Spotkanie dopiero za trzy tygodnie ale jak już tradycyjnie, przygotowujemy front robót i zadań, by się goście nie nudzili a przede wszystkim by czuli się użyteczni i pożyteczni i by nam po nich coś zostało do wspominania. A to zrobiła Asia, a to Lesiu, to znowu Bandrzew, a to Agatka i to Maro. Na działce umocowanie drabinek na tarasie. Jedna pozioma od wschodu i sąsiada Henia, by dawała intymność, druga pionowa od zachodu by ocieniała taras od zachodzącego ale jeszcze mocno grzejącego słońca. I dwie od północy jako podpórki pod pnącza jakieś, typu klematis. Kupienie i zamontowanie pompy elektrycznej. Od trawić przy winogronach i poprawić płytki od strony zachodniej przy tarasie. A jak czasu wystarczy pomalować ścianę od wschodu i południa ale to nie jest pilne, może poczekać i rok i więcej. W domu sprawy elektroniczne, komputerowe .....
Bo to przede wszystkim spotkanie rocznicowe. Dwuletnia rocznica zaślubin Agatki i Andrzeja i pierwsza rocznica ślubu Asi i Lesia. Dwie, najważniejsze w ostatnim czasie, nasze rodzinne wydarzenia.Bo ja mam też swoje ważne ostatnio rocznice ale to jesienią więc o tem, potem. Narazie sympatyczny sąsiad Waldi, przywiózł nam na działkę półki, listwy, pojemniki, kompost .... A w trakcie przygotowania jest limoncello, taki letni trunek, też jakby tradycyjny już u nas przy lipcowych spotkaniach rodzinnych.
Och, coś czuję, że będzie się działo niemało. I ciekawie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak to zwykle przy spotkaniach rodzinnych, serdecznie i radośnie i masz rację Karolinko, niemało i ciekawie też 💚
UsuńFajni tacy goście co przyjadą i pomogą na działce. Moim przyjeżdżali wtedy jak już grill był dobrze rozgrzany. Dobrze że zwyczajowo nie liczyłem na tę pomoc.
OdpowiedzUsuńCo siejesz to zbierasz Antoni! My od zawsze dużo robiliśmy wspólnie może dlatego, że rodzinka mała, kilkuosobowa, mniej niż palców obu rąk. No i Starka leniwa dość, inżynierskie doświadczenie też dawno poszło precz. 💜
UsuńWasze przygotowania mają w sobie coś z letniego rytuału – limoncello, drabinki, Waldi z półkami… Jak z opowieści o dobrym lecie. Aż chciałoby się pomóc choćby przy odtrawianiu winogron 😉
OdpowiedzUsuńTo świeża, dopiero trzyletnia świecka tradycja, odkąd przeniosłam się do siostry. Przedtem spotkania rodzinne były z okazji Świąt raczej. Pozdrawiam P od P i P i dziękuję za poetycki i serdeczny komentarz.💛
UsuńObie młode pary urocze. A na Twojej działce dzieje się i to widać. Dużo tych rocznic macie. A ja w lipcu też mam sporo, jednak nie obchodzimy ich.
OdpowiedzUsuńJaskółko, Młode Pary w dniu ślubu zawsze jakoś szczególnie urocze są, te weselne emocje dodają blask każdej twarzy, My mamy dużo bardzo rocznic w grudniu, same Strzelce i też ich nie obchodzimy. 🤍
Usuń