dzony czas. Co do egzaminu gimnazjalnego z J.Polskiego te偶 艣ledz臋, bo m贸j zestresowany chrze艣niak dzwoni艂 i ciociu wyt艂umacz, o co chodzi 偶ebym dobrze napisa艂, a ja do niego: Nie martw si臋 pewnie inne problemy b臋d膮 do rozwi膮zania. Powiem szczerze, 偶e sama po tej rozmowie si臋 zastanawiam o co chodzi i widz臋 du偶o kr膮偶膮cych mem贸w na temat 呕ycie mnie MNIE ! :)Ale Maro to m膮dry , pouk艂adany ch艂opak i pewnie 艣wietnie sobie z tym poradzi艂. A co na przysz艂o艣膰 Liceum, Technikum? M贸j m艂ody wybiera si臋 do Liceum profil pi艂ka no偶na dlatego zestresowany chodzi, ale wierz臋 w niego, a najwa偶niejsze by sam w siebie uwierzy艂 :) Krak贸w pi臋kny, sama si臋 wybieram od roku, ale tylko wybieram, teraz mam drug膮 prac臋 wi臋c czas jest, ale nie na prywatne 偶ycie niestety. Krysiu trzymam mocno kciuki za naszych Mark贸w b臋dzie dobrze, bo MUSI :)
OdpowiedzUsu艅Pozdrawiam i 艣ciskam serdecznie z zimnej 艁odzi, gdzie艣 ta wiosna si臋 schowa艂a :)
Agnieszka, 艁贸d藕
Szkoda, 偶e nie by艂o ani ociupinki s艂o艅ca, by艂oby jeszcze bardziej kolorowo.
Usu艅Lubi臋 fraszki Sztaudyngera, w og贸le lubi臋 fraszki a im bardziej zwi臋z艂a tym lepiej. Ta chyba nie by艂a trudna do zrozumienia, te偶 czasem czuj臋 si臋 zmi臋ta.
Maro m膮dry i inteligentny, sporo punkt贸w nastuka艂 mimo stresu. Nie wiem gdzie si臋 wybiera po dalsze nauki, jeszcze nie ca艂kiem zdecydowany.
Do Krakowa naprawd臋 warto si臋 wybra膰, dla mnie dodatkowo to miasto gdzie studiowa艂am kilka lat. Wspomnienia, ach i och!
U nas nawet sypn臋艂o wczoraj 艣niegiem ale to przecie偶 kwiecie艅 plecie艅, b臋dzie i cieplutko jeszcze.
Serdeczno艣ci Agnieszko
Och Krysiu,u Ciebie jest tyle 偶ycia ,pozytywnego nastawienia.Podziwiam jak zawsze Ciebie,za te wyprawy☺ Ile w Tobie energii ♥♥Ale to dobrze ,bo siedzie膰 w jednym miejscu ,to by艂oby "chore"Przepi臋kne zdj臋cia.Masz tyle fio艂k贸w.Wiesz ,偶e w艂asnie teraz mo偶esz pozrywa膰 kwiaty i zala膰 spirytusem..Wspania艂a nalewka zdrowotna na bol膮ce stawy,na odporno艣膰.Mo偶na te偶 zrobi膰 z kwiat贸w syrop.Wpisz w Google "syrop z fio艂k贸w"Masz aptek臋 na polu☺ U mnie tez s膮 ale ma艂o .Z Polski zabra艂am kilka krzaczk贸w i teraz pod pigw膮 si臋 rozsiewaj膮..Troszk臋 poprzesadza艂am i czekam::)W tym roku dzieciaki zdaj膮 z wi臋kszym stresem ,bo tyle sie dzieje .Pozdrawiam Krysiu cieplutko.
OdpowiedzUsu艅To by艂a jednodniowa wyprawa ale jak ju偶 musia艂am si臋 tam wybra膰 to po艂膮czy艂am interes z przyjemno艣ci膮.
Usu艅Fio艂k贸w ci u mnie dostatek ale szkoda mi urywa膰 same 艂ebki, musz臋 si臋 prze艂ama膰 i wyt艂umaczy膰 sobie, 偶e jak je pozrywam to w nast臋pnym roku zakwitn膮 jeszcze obficiej. Chyba wol臋 nalewk臋 od syropu bo nie lubi臋 s艂odko艣ci. Masz racj臋, mamy wok贸艂 aptek臋 tylko zagubili艣my gdzie艣 cierpliwo艣膰 i ciekawo艣膰, 艂atwiej wzi膮膰 pigu艂k臋 czy pastylk臋.
Na szcz臋艣cie dziecka m膮dre s膮 i skupione na celu, wnuczkowi bardzo dobrze posz艂o i bardzo si臋 ciesz臋. Serdeczno艣ci 艣l臋 Danko, hen na p贸艂noc.
Kolorowo, pachn膮co i emocjonuj膮co.:)))
OdpowiedzUsu艅Danka s艂usznie pisze: z fio艂k贸w sporo rzeczy mo偶na zrobi膰. Ty masz takie z daleka od drogi, to korzystaj. Mo偶esz te偶 zasuszy膰 na herbatk臋 zimow膮, sam膮, albo dodatek do r贸偶nych herbat.
Te偶 bym ch臋tnie spr贸bowa艂a 7D i tego drugiego.:) Pami臋tam pierwsze wra偶enia z filmu w 3D. Z艂apa艂am si臋 na tym, 偶e odruchowo pr贸buj臋 si臋 otrzepa膰 z kropli wody.:))) Ale podoba艂o mi si臋. Pora na nowe.:)
Serdeczno艣ci:)
Emocje by艂y bo i interes niepewny i te pierwsze razy w kinie wirtualnym.
Usu艅Zawsze szkoda mi zrywa膰 tylko same kwiateczki ale one si臋 rozmna偶aj膮 podobno nawet bardziej przez roz艂ogi ni偶 z nasionek wi臋c w tym roku zaryzykuj臋 i uzbieram ze dwa talerze. Jeden zasusz臋 a drugi zalej臋 okowit膮 70 %.
Gra偶ko, naprawd臋 warto a ju偶 dla dzieck贸w to niesamowita przygoda. Ja na pewno jeszcze nie raz si臋 tam wybior臋 bo do wyboru jest kilka, ja zacz臋艂am od tych najspokojniejszych ale kusz膮 mnie piraci i safari. Woda, para, wiatr, ko艂ysz膮ce fotele, d藕wi臋ki dooko艂a, specjalne okulary ...
Fio艂ki rozsiewaj膮 si臋 w zupe艂nie nieoczekiwanych miejscach, czy to nasionka wiatr niesie, czy mo偶e pracowite mr贸wki; czosnek nied藕wiedzi, widz臋, ro艣nie, i w skrzynce obok nowe siewki; u nas na Pog贸rzu kwitn膮 fio艂ki takie z rozbielonymi g贸rnymi p艂atkami, wygl膮daj膮 jak uszy zaj膮ca, i nie pachn膮, z kolei w domu opanowa艂y przydro偶ny r贸w i jest fio艂kowo; rozmawiali艣my z m臋偶em ostatnio o szkole, prze偶yli艣my reformy, gdzie jeden syn ko艅czy艂 8-klasow膮, drugi ju偶 艂apa艂 si臋 do gimnazjum, sterty niepotrzebnych ksi膮偶ek, potem te stresuj膮ce testy, i orzekli艣my, 偶e dobrze, 偶e mamy ju偶 doros艂e dzieci ... do tego wywiad贸wki, bo synkowie rogate dusze mieli, i dla mnie to by艂 dodatkowy stres:-) ale lata lec膮, Jasiek ro艣nie, Tosia ju偶 si臋 u艣miecha i babcia b臋dzie prze偶ywa膰, podobnie jak Ty, ich pobieranie nauk:-) krakowskim smogu na pewno z jeszcze wi臋ksz膮 ch臋ci膮 wracasz do spokoju swojego miasteczka, a tym bardziej na skraj, czasami taka odskocznia jest potrzebna, by tym bardziej ceni膰, co si臋 ma; tak my wczoraj przyjechali艣my, rozpalili艣my w piecu i zalegli艣my w b艂ogim lenistwie, ja z ksi膮偶k膮, m膮偶 drzemka, ale dzi艣 ju偶 bierzemy si臋 do pracy, cho膰 zimno jak licho; pozdrawiam bardzo serdecznie.
OdpowiedzUsu艅Sama nie wiem, czy przez nasionka czy przez roz艂ogi ale zawsze mi 偶al zrywa膰 kwiateczk贸w chocia偶 od dawna wiem o mocy zdrowotnej fio艂k贸w. W艂a艣nie Marysiu, to w skrzyneczce obok czosnku to te偶 czosnek? Mia艂am tak膮 nadziej臋 ale sk膮d by si臋 tam wzi臋艂y? To plastikowa skrzynka, roz艂ogi niemo偶liwe. Czy偶by z nasionek? W zesz艂ym roku by艂 tylko jeden kwiatostan i to niezbyt dorodny.
Usu艅Takie fio艂ki te偶 kiedy艣 mia艂am z lasu ale znikn臋艂y, bo zneutralizowa艂am kwa艣n膮 gleb臋 pod warzywa.
To znana rzecz, 偶e egzaminy prze偶ywamy mocniej ni偶 dzieci i wnuki, mo偶e dlatego 偶e bardzo chcemy oszcz臋dzi膰 dzieciom stres贸w a jeste艣my bezsilni. Ale mam nadziej臋, 偶e nasze trzymanie kciuk贸w w jaki艣 harmonijny spos贸b przekazuje im nasz膮 mi艂o艣膰 a nie trosk臋. Trzyma艂am kciuki bo te偶 chcia艂am mie膰 sw贸j udzia艂 w jego triumfie albo nie daj Bo偶e jak膮艣 cze艣膰 winy w kl臋sce. Przez jeden dzie艅 nie poczu艂am tego smogu, trzyma mnie mocno sentyment do Krakowa, miasta gdzie studiowa艂am i by艂am m艂oda.
Takie b艂ogie lenistwo tylko w chatcie, to preludium do koniecznego wysi艂ku na roli, kt贸r膮 mamy w boskiej dzier偶awie. Oj zimno, wczoraj pada艂 艣nieg z deszczem przez ca艂e dopo艂udnie. Serdeczno艣ci 艣l臋 na Pog贸rze.
Tak, tak, to wykie艂kowa艂y nasiona czosnku nied藕wiedziego, spad艂y szcz臋艣liwie do skrzynki, a mo偶e i by艂y obok g艂贸wnej ro艣liny, tylko je wyplewi艂a艣? b臋dziesz mie膰 nast臋pne sadzonki:-)
Usu艅Hurra, to ju偶 b臋d臋 mie膰 plantacj臋, tylko musz臋 mu znale藕膰 miejsce w p贸艂cieniu bo pod lipk膮 ju偶 ciasno.
Usu艅Wczoraj ogrza艂am si臋 przy herbatce, dzisiaj wr贸ci艂am... na kolejny spacer. Fio艂ki i r贸偶e, ale i bzy... przypominaj膮, 偶e za chwil臋 maj :)
OdpowiedzUsu艅Gor膮ca herbatka o poranku dobra rzecz, fio艂ki i stokrotki bardziej pasuj膮 ni偶 fio艂ki i r贸偶e ale rozumiem moc kultowej piosenki. A w maju to bzy i konwalie - taka jestem prozaiczna.
Usu艅Groszki by艂y w piosence, a stokrotek mam tyle co... nic. Ale zawsze mog臋 si臋 o nie postara膰. Tylko, czy zd膮偶臋 w tym roku?
Usu艅Groszki i r贸偶e pachn膮ce rymuj膮 si臋 z "na 艂膮ce". A stokrotek u mnie zatrz臋sienie, do艣膰 powiedzie膰,
Usu艅偶e co dwa, trzy lata musz臋 je pokropi膰 mniszkiem na dwuli艣cienne by mie膰 troszk臋 zielonej trawy, takie agresywne i zagarniaj膮ce. Na stokrotki czas jest zawsze.
Cudna ta Twoja fio艂kowo艣膰, Krystynko! I sam opis Twego dnia odziennego w chattcie - taki energetyczny, ciep艂y, swojski. Jakby sie tam z Tob膮 by艂o i ogl膮da艂o wszystko na w艂asne oczy i ogrzewa艂o d艂onie Twoj膮 pomys艂ow膮 ogrzewajk膮!:-)
OdpowiedzUsu艅Kino 7D?! Nie s艂ysza艂am do tej pory o tym cudzie techniki. Czego to ludzie nie wymy艣l膮?!:-)
U艣ciski serdeczne zasy艂am Ci o ch艂odnym poranku!:-)
Ona ci niemoja tylko ale cudna rzeczywi艣cie. A w opisach ciep艂ej, mi艂ej codzienno艣ci nikt Ci nie dor贸wna Olu, ja tylko pr贸buj臋.
Usu艅I mnie si臋 zdaje, 偶e to tylko 5D ale na afiszach pisa艂o 7 a zreszt膮 na mnie i 5D robi wra偶enie. Da si臋 bez tego 偶y膰 ale jako ciekawostka budzi we mnie emocje dziecinne i dzieci臋ce. Trzeba czasem nakarmi膰 dziecko w sobie.
U nas ch艂odne ranki i wieczory.
No i jest Krystynka w podrozy. Dobrze sie czytalo i ogladalo ciekawe zdjecia.
OdpowiedzUsu艅Serdecznie pozdrawiam.
To tak z rozp臋du Teresko, na szcz臋艣cie Krak贸w niedaleko i to tylko jeden dzie艅. Dzi臋ki za 艂askawo艣膰, serdeczno艣ci 艣l臋.
Usu艅skoro przed tarasem jest przodek, to za domem powinien by膰 ty艂ek. konsekwentnie...
OdpowiedzUsu艅Masz racj臋, ty艂ek zaniedbany ale przodek brzmi czule a ty艂ek tak jako艣 szorstko.
Usu艅Jad臋 w艂a艣nie do Krakowa!!! Przekocham to miasto :)
OdpowiedzUsu艅Ja je tylko lubi臋 ale zawsze z rado艣ci膮 i zachwytem tam przebywam.
Usu艅Jaki masz fajny ogrzewacz do r膮k :-) Przypomnia艂a艣 mi moj膮 wycieczk臋 z M臋偶em do Krakowa. Ale by艂o nam fajnie :-) Trzeba to koniecznie powt贸rzy膰. Riksza odpada chyba, ale to VR, polata艂abym w kosmosie bardzo ch臋tnie.
OdpowiedzUsu艅Proste przyjemno艣ci :-) U nas chwilowo remont generalny 艂azienki u mamy. No nie dam rady si臋 cieszy膰 tym, chyba, 偶e w kontek艣cie, do tego co by艂o i co b臋dzie :-)
Mi艂ego, s艂onecznego dnia :-) Ja to czekam na ten post o "materialnym" ;-) Bom okrutnie ciekawa.
Ola nazwa艂o toto ogrzewajk膮 i bardzo mi si臋 podoba to okre艣lenie. Krak贸w jest magiczny i tyle, tu cz艂owiek bardziej siebie kocha a wi臋c i innych te偶. Nast臋pnym razem koniecznie id藕cie do VR i 7D na Floria艅skiej 36.
Usu艅Wielkie wzruszenia z ma艂ych rzeczy to w艂a艣nie te proste przyjemno艣ci. Remont贸w nienawidz臋 a one mnie kochaj膮. Zabieram si臋 do nich jak pies do je偶a, ledwo jeden sko艅cz臋 ju偶 drugi wo艂a o uwag臋. Dla mnie to organizacyjny chaos.
B臋dzie o tajemnicy, jak si臋 uporam z remontem 艣ciany po艂udniowej w chatcie i zdrowia w sanatorium.
Dobrego remontowania.