poniedzia艂ek, 19 wrze艣nia 2016

Smaki jesieni latem

Ju偶, ju偶, mimo upa艂u, mia艂am wyjecha膰 do chatty ale przed wyjazdem postanowi艂am wst膮pi膰 na Festiwal "Smaki Jesieni". Mia艂am zamiar posmakowa膰 na maxa i ograniczy膰 zakupy do niezb臋dnych. Nie dam si臋 skusi膰 na ciekawostki typu jagody goi, kamczackie, przetaczniki czy liatry (jak to kiedy艣 bywa艂o), tym bardziej, 偶e nie mam pomys艂u, gdzie je wsadzi膰 i wyeksponowa膰. Na szcz臋艣cie 艂atwo by艂o oprze膰 si臋 pokusom bo nie by艂o wielkiego wyboru w sadzonkach. Za to w przetworach do degustacji z grzybk贸w, pomidor贸w, buraczk贸w, cukinii, kapu艣cie .... w臋dlinach, sa艂atkach, sur贸wkach, broziakach, chlebach, serach, miodach, jogurtach .... wyb贸r by艂 obfity. I Jeszcze od Uli dosta艂am rozchodniaczka. Przejedzona na maxa i na full, przegrzana mimo kapelutka, spr贸bowa艂am jeszcze w臋gierki i by艂a taka s艂odka, aromatyczna, pachn膮ca, osrebrzona .... 偶e z艂ama艂am swoje w艂asne zasady i kupi艂am 4 kilo i jeszcze kilogram gruszek i jab艂ek. Oj, wcale nie艂atwo przynie艣膰 ponad 5 kilogram贸w do domu, chocia偶 to tylko kilometr.

Wi臋c zamiast od razu wyjecha膰, zabra艂am si臋 za robienie powide艂. Samo pestkowanie 艣liwek 艂atwe, lekkie i przyjemne, zesz艂o dwa odcinki Maji w ogrodzie. Dopuszczam 偶elfix tylko przy mi臋kkich owocach czyli mirabelce, truskawce, poziomce, malince. W przypadku w臋gierek tylko saute, czyli same 艣liwki z odrobin膮 gruszek i jab艂ek, d艂ugo gotowane a potem sma偶one w celu odparowania wody. Babcina tradycja m贸wi, 偶e 艣liwki maj膮 zmniejszy膰 obj臋to艣膰 conajmniej do po艂owy obj臋to艣ci. I maj膮 by膰 tak s艂odkie, by nie dodawa膰 ani odrobinki cukru. Normalnie, u mnie, trwa to trzy lub cztery dni ale tym razem mia艂am na to dob臋. Wi臋c praktycznie sta艂am nad nimi gdy leciute艅ko pyrkota艂y, co艣 innego robi艂am gdy styg艂y i znowu sta艂am i miesza艂am gdy pyrka艂y. I tak dob臋 z przerw膮 na kr贸tki sen. Ale by艂o warto! 7 s艂oiczk贸w utrwalonej s艂odyczy. Te dwa du偶e s艂oje w tle, to zasypane cukrem zielone orzechy, b臋dzie na nich nalewka dla zdrowotno艣ci.

Wyjazd op贸藕niony ale dorodny i owocny, chocia偶 niestety prognozy gor膮cego wrze艣nia si臋 sprawdzi艂y. Po drodze zatrzyma艂am si臋 przy kobiecie stoj膮cej z grzybkami na poboczu by zobaczy膰, jakie to grzybki rosn膮 w okolicy i stargowa艂am dwa koszyczki za rozs膮dn膮 cen臋. Wiem, to g艂upie wozi膰 grzyby pod las ale trzeba czasem da膰 zarobi膰 innym a nie tylko ja sama, sama, sama. Po oczyszczeniu wysz艂o trzy sita a reszta uduszona z cebulk膮 do 偶uru i sosu a mo偶e zupy. I dobrze, bo moje plony ca艂kiem mizerne.

Maliny i poziomki prosto z krzaczk贸w do brzuszka a niewielka reszta zasypana cukrem.
I znowu ta Pani prokrastynacja. Zbieram si臋 i odk艂adam i przek艂adam pomalowanie starych, nowych mebli tarasowych bo przed pomalowaniem trzeba je przeszlifowa膰 do g艂adko艣ci. A szlifowanie to ho, ho, ci臋偶ka i wyczerpuj膮ca praca.  Wreszcie w przeddzie艅 wyjazdu zawzi臋艂am si臋 i wyci膮gn臋艂am papier 艣cierny  100 i 150. Spr贸bowa艂am jednym i drugim i o dziwo, wystarczy艂o delikatnie i leciutko przetrze膰 150 - tk膮. Nawet p贸艂 godziny nie zesz艂o z przecieraniem i omieceniem a godzina z pomalowaniem. I po co by艂o tyle odk艂ada膰 i przek艂ada膰! Teraz mo偶na i obrusik po艂o偶y膰 i poduchy. A jak jeszcze pn膮cza obrosn膮 kratki to b臋dzie m贸j ulubiony k膮cik medytacyjno obserwacyjny. Odk艂ada艂am i przek艂ada艂am te偶 posadzenie cebul narcyz贸w, bo najpierw trzeba przygotowa膰 czyli odchwa艣ci膰 ziemi臋 a to wyczerpuj膮ca ci臋偶ka praca. A jak si臋 rozp臋dzi艂am to paseczek pod narcyze podzioba艂am pazurkami i odchwa艣ci艂am w p贸艂 godziny. Powtyka艂am cebulki, podla艂am i gotowe! Mo偶na si膮艣膰, podeprze膰 g艂ow臋, da膰 odpocz膮膰 oczom i poskuba膰 winne grona.

Zebra艂am reszt臋 orzeszk贸w laskowych ale do tych z g贸ry nie mog艂am si臋 dosta膰 i chocia偶 bardzo by艂o mi 偶al, poobcina艂am g贸ry z mn贸stwem zal膮偶k贸w pod przysz艂e zbiory, by w przysz艂ym roku by艂o mi ni偶ej i bli偶ej.

W dniu wyjazdu lekka, 艂atwa i przyjemna praca czyli zebranie cz臋艣ci dojrza艂ych winogron, by zd膮偶y膰 przed ptakami. Zebra艂am dwa koszyki, powoli i niespiesznie, w s艂o艅cu i przy lekkim zachmurzeniu. Zosta艂o jeszcze do艣膰 i dla s膮siad贸w i dla ptak贸w. A niekt贸re grona jeszcze mog膮 dojrzewa膰 nawet w pa藕dziernikowym s艂o艅cu.

Letnie po偶egnanie z chatt膮, bo wyje偶d偶am na jaki艣 czas na zach贸d. Prace konieczne i niezb臋dne zako艅czone, reszta poczeka na dobre ch臋ci. Teraz jad臋 pomieszka膰 w luksusowym, obszernym, otwartym na 艣wiat domu przy starodzewiu  i nacieszy膰 si臋 na codzie艅 ukochan膮 rodzink膮.

21 komentarzy:

  1. i kolejny raz czu艂am si臋 u Ciebie jak w bajkowym 艣wiecie....

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. A to nie bajka tylko wrzesie艅 w Polsce, na Podkarpaciu, w ma艂ym miasteczku i wioseczce na skraju.

      Usu艅
  2. jakbym by艂a u siebie::)))Pi臋knie opisujesz swoj膮 codzienno艣膰.Wspania艂e smaki i ten WINOGRON mniammmmm Jak ja uwielbiam taki du偶y soczysty winogron..Ale niestety musz臋 zajada膰 ze sklepu:)Za 艣liwki zabior臋 si臋 w sobot臋.Kilka s艂oiczk贸w powide艂ek ze 艣liweczek si臋 przyda.Kiermasz smak贸w 艣wietny..Szkoda 偶e nie mog臋 tego dozna膰::) tez bym pewnie zakup zrobi艂a::))Pozdrawiam cieplutko::)

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Te偶 tak czuj臋 jak jestem u Ciebie, mimo 偶e wielkie odleg艂o艣ci nas dziel膮. Lubi臋 winogrona ale nie s膮 moimi ulubionymi owocami. Kiermasze to wspania艂e festyny, dla ka偶dego co艣 mi艂ego. Serdeczno艣ci 艣l臋.

      Usu艅
  3. Wiele rado艣ci przynios艂o mi czytanie Twojej notatki tak pi臋knie i bogato ilustrowanej. 1 miejsce- li艣cie winogron w s艂o艅cu! Szkoda,偶e idzie jesie艅!
    Pozdrawiam bardzo serdecznie.

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Zdj臋膰 mo偶e za wiele ale trudno wybra膰 bo na ka偶dym cuda natury. Li艣cie winogron w s艂o艅cu w艂a艣nie dlatego takie pi臋kne, 偶e wczesnojesienne. Dobrze, 偶e idzie jesie艅 :-)))

      Usu艅
  4. Kolorowo i smakowicie.:) Ale wiesz, z Twoich zdj臋膰 wieje ju偶 takim subtelnym, podjesiennym ch艂odem. Zdj臋cia z lata emanowa艂y upa艂em, a tu wyra藕nie ni偶sza temperatura.
    Zawsze uwa偶a艂am, 偶e winogrona s膮 bardzo fotogeniczne.:)
    Narobi艂a艣 mi apetytu na grzyby. U nas z nimi krucho i nie mamy jako艣 okazji, 偶eby jecha膰 do lasu.
    Jesie艅 w tym roku szybka jaka艣, nadpunktualna...
    Serdeczno艣ci:)

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Wieje delikatnie i melancholijnie bo czu膰 ju偶 nadchodz膮c膮 Pani膮 Jesie艅. Kolory ju偶 inne, inne 艣wiat艂o, no i paj臋czyny, s艂o艅ce coraz ni偶ej zatacza 艂uk po niebie. Owoce w og贸le s膮 fotogeniczne nawet chyba bardziej ni偶 kwiaty.
      Grzyby i orzechy to ostatni dar hojnej jesieni na kt贸r膮 ja czekam ca艂y rok.

      Usu艅
  5. Pieknie wszystko opisujesz i zdjecia piekne, ale najbardziej podziwiam Twoja pracowitosc, smazenie powidel dla mnie to skomplikowana czynnosc, pamietam jak moja mama gotowala i najczesciej przypalala ale i tak lubilam jesc, sama nigdy sie za to nie bralam. Winogrona rzeczywiscie przepiekne, takie jak lubie. Teresa

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Oj Teresko, co dla jednych pracowito艣膰, dla innych minimalizm. Przerabiam na zim臋 tylko to co zbior臋 ze swojej dzia艂ki lub dostaj臋. Kupuj臋 do zawekowania tylko wi艣nie i 艣liwki i to nie ka偶dego roku. Moja siostrzyczka te偶 lubi i robi przypalone lekko i twierdzi, 偶e takie najsmaczniejsze.

      Usu艅
  6. Ja lubi臋 powid艂a takie lekko przypalone. Zacz臋艂am sma偶y膰 dopiero na emeryturze.

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Czyli te moje, kt贸re staram si臋 nie przypali膰, Ci nie smakuj膮?
      Ale co艣 w tym jest, leciutko przypalone albo z dodatkiem w臋dzonych 艣liwek to ten majstersztyk.
      Mi艂ej i radosnej emerytury kochana!

      Usu艅
  7. Jejku jejku, co za szale艅stwa!!! To jest w艂a艣nie obfito艣膰.
    Pozdrawiam pogodnie i 偶ycz臋 kolorowej jesieni :)

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Obfito艣膰 na swoj膮 miar臋. Co dla jednego obfito艣膰 i zbytek, dla drugiego minimalizm i skromno艣膰.
      Dla mnie zdecydowanie obfito艣膰 i dostatek.
      Kolorowa jesie艅 niech si臋 stanie !

      Usu艅
  8. Ale偶 apetycznie :)
    Te偶 w tym roku 艣liwki od te艣ci贸w dosta艂am i szybciutko, szybciutko przed wyjazdem musia艂am usma偶y膰 powid艂a. I sok z aronii i pigwy robi艂am. I przeciery pomidorowe. Wi臋cej w tym roku mi si臋 nie chcia艂o... Jaki艣 taki w sercu zawsze sentyment do w艂asnych przetwor贸w :)

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Masz racj臋, to smakowity post. To i tak du偶o zrobi艂a艣 w艂asnych, po co jakie艣 wi臋cej.
      Te ze sklepu mo偶e i smak maj膮 czasem podobny ale nigdy nie pachn膮 tak jak domowe.

      Usu艅
  9. Ten komentarz zosta艂 usuni臋ty przez autora.

    OdpowiedzUsu艅
  10. A jednak skusi艂 Ci臋 Jarmark Obfito艣ci:-) te wycinanki-rze藕bki z owoc贸w i warzyw to Ci dopiero sztuka, jest na co popatrze膰:-) co roku przyrzekam sobie, 偶e troch臋 przystopuj臋 z przetworami, ale jak ogarniam potem wzrokiem p贸艂ki, to wcale nie jest ich mniej:-) z winogronami pomagaj膮 mi ptaki, prawie po艂owa problemu z g艂owy, i dobrze; by艂am wczoraj w pog贸rza艅skim lesie, tylko kilka robacznych rydz贸w znale藕li艣my, posucha zupe艂na, i las spaskudnia艂, zar贸s艂 drapaczyskami, 偶e ledwie wydosta艂am si臋 z zaro艣li; jak przyjemnie mebelki drewniane i dopracowane przez Ciebie odnalaz艂y si臋 na tarasie, a gdzie fotel ogromny a wygodniasty? pozdrawiam serdecznie, wypoczywaj zdrowo z rodzin膮.

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Oj skusi艂a Mario i nie 偶a艂uj臋, bo mam kilka s艂oiczk贸w pachn膮cego powid艂a a mo偶e b臋dzie wi臋cej bo to moje ulubione 's艂oiki'. Ptaki narazie nie ruszaj膮 mi winogron ale bor贸wek ameryka艅skich prawie nie skosztowa艂am, nie zd膮偶y艂am przed ptakami. Wsz臋dzie sucho i bezgrzybno, na Dolnym 艣l膮sku te偶. Mebelki lekkie i odporne na mg艂y s膮 przy kratkach a fotelisko przepastne jest, a jak偶e, ale przy 艣cianie, na starej, betonowej cz臋艣ci. Pozdrowienia 艣l臋.

      Usu艅
  11. Ja te偶 nie opar艂am si臋 艣liwkom. Zrobi艂am sporo powide艂 ( nigdy nie dodaj臋 cukru)i kilka s艂oiczk贸w 艣liwkowej nutelli ( dla znajomych dzieci). Nutella jest pyyszna ! Spr贸buj: na 2 kg wysma偶onych 艣liwek dodaj 3/4 tabliczki czekolady ( np. 60% Goplany), 2 艂y偶ki kakao i troch臋 cukru do smaku. Kr贸tko zagotowa膰, prze艂o偶y膰 do s艂oiczk贸w, odwr贸ci膰 i na 12 godzin pod kocyk. Ten kiermasz niesamowity !

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Ta 艣liwkowa nutella kusz膮ca nie tylko dla dzieci i chocia偶 ja nie lubi臋 s艂odko艣ci to ten smak powid艂a z czekolad膮 mnie n臋ci. Mo偶e jeszcze zd膮偶臋 w tym roku, bo na powidlane 艣liwki jest jeszcze pora. Tylko po co na 12 godzin pod kocyk?

      Usu艅